Piórem Feniksa

Liz

To ja już wiem, ale będę cicho, bo filmu nie znałam, tylko dogrzebałam się w necie.

Nadia

Cage'a to ja nawet rozpoznałam, tyle że niewiele mi to mówi, bo z takich starszych (ale nie starych) filmów z nim obejrzałam tylko Peggy Sue wyszła za mąż xD. A to raczej nie to.

Chiyo

Lizzy, no to co, że się dokopałaś? :) Odpowiadaj, jak wiesz. :)

Liz

Ale to takie... nieuczciwe?

Chiyo

Lizzy, a myślisz, że jak ja zgadłam poprzednie filmy, skoro ich nawet nie widziałam? ;> Sztuka dedukcji to także coś, co trzeba ćwiczyć w takiej zabawie. n_n

Liz

Och, no dobrze, więc to Rumble Fish.

Nona

brawo :>

Liz

Nona

to Molina jest, prawda?

Liz

Tak, tak, Molina.

Nona

hmm ale filmu chyba nie kojarzę :D

Liz

Na pierwszym planie macie dwójkę najważniejszych bohaterów, w tym jedną tytułową postać. Mogę jeszcze dodać, że tytuł to imię.

Tiere

Szperałam sobie i wynikiem szukania był film "Frida". To to?

Nadia

Ja to proponuję albo zakończyć tę zabawę, albo ustalić, że jak się nie oglądało, to nawet jak się wyszuka, nie wypowiada się. Bez sensu taka zabawa. Ja nawet bez szukania podejrzewałam, że to Frida po podpowiedziance, jednak nie oglądałam, więc się wstrzymuję.

Iyou

A ja proponuję, że jak określona ilość osób (czy przez jakiś czas nikt) nie wie, to zmieniamy film, a nie liczymy, że ktoś się doszuka.

Nadia

O to też mi chodziło xD.

Chiyo

A co w przypadku, jeśli ktoś wynajdzie odpowiedź odpowiednio szybko i się nie przyzna, że wynalazł, że filmu naprawdę nie widział? ;> Z ciekawości pytam.

Nadia

No, Chiyo, zastanów się nad pytaniem i sobie odpowiedz xD. Jaką ja mam władzę nad ludźmi? Jak ktoś uważa, że takie oszukiwanie świadczy o jego inteligencji, to pozostaje mi tylko współczuć xD. Ale poradzić nic nie mogę.

Chiyo

A czemu od razu oszukiwanie? Znać odpowiedź to nie wszystko - co komu po wielkiej wiedzy, jeśli na jedno nurtujące go pytanie nie będzie potrafił odpowiedzi znaleźć? Poszukiwanie odpowiedzi jest równie ważne jak wiedza, a tutaj owe poszukiwania nie ograniczają się do chamskiego wpisywania hasła w Google czy zajrzenia na Wikipedię. Trzeba kogoś skojarzyć, umieć skojarzyć z drugim kimś, zastanowić nad rokiem, krajem produkcji... Samo wpisanie do Googla adresu obrazka nie pomoże ludziom odnaleźć odpowiedź.
Zaś co do podpowiedzi, które sobie dajemy... Cóż, może po prostu zamiast podpowiedzi w stylu "Film z roku XYZ" czy czegoś w tym stylu, dawajmy po prostu następny screen z tego samego filmu? W ten sposób ktoś może skojarzyć, że jednak widział, a i obejdzie się bez owego "Wujku Guglu, wpiszę Ci aktora/reżysera/rok produkcji, a ty mi powiedz, co to za film". ;]

Tak właśnie graliśmy na innym forum, gdzie także była ta zabawa i zdawało się działać. Fakt, pole zawęziliśmy nieco poprzez kryterium kraju produkcji, niemniej jednak dalej można się było popisać i wykazać, tak wiedzą, jak i umiejętnością wydedukowania czy też odnalezienia odpowiedzi. ;]

Iyou

Jestem za propozycją Chiyo. Podpowiedzi w formie kolejnych screenów, jak przez parę dni nikt nie zgadnie to zmieniamy film. I jak ktoś nie zna, a znalazł, bo coś mu się jednak skojarzyło, to ja bym nie miała nic przeciwko. Byle to się działo odpowiednio szybko, bo czekać na każdy kolejny film do zgadywania przez tydzień to trochę nudno.


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj