|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Michalina
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:13, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ostatnio np. próbowałam rozszyfrować co znaczy p.d.P. w moim zeszycie od historii i dopiero później doszłam do wniosku, że to znaczyło pod dowództwem Piłsudkiego^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Alba
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:06, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
To ja nie muszę pisać skrótami, by samej siebie później nie rozczytać.
Znajomi twierdzą, że cofnęłam się do hieroglifów albo pisma linearnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Kay
Moderator - Bluzgator
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znienacka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:45, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
E, spoko, ja ostatnio dostałam laseczkę z biologii, bo mnie babka odczytac nie mogła.
A tak, żeby nie offtopowac - nigdy nic nie udało mi się skończyc ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Reminded
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:50, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie kończenie zupełnie wykańcza :/ Niby umiem, ale mam już tak, że piszę rozdział tak prosto od siebie, a następnie "szlifuję" go. Z zakończeniem jest tak, że jak raz napiszę to potem praktycznie cały czas coś dodaję, kasuję, zmieniam itp. i tak, aż mi się znudzi, bo cały czas mam nowe pomysły. Tylko raz udało mi się napisać idealne zakończenie - zaginęło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Pokrzywa
Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wieje wiatr?
|
Wysłany: Nie 2:52, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Psia Gwiazda napisał: | Według mnie powinno być tak, że kiedy happy end, to happy end, kiedy złe zakończenie, wtedy złe zakończenie. To zależy od samej treści książki, tekstu, filmu, szczęśliwe opowiadanie złego zakończenia mieć nie powinno, a smutne dobrego, choć to zależy. W większości przypadków jednak oba są przesadzone. | O właśnie, o właśnie. Zgadzam się co do joty.
Same z siebie staram się wybierać tzw. "dobre złe zakończenia", gdzie wprawdzie ktoś ponosi klęskę, ale ktoś inny zyskuje. Pal diabli, że u mnie zakończenie widać jak na dłoni, bo hołduję przekonaniu, że co ma być, to będzie, a od początku widać, kto tu się przeliczył i wybrał złe równanie sił na zamiary.
Zupełnie nie zwracając uwagi na to, że opowieść nie jest zakończona. Mi się jednak wymyśla się cała - łącznie z zakończeniem. I teraz myśl, Pokrzywo, jak uzjadliwić ten szajs, co umysł stworzył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
|
|
|
|
|
|