|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Bujająca_w_obłokach
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:21, 29 Sty 2009 Temat postu: Kiedy bohater staje się Mary Sue? |
|
|
Dagi w regulaminie świetny przykład podała^^ Mnie właśnie to pytanie od jakiegoś czasu nurtuje. Mam bowiem główną bohaterkę tego mojego nieszczęsnego historyczno-psychologiczno-politycznego romansu i cały czas mi się wydaje, że jest zbyt wyidealizowana. Jednak bez niektórych cech po prostu nie spełniałaby swojej funkcji. Wprawdzie nie ratuje świata, okazuje strach i słabości, ale czy nie jest przypadkiem Marysią Zuzanną?
Jak to jest wg Was? Gdzie jest ta bariera Mary Sue? (Liczę, że wreszcie otrzymam odpowiedź, bo jest wśród nas liczne grono osób, które opowiadania oceniają^^)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Monivrian [konto usunięte
Gość
|
Wysłany: Czw 15:05, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Heh Marysia Zuzanna to taka osoba, której wszystko przychodzi łatwo. Jest najlepsza. To coś w ten deseń. Nie czytam twej opowieści, więc nie wiem jaka jest twoja bohaterka. Ja tylko podaje zarys ogólny Mary Sue.
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Robert
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wiedzą, że bęben maszyny losującej jest pusty? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:07, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Moniką. Jeśli bohater ponosi niepowodzenia, nie jest we wszystkim najlepszy, najmądrzejszy, najdowcipniejszy, najsilniejszy, jeśli jest przez kogoś nielubiany - słowem, jest taki jak my wszyscy - na pewno nie jest Mary Sue.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Jokerina-kun
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Labirynth... Oraz Gotham. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:30, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Marysuizm? O, w komiksach go pełno... Wystarczy popatrzeć na Supergirl.
A w książkach... Bella. Ta dziewczyna ze ,,Zmierzchu" - typowa Marysia Zuzanna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Scatty_Rikki
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:42, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cóż... w moim najnowszym opowiadaniu większość bohaterów jest pęknych (ale to na potrzeby wampirków). W i sumie nie wiem, jak ich inni postrzegają (w sensie jak Mary Sue) i to pewnie dlatego zgłaszam się do ocen. Aby zobaczyć czy nie idealizuje zbytnio itd.:D
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Scatty_Rikki dnia Czw 16:42, 29 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ankeszu
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:25, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mary Sue?
Nie wiem dokładnie, a skąd powstał taki termin, ale wydaje się że cechuje złą postać. taką, przerysowaną. Więc dla mnie wyidealizowana postać jest tą Mary Sue, ale też "wyidealizowani w drugą stronę", czyli brzydka, szpetna i zła, ale w sposób, który zupełnie nie usprawiedliwia takiej postaci.
Innymi słowy, każda płytka charakterologicznie postać jest dla mnie Marysią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Lena.
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:31, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesz... moim zdaniem sam fakt, że są piękni, jeszcze nic nie znaczy :) Według Wikipedii:
Ma idealne ciało, jest zmysłowa i piękna. Zdrowa, wysportowana. Nigdy nie tyje. Nosi markowe ubrania, jest bogata, niczego jej nie brak. Zwłaszcza jeśli chodzi o miłość. Mary w opowieściach często oddaje życie, aby ocalić czyjąś miłość (zdarza się, że potem zmartwychwstaje). Albo zakochuje się - z wzajemnością. Albo ktoś się w niej zakochuje - bez wzajemności. Albo szuka miłości. Ma wielkie moce. Często jest z tego powodu zagubiona i buntuje się, ale w kluczowym momencie "przechodzi" jej i zbawia świat. Mówiąc najkrócej, Mary Sue jest to ja idealne autora (częściej autorki) podniesione do godności postaci literackiej.
Ja osobiście za Mary Sue uważam nie tylko wyżej opisaną postać idealną, ale też inne stereotypowe kreacje bohaterów: nie mam pojęcia, czy jest na to jakaś inna nazwa, ale jak główna bohaterka jest biedna, przez nikogo nie rozumiana, samotna, zagubiona, ewentualnie szczeniacko bezczelna, arogancka i w ogóle zua, a poza tym spadają na nią same nieszczęścia, to też jest pewien rodzaj Mary Sue. Pewien stereotyp, którego powinni się wystrzegać Autorzy, zwłaszcza początkujący, bo też i oni mają z Maryśką Zuzanną najwięcej problemów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Scatty_Rikki
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:35, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, LEno zgadzam się z Tobą. Anekszu, tak może być bohater w druga stronę, lecz moim zdaniem źle go trochę opisałaś;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ankeszu
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:40, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
O Mein Gott, moja ulubiona postać jest Mary Sue! ;p
W sensie zdrowia, "nietypowej urody", buntu. I zagubienia. Często robię zagubione postacie, bo bez tego, gdy postać wie co chce, jest nudno - a i mi trudniej byłoby się wczuć... Czy to znaczy, że jestem grafomanką która winna przestać pisać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Christel
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Między niebem a piekłem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:40, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jokerina-kun napisał: | Marysuizm? O, w komiksach go pełno... Wystarczy popatrzeć na Supergirl.
A w książkach... Bella. Ta dziewczyna ze ,,Zmierzchu" - typowa Marysia Zuzanna. |
Albo też Edward.
Zgadzam się z tym, co pisze w wikipedii i podpisuje się pod zdaniem Leny ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Kay
Moderator - Bluzgator
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znienacka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:47, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Dodam, że postac szara, nijaka i zwykła do bólu zwana jest w pewnych kręgach Brygidką (od Bridget Jones, polecam skądinąd tekst An-Nah, a zepsuta, zła i ogólnie barco tró Bad Girl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Soulmate
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bieszczady Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:49, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A moim zdaniem czasami przesadzamy z orzekaniem: Mary Sue czy nie Mary Sue?
Można wzorować postać na sobie i co wtedy powiemy, jestem Marysią Zuzanną bo przydarzyło mi się to i to, jestem taka i taka?
Pisanie o tym, że komuś się ciągle coś nie udaje, wszystko idzie nie tak i w ogóle beznadzieja też jest naciągane i podświadomie idealizuje się swoją postać, bo... przytrafia jej się tyle złego, a ona pewnie i tak niczemu winna, bla bla bla.
Moim zdaniem taka NIE Mary Sue czasami bywa nudna, czasami robi coś źle i chcielibyśmy powiedzieć, ale ona jest głupia, przecież każdy normalny zrobiłby tak i tak.
Czasem nadużywamy tego określenia, myśląc, że jeśli my "tego" nie mamy, nikt inny "tego" mieć nie może.
Ale gdyby wszyscy tak myśleli 70% wszystkich książek, które przeczytaliśmy dotychczas, by nie powstało, myślę: że w tym i nasze ulubione + Harry Potter i Zmierzch :)
Co z tego, że ktoś jest Mary Sue, jeżeli książkę tak świetnie się czyta i sprawia ona, że zaczynamy marzyć. Ja po przeczytaniu "Zmierzchu" się zakochałam... i to nie w Edwardzie ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Scatty_Rikki
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:53, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cóż, nie zawsze Mary Sue musi być nudną bohaterka, ale często tak jest. Czemu? Bo zwykle wiemy, co będzie dalej.
A bynajmniej Pottera czy Belli nie uważam za bohaterów godnych pisania o nich FF. Ale to moje zdanie... auuu:d nie bijcie:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Elise
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:03, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mary Sue jest chyba wtedy, kiedy autor nie potrafi nad nią zapanować, czy też może raczej określić. Na przykład bardzo często na wielu onetowych blogach widzimy te wszystkie zmyślne opowiadania, w których to główna bohaterka jest najpierw bitna, odważna i ze wszystkim sobie radzi, a w kolejnym rozdziale to już totalna ciamajda, która musi się wypłakiwać w czyjeś ramie.
Postać nie może mieć wszystkiego, nie może mieć wszystkich cech, zwłaszcza tych skrajnie przeciwnych :)
A tak poza tym to zawsze przyjemniej mi się czyta o bohaterach, którzy mają jakieś słabości, co nie musi być jednak regułą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Komatozona
Moderator RPG
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Liverpool Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:06, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Bohater staje sie Mary Sue, kiedy autor jest w nim/niej do szalenstwa zakochany i szlifuje tylko jego postac, a postacie drugoplanowe sa powycinane z czarnego kartonu. I kiedy osobowosc tego bohatera gra pierwsze skrzypce w opowiadaniu (charakterystyce?).
Idealnosc/nieidealnosc nie ma tutaj nic do rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Komatozona dnia Czw 18:07, 29 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Soulmate
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bieszczady Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:21, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Scatty_Rikki napisał: | Cóż, nie zawsze Mary Sue musi być nudną bohaterka, ale często tak jest. Czemu? Bo zwykle wiemy, co będzie dalej.
|
Chodziło mi o to, że ona sama w sobie nie jest jakaś "przebojowa", ma nijaki charakter, a nie że to co robi jest przewidywalne.
Komatozona (wybacz jeżeli coś przekręciłam) zgadzam się z Tobą, jednak ja dużo czasu poświeciłam tym drugoplanowym, moja bohaterka była prawie że nietknięta, a też okrzyknięta Mary Sue nawet mimo faktu, iż ani nie była mądra, ani nikt się w niej nie zakochiwał, ani nie zbawiała świata ;D
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Soulmate dnia Czw 18:25, 29 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Scatty_Rikki
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:26, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cóż, też dobre rozumowanie:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Elise
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:19, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Komatozona chyba trafiła w dziesiątkę. No własnie - Mary Sue to po prostu jedyna, najważniejsza, wyraźna, nierzadko aż przerysowana postać.
Bujająca_w_obłokach napisał: | Mam bowiem główną bohaterkę tego mojego nieszczęsnego historyczno-psychologiczno-politycznego romansu i cały czas mi się wydaje, że jest zbyt wyidealizowana. |
Nie bój się, ona nie jest Mary Sue^^ Mary Sue nie dałaby sobą manipulować, tylko sama manipulowałaby innych. Nie byłaby niepewna swoich działań i nie pozwalałaby na wybicie się innych bohaterów, a pozwala, bo inne Twoje kreacje są równie wyraziste :)
I to opowiadanie wcale nie jest nieszczęsne^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Chiyo
Moderator Niewyżyty
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oxford, UK (oryg. Poznań) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:28, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Bujająca w obłokach, jeśli masz na myśli Ariadnę, to powiem Ci, że ja jej wcale nie odbieram jak Mary Sue. Może się wydawać naiwną panienką, która ma talent do pewnych rzeczy i trafiło jej się być ładną, ale jakoś nie przykleiłabym do niej etykietki Mary Sue.
Jak już powiedziała Elise, Ariadna jest obiektem manipulacji, podczas gdy Mary Sue sama manipulowałaby wszystkimi dookoła tak, by tańczyli, jak ona im zagra. Zatem nie bój się - Twoja bohaterka owej nieszczęsnej Amerykanki nie przypomina. :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ankeszu
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:06, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
I nie wiadome byłoby nic o Danielu, najwyżej tyle, że ona mu się podoba. ;)
Ariadna to ostatnia postać, którą nazwałabym MarySułką.
A jak było dawniej, z pierwszymi opowiadaniami Waszymi, itepe? Była jakaś faza "MarySue"? Ja powiem, że miałam taką, skupiałam się za bardzo na jednej bohaterce, niemal całkiem pomijając resztę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
|
|
|
|
|
|