Piórem Feniksa

Martyna_K · Wysłany: Nie 18:23, 29 Mar 2009 Temat postu:

Jak ja nienawidzę, kiedy ludzie porównują ładnych bohaterów do Mary Sue. Przecież to nie ma zbyt dużego znaczenia, tak? Czytając 'Pachnidło' strasznie mi przeszkadzało to, że Jan Baptysta był brzydki.

Tak czy siak, popieram vagabond.

Kurzok · Wysłany: Nie 18:29, 29 Mar 2009 Temat postu:

moje postacie na pewną nie są Mary Sue - są brzydcy, neiudolni i nieszczęśliwi, O!

vagabond · Wysłany: Nie 18:40, 29 Mar 2009 Temat postu:

o taak, mi również, Martyno. po prostu po co czytać o brzydkich ludziach, kiedy na świecie jest ich tak wielu?

Nona · Wysłany: Nie 18:41, 29 Mar 2009 Temat postu:

ładnych też jest od cholery, nie czaję logiki? ;]

vagabond · Wysłany: Nie 18:42, 29 Mar 2009 Temat postu:

no właśnie nie jest dużo ładnych! widzę wszystkie wady i nikt mi się nie podoba, potrzebuję piękna doskonałego. jedna wada dyskwalifikuje w moich oczach osobę jako piękną.

Agfa · Wysłany: Nie 18:43, 29 Mar 2009 Temat postu:

A moim zdaniem zależy kto co lubi jedni lubią smęcić inni się śmiać, jedni lubią mroczne opowieści inni zabawne jedni wolą złych, brzydkich bohaterów inni ładnych i dobrych no i wszystko w temacie ^^

Nona · Wysłany: Nie 18:44, 29 Mar 2009 Temat postu:

według mnie jest. ale ja mam zupełnie odwrotnie, w każdym (i nie dlatego, że jestem przesadnie dobrą duszyczką, po prostu tak mam) widzę coś ładnego (;

Anka · Wysłany: Nie 18:52, 29 Mar 2009 Temat postu:

A ja tam lubię ładnych i złych ^^

vagabond · Wysłany: Nie 18:54, 29 Mar 2009 Temat postu:

ładnych, próżnych, aroganckich, zarozumiałych, którym świat leży u stóp ;>

Anka · Wysłany: Nie 19:06, 29 Mar 2009 Temat postu:

Hm, bardziej: ładnych, złośliwych, podłych, zepsutych i najlepiej złych po prostu ^^

Liz · Wysłany: Nie 19:15, 29 Mar 2009 Temat postu:

Zgadzam się. Taki Syriuszek na przykład...

A ja Maryśki postaram się z Cathy nie zrobić, ale co wyjdzie, to się jeszcze okaże ;)

Nadia · Wysłany: Nie 19:38, 29 Mar 2009 Temat postu:

Anko, Twoja Ewka nie jest Mary Sue, bo jest ludzka. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale Ty ją robisz taką normalną, realistyczną, a kobitki określane mianem MS są zwykle nieprawdopodobne.

Anka · Wysłany: Nie 19:49, 29 Mar 2009 Temat postu:

Też tego nie umiem wytłumaczyć, ale chyba jestem skłonna się z Tobą zgodzić, Nadia. Hm, dziwne jak na mnie xD W każdym razie dla mnie nigdy Ewa nie była taką Mary, bo dla mnie ona żyje. I choćby miała wszystkie cechy Mary Sue, to ja i tak się będę upierać, że nią nie jest. Ale wiesz... pocieszające, że nie jestem w tym myśleniu sama, dzięki (:

Nadia · Wysłany: Nie 19:53, 29 Mar 2009 Temat postu:

Pewnie, że nie jesteś i nie dziękuj, bo to fakt: ogłaszam wszem i wobec, że Ewa Rosińska Mary Sue nie jest, bo MS to szajs, a Ewka jest mieszkającą i żyjącą kobietą, a tę stworzyła i ozywiła Anka, o!

Anka · Wysłany: Nie 20:02, 29 Mar 2009 Temat postu:

Wszem i wobec nie musisz - mnie wystarczy ^^. Żeby mi się jeszcze udało to samo z Renatą chociaż w małym stopniu, to będzie dobrze xD

Nadia · Wysłany: Nie 20:24, 29 Mar 2009 Temat postu:

A Reni jeszcze dobrze nie zdążyłam poznać, dopiero kilka stron przeczytałam (i mi się przypomniało, że od ponad miesiąca nic nie oceniłam, więc zaczęłam czytać to do oceny i idzie mi jak krew z nosa xD).

Anka · Wysłany: Nie 20:26, 29 Mar 2009 Temat postu:

Tylko nie "Renia", bo się na Ciebie obrazi xD

Nadia · Wysłany: Nie 20:29, 29 Mar 2009 Temat postu:

Ciii ^^. Ale nie powiesz jej, prawda? :D

Anka · Wysłany: Nie 21:09, 29 Mar 2009 Temat postu:

No nie poooowiem. Będę dobrą Mary Sue xD


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj