|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Pwoper Fish
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z drugiej strony lustra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:37, 03 Mar 2010 Temat postu: Stare dobre czasy ;] |
|
|
Przeszukałam forum i nie znalazłam takiego tematu, więc... jak wyglądało wasze dzieciństwo? Ulubione zabawy, książki, filmy, dobranocki, seriale,muzyka, zabawki, gumy do żucia, słodycze, których już nie ma, czasopisma, programy telewizyjne. Ogólnie wszystko, co wiąże się z dzieciństwem^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Satu Tähti
Demoniczny Moderator
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Miasta Gwiazd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:26, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja w dzieciństwie kochałam reklamę czekolady terrawity w której pan japa tańczył z krową! mogłam ją oglądać godzinami! poza tym bajkę "Mysz pędziwiatr" kochałam, chodziłam i wołałam: "Ariwa, ariwa! handele, handele!", a także ubóstwiałam "Bolka i Lolka na dzikim zachodzie" xD
Co jeszcze?
Zabawą ulubioną moją było podrzucanie sąsiadce jajek :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ankeszu
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:52, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Mi się tęskni strasznie za dzieciństwem :)
Za zielonym podwórkiem, łażeniem nad rzeczkę i na boisko między blokami (tj. placyk, na którym graliśmy w piłkę i na środku którego obecnie jest teraz kwietnik, bo władze chciały dzieciakom zepsuć zabawę); pamiętam treningi, pamiętam uciekanie w deszczu z turnieju do babci koleżanki, albo trzepak, trzeeepak! - nierozłącznie po szkole (podstawówka). Trzepak jako taki świetny symbol i aż żal mi się robi, gdy widzę puste trzepaki...
No więc, ulubioną zabawą było chyba właśnie przebywanie w małym gronie przy trzepaku. Albo "deptany" czy coś takiego, na szkolnych korytarzach. A chłopcy podbierali mi kredki na przerwach i biegli do swojej ubikacji, bym nie mogła za nimi tam wejść. ^^
I jeszcze pamiętam, że bawiłam się z koleżanką z stadninę, na kawłku trawy pod jej blokiem - byłyśmy końmi... Ale na czym dokładnie to polegało, nie pamiętam xD
Filmów nie pamiętam, z seriali to wszelkie minimaxowe (hah, pamięta ktoś to jeszcze? ;) albo Toma i Jerry'ego na Carton Network, miałam nawet myszkę nazwaną Jerry...
Pamiętam kupowanie takich długich smacznych żelek i cukierków, gdy szło się na treningi albo do kościoła, miły starszy pan lubił dzieci i nam je sprzedawał - jednoa kosztowało 7,5 grosza, więc najczęściej parami, rzadziej zaokrąglał nam w górę... najrzadziej w dół, i się łaziło z żelkami i chrupało cukierki, tego sklepu już niestety nie ma. Szkoda. ;) Albo lody "zap", "kolorki", "kaktusy"... Haha, i chrupki maczugi :) Wszystko się pozmieniało na tamtym osiedlu...
Czasopisma... Hm, ja sama czytałam tylko w pewnym momencie Witch, ale pamiętam, że wśród rówieśniczek był popyt na Trzynastkę i Victora Juniora, także :)
I pamiętam, jak kiedyś w sali przyrodniczej, jak były patyczaki, nagle zniknęły one z akwarium, i ktoś je odnalazł na kwiatku na oknie ;)
Faaajnie było :D
(hm, brzmię tu chyba jak staruszka. Ale jestem jeszcze dzieckiem? :P )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ankeszu dnia Czw 15:54, 04 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ivet
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:25, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ulubioną zabawą była zabawa w... pocztę. Polegała ona na tym, że z kartek (które wyrywało się z zeszytów szkolnych ^^) robiło się: pieniądze, renty i zapłaty o różnych wartościach. I musiało się bawić tak minimum cztery osoby - dwie były zwykłymi ludźmi, jedna była listonoszem, jedna pracowała w okienku na poczcie. Tadaaam. Mogłam się w to bawić cały dzień. ^^
Ulubioną książką była taka wielka, w grubej okładce: Wiersze Jana Brzechwy. I zawsze na każdych imieninach rodziców/dziadków/wujków recytowałam z pamięci Żabę.
Filmy... głównie kreskówki. Lubiłam animowaną wersję Alicji w Krainie Czarów i potrafiłam codziennie smęcić rodzicom: Mam dziś nieurodziny, kupcie mi czekoladę! :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
|
|
|
|
|
|