Piórem Feniksa

Phoenix

Pewnego razu panna Llorar załozyła bloga z opowiadaniem potterowskim. Panna Llorar jest siostrą panny Phoenix. Panna Phoenix (badź inny nick), też zaczęła pisać opowiadanie potterowskie.
I tak panna Phoenix sobie pisała na mylogu Thabitę Black. Ale panienka Phoenix zrozumiała, że może lepiej. Poczuła tę niesamowitą miłość do pisarstwa. Powstał blog Death Love (oczywiście na mylogu). Pierwsze opowiadanie tam zawarte stało sie jej ulubionym dziełem. Zaczęły powstawać kolejne (po)Twory i tak pisarska miłość panny Phoenix stała się jej pasją. Po pewnym czasie Death love zmieniło sie na Asylum.
Panna Phoenix kocha pisanie tak na prawdę od dzieciństwa. Jednak pewna ciocia skutecznie ją zniechęciła. Jedno z opowieści panny Phoenix wygrało konkurs w szkole (wiek: 11-12 lat). Potem panna Phoenix pisała historię o murze chińskim i pewnej grupie nastolatków. Szczerze mówiąc, to kiedyś jeszcze wykorzysta tę historię. Po murze chińskim panna Phoenix skończyła z pisaniem na długo. Powstawały tylko wiersze. Takie są poczatki twórczości panny Phoenix.

Obecnie Panna Phoenix nie prowadzi żadnego bloga z opowiadaniem. Pisze ona tylko i wyłącznie ku własnej uciesze i do "szuflady". Poza tym panna Phoenix z pasją oddaje się krytyce literackiej, zażartym, dyskujom i panoszeniu się na swojej ocenialni.

Panna Phoenix szczególnie lubuje w fantastyce. Z czytaniem ma się inaczej. Zajrzy do wszystkiego, zwłaszcaza, jeśli nie jest to dzieło polskie. Polskiego pisarstwa nie ceni (z wyjątkami). Za to lubuje się w anglojezycznej literaturze. Panna Phoenix czyta praktycznie od urodzenia (mamusia czytała jej bajki na dobranoc bo miała problemy ze snem). Samodzielnie czyta odkąd jej siostra wyrosła. Tak więc można powiedzieć, że literaturą zajmuje się od zawsze.

UWAGA! Panna Phoenix ma sadystyczne popędy. Spowodowane kołysankami o niezbyt poprawnych politycznie tematach. Jedna kołysanka opowiadała o baba jadze która wałkowała męża krasnoludka a on to kochał. druga to dam tylko cytata "był sobie król, był sobie paź i była też ksieżniczka. [...] kochali się we troje". Potem zostali zjedzeni. Piekne, co?

Więc taka jest historia pisarstwa Phoenix oraz jej upodobań.

Phoenix znana jest również pod nickiem Dith Luan.

Dziękuję za uwagę

Nawia

O krasnoludzie, który był wałkowany przez swoją żonę, niestety już słyszałam;)
I nie rozumiem, czemu nie lubisz literatury polskiej. Ja jestem patriotką. Ja czytuję głównie polskich pisarzy, może tych zagranicznych znam tylko z komercyjnej strony, dlatego nie przypadają mi do gustu za bardzo, może z innych powodów- nie wiem. Faktem jest to, że anglojęzyczni szczególnie, piszą inaczej niż Polacy. Co wcale nie znaczy, że lepiej.

Komatozona

Uaaa, czytalam T. Black i przez jakis czas wchodzilam na Asylum, pamietam.

Phoenix

Ach, T. Black... Asylum... stare czasy. Bardzo stare. Można powiedzieć, że trochę zmieniłam się od tamtego czasu. A zwłaszcza od T. Black. Lubię się teraz z niej naśmiewać z siostrą. Za to asylum to był dobre miejsce dla mnie. Chociaż w koncu dałam sobie z nim spokój. Ale adres sobie jeszcze zostawię.


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj