Piórem Feniksa

Aleksandra

Niestety tak już mam, że zawsze się o kabaret pytam (i teraz, w sumie dlaczego miałabym odstąpić od reguły? ;d)
Jak wiadomo, z kabaretem to różnie bywa. Szczególnie w czasach współczesnych, bo to nie wiadomo czy do sztuki zaliczać, czy do rozrywki masowej... A coraz częściej kabaret podpada zwyczajnie pod kicz i przyjmuje formę biesiady. Poza tym, wkracza w schematy.
Jedni to nawet twierdzą, że "kabaret skończył się na Dudku", ale z tym się akurat nie zgadzam. Wszak po Dudku jeszcze coś tam ciekawego było.
Teraz ta "sztuka" kabaretowa stoi na marnym poziomie. Tematy wybierane do skeczów, piosenek coraz bardziej oklepane i wg mnie same skecze, co tu dużo mówić, proste. A sztuka przecież musi wymagać czegoś od widza, więc kabaret również.
Jednym z kabaretów, które szanuję i lubię bardzo, jest kabaret Hrabi. I to za większośc tego, co przedstawiają - za skecze, piosenki, stroje, oprawę muzyczną, scenografię.
Grupa Rafała Kmity jest okej, chociaż bardzo zbliżona do teatru. Lubię też Noł-Nejm, Słuchajcie. Swego czasu lubiłam Grzesia Halamę (teraz niestety coraz bardziej powtarzalny), Łowców.B (to samo co Halama, powtrzają się tak w telewizji, jak i na występach) oraz Formację Chatelet.

A co wy sądzicie o kabarecie? Lubicie, czy też nie? A może sami występujecie w kabarecie?

"Zrób kabaret, po prostu zrób kabaret..."

SpinKa

A według mnie Kabaret powinien przede wszystkim bawić. Jednak wszelkiego rodzaju aluzje(szczególnie polityczne) mile widziane :)

Oczywiście lubię Ani Mru Mru, Neonówkę(ich skecz niebo, bez cenzury - boskie!) Kabaret Moralnego Niepokoju no i Łowców.B :)

Phoenix

Ja lubię chyba więszkość kabaretów. Po prostu musi być dobry skecz. Jeśli jest to lubię. Ale kabarety to:
Ani Mru Mru, Kabaret Moralnego Niepokoju.
To tak najbardziej. Poza tym niektóre skecze:
Neonówka, Łowcy B., Foramcja Chatelet.

Kurzok

Nienawidzę formy Stand-up, szczególnie tej Amerykańskiej. Oglądałam to raz i nigdy więcej nie powtórzę tego błędu. Dowcip polegał na stwierdzeniu, że pies zjadł tampon. Oho ho!!! Tak się uśmiałam, że myślałam, iż zemrę. Okropieństwo, zniesmaczyło mnie i od teraz nie mogę tego oglądać. Inne poczucie humoru? Najwyraźniej.

Komatozona

A ja uwielbiam stand-up, zwlascza Jacka Dee, ktory jest wrecznie w depresji, narzeka i sie wscieka, jest cudowny.
O, i jeszcze niepoprawny Frankie Doyle!

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Frankie jest moim idolem.


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj