|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ankeszu
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:55, 02 Sty 2011 Temat postu: Ira Levin, "Dziecko Rosemary" |
|
|
Dziecko Rosemary, Rosemary's baby, Ira Levin.
Klasyka horroru! I to nie horroru tego krwawego, czasem śmiesznego w swej fantastyczności. Rolę gra bardziej psychologia.
Tekst powstał w latach 60-tych, lecz nie czułam różnicy: i wtedy, i teraz są młode małżeństwa, ich przeprowadzki, spory, znajomi, sąsiedzi, telefony, pocztówki... Historia mogłaby się zdarzyć także dziś.
Wczułam się w klimat na dość, by przyjmować to, co napisał pan Levin, niemalże bezmyślnie. Jakby działo się obok mnie. Przecież mieszkam w Krakowie, tu jest dużo starych budynków, niektóre z nich mają ciekawe historie... A i teatrów dużo. Tylko nazwy obce.
Rosemary z mężem Guyem, aktorem, wprowadzają się do nowego mieszkania – w eleganckim budynku o ponurej historii. Zamieszkiwały tu siostry-kanibale i demoniczny Adrian Morcato. Jednak teraz jest raczej spokojnie.
Do czasu, aż dziewczyna, z którą Rosemary rozmawiała w pralni pod budynkiem, popełnia samobójstwo. W Rosemary pojawia się dziwny niepokój. Z czasem wraz z mężem zapoznają się bardziej z sąsiadami, u których mieszkała samobójczyni. Sympatyczne starszawe małżeństwo budzi mieszane uczucia. Z jednej strony są tak szalenie sympatyczni, z drugiej... Z drugiej...
Niepokoje nasilają się, gdy Rosemary zachodzi w końcu w upragnioną ciążę. Kobieta przeżywa huśtawki nastrojów, mimo stanu wciąż chudnie, jej przyjaciel zapada w śpiączkę, dręczą ją koszmary. Mąż zaś, po otrzymaniu znaczącej roli coraz dziwniej się zachowuje. I ci sąsiedzi, tak opiekuńczy, i ci wszyscy ich znajomi...
To horror, a mimo to nie ma krwi ani zmutowanych żab. Mimo to napięcie czuć. Tajemniczy nastrój uwypukla je: coś wisi w powietrzu, że bohaterka się boi... A my z nią. To musi być sen, to musi być tylko efekt wyobraźni albo stresu z powodu ciąży! Musi. Wierzmy w to.
Ale czy ta wiara uratuje Rosemary i jej dziecko?...
Ira Levin tworzy specyficzny nastrój; nie wiemy, co jest prawdą, a co złudzeniem, boimy się jak bohaterka. Dialogi są naturalne, zwięzłe, relacje między ludźmi klarowne, bohaterów poznajemy głównie po ich zachowaniach albo ocenie Rosemary. Opisy są dosyć zwięzłe, sama książka jest dosyć mała (przeczytałam w trzy godziny, wciągnięta).
Zapraszam do czytania i dyskusji!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Dajen
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biłgoraj Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:15, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Czytałam! Na pewno czytałam, ale już jakiś czas temu.
Pamiętam, że fabuła trzymała w napięciu. Generalnie jest to jedna z książek, w których wszystkie opisane sceny są potrzebne i spójne. Chyba najbardziej w pamięć zapadł mi moment samego zajścia w ciążę głównej bohaterki. Gdzieś w myślach wciąż krąży postać lekarza, który był niezwykle intrygującym wtrąceniem. Na minus natomiast opis narodzonego dziecka. Według mnie maleństwo zostało przedstawione zbyt dosłownie i stereotypowo jak na literaturę. Ale to są odczucia po trzech latach od przeczytania książki. Wydaje mi się, że film też mogłam widzieć, ale książkę po prostu pamiętam, a ekranizacji pewna nie jestem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dajen dnia Pon 23:21, 03 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ankeszu
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:51, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Opis dziecka. Wiesz, jeszcze kwestia - w jakich latach to było napisane... Wzięłam na to poprawkę, jak i na rzecz, że satanizm wtedy był o wiele mniej rozpropagowany.
Dla mnie też był raczej na minus, lecz - jeśli dobrze pamiętam - bardziej właśnie z nieokreśloność, nijakość.
A lekarzy było dwóch, jeśli się nie mylę, ten przyjaciel starszego małżeństwa, i ten, do którego poszła potem... I szkoda, że jej nie pomógł.
Którego Ty masz na myśli jako wtrącenie, bo nie wiem?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ankeszu dnia Pon 23:51, 03 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Dajen
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biłgoraj Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:36, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Mam na myśli lekarza zaprzyjaźnionego z małżeństwem. On był jedną z ciekawszych postaci w tej opowieści według mnie.
A jak oceniłabyś proporcje opisy-akcja? Co myślisz o stylu autora? Chociaż tutaj mamy już niby ingerencję tłumacza, więc ciężko o tym rozmawiać.
Zapisała się ta historia wśród Twoich ulubionych, czy zapamiętasz ją, jako jedną z wielu poznanych?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
roślina wędrowna
Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:37, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
O, znam to dobrze, najpierw ekranizacja, potem ucieszyłam się, gdy natchnęłam na książkę w bibliotece. Po pierwsze pomysł dość niezwykły, ale wykonanie zrobiło z niego coś jeszcze lepszego. Najbardziej zapamiętałam cytat (dlatego dam go z zapisu w głowie): "To nie sen! To dzieje się naprawdę!". Często i w życiu nachodzi mnie ta refleksja, odkrywanie, że niby się coś bagatelizuje, ale jednak dziwnie prawdziwie cię to dotyka. Uważam, że to najlepszy horror, z jakim się spotkałam, potrafi długo siedzieć w człowieku. Zawarto w nim tak wiele przerażających koncepcji jak: słynne zaprzedanie duszy diabłu za wyrządzenie przysługi, wszechobecny spisek, rozpaczliwe próby poznania prawdy, której niestety można tylko się domyślać, nietypowy przebieg ciąży, wszystko w dodatku w tak ważnej nowej chwili, gdy ma nadejść tak długo oczekiwane dziecko - ono jednak wydaje się zupełnie inne, niewiele do nas podobne, a tu ten fakt został wzmocniony ponad pojęcie. Ponadto oczywiście sam przerażający fakt rodem z filmów o Antychryście. Ogólnie jest tu wiele strasznych mar, ale czytając czuje się tylko głównie niezwykłość zdarzeń, pewnie przez to, że tak dobrze wszystko zostało zrealizowane i napisane. Ogólnie podobało mi się, choć niektóre fragmenty często do mnie wracały.
Nie wypowiem się o stylu, po pierwsze wiele czasu minęło odkąd miałam książkę w rękach, tłumacz zrobił sobie, ale na pewno zasługą autorki jest doskonałe poprowadzenie akcji, gdy w każdej chwili dzieje się coś ciekawego, nawet pierwsze spotkania z sąsiadami nie są niczym zwyczajnym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ankeszu
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:12, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Autora. Ira Levin to on.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
|
|
|
|
|
|