|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Sunrise
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:26, 03 Cze 2010 Temat postu: Witold Gombrowicz Trans-Atlantyk |
|
|
„Trzeba dodać dla porządku, choć to może niepotrzebne: „Trans-Atlantyk” jest fantazją. Wszystko – wymyślone w bardzo luźnym tylko związku z prawdziwą Argentyną i prawdziwą kolonią polska w Buenos Aires. Moja „dezercja” także inaczej przedstawia się w rzeczywistości (szperaczy odsyłam do mego dziennika)”
Nie wiem, czy Wy też przerabialiście tę książkę w szkole.
Ja tak, w drugiej klasie liceum. Przyznam, że na początku kompletnie mnie zdziwiła, chociażby samym stylem jakim jest napisana...
„Trans-Atlantyk” został napisany przez Witolda Gombrowicza w 1953 roku.
Bohater, którym jest sam Gombrowicz, informuje, że celem opisania dziesięciu lat swego życia spędzonych w Argentynie jest chęć przekazania swej historii rodzinie, krewnym i przyjaciołom.
Przytoczę tutaj jakiś fragment...
„Płyńcie do Szaleńca, Wariata waszego św. ach chyba przeklętego, żeby on was skokami, szałami swoimi Męczył, Dręczył, was krwią zalewał, was Męką zamęczał, Dzieci wasze, żony, na Śmierć, na Skonanie sam konając w konaniu swoim Szału swojego was Szalał, Rozszalał!”
Mogłabym tutaj pisać o przesłaniu, które miał w sobie nieść „Trans-Atlantyk", ale nie ukrywam, że głownie napisałam ten post po to, żeby poznać Wasze opinie na temat tej książki, o ile oczywiście ktoś pofatyguje się odpisać .^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Lestat_de_Lincourt
Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:30, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
/nima i już/
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lestat_de_Lincourt dnia Pon 9:12, 08 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
lel
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:53, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja się pofatyguję odpisać (nawiasem mówiąc, książka na pewno została wydana w 1953 we Francji, ale czy napisana?... nie wiem, dlatego pytam :-)). Nie znoszę Gombrowicza, a szczególnie jego twórczości - "Trans-Atlantyk" jest na szczycie książek, które mnie obrzydziły i zraziły do tego typu prozy.
Rozumiem przesłanie "Trans-Atlantyku" (Gombrowicz wszędzie pisał w sumie o tym samym), ba!, z większością zarzutów się zgadzam, a wręcz im przyklaskuję. Z drugiej jednak strony nie znoszę Gombrowicza za formę, którą wybrał. Niesmaczna parodia stylu barokowego plus niezrozumiały bełkot bohatera Gombrowicza to zdecydowanie nie jest w stanie mnie przyciągnąć. Formę wybrał taką, gdyż chciał zwrócić na swoje dzieło uwagę, gdyż pragnął (oczywiście!) zszokować - i to kolejny powód, który w moich oczach przekreśla tę pozycję polskiej literatury. Ponadto traktuje czytelników, nie wiem, chyba jak kretynów, bo ja bym doskonale zrozumiała, gdyby wyłożył mi w kilku akapitach pojęcie "Synczyzny", a nie walił nią po oczach co pięć słów.
Szkoda, że Gombrowicz tak mnie zraził do swojej twórczości, bo to w sumie jedyny taki znany artysta, który pokusił się o powiedzenie w prost o rzeczywistych przywarach Polaków. To bardzo było potrzebne, ale nie w takiej formie, bo z tego co czytałam, to mu się nie udało zainteresować ludzi problemem, a raczej ich oburzyć, zmusić do pokiwania głową z politowaniem lub do ślepego zachwycenia książką, bo "jest inna", "bo szokuje".
Jeszcze jedno - trochę mi twórczość Gombrowicza przypomina "Proces" Kafki, jeśli o formę chodzi. Tylko że Kafka pisze ze smakiem, jego "Proces" w tłumaczeniu Brunona Schulza jest genialny i w formie, i w treści, bo nie przekracza granic dobrego smaku, a jest to lektura dość abstrakcyjna. W "Trans-Atlantyku" widzę tylko niezrozumiały bełkot, szum zepsutego radia i jakieś strzępki prawdziwej treści, która w innej formie może przyciągnęłaby większą ilość sensownych czytelników.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Sunrise
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:39, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Data jest na pewno wcześniejsza, ale nie jestem pewna dokładnie kiedy książka była napisana, musiałabym zeszytu poszukać.
Wiem, że wypłynął na tym statku przed rozpoczęciem wojny, i został tam do sześćdziesiątego trzeciego. No ale kiedy książkę pisał - nie mam pojęcia.Oo
Przyznam, że wczoraj, pisząc nie zwróciłam na to uwagi, późno było.:D
Zgodzę się z Tobą, z formą chyba nie do końca trafił, bo nie wiem czy wiele osób zdołała się wgryźć i naprawdę zrozumieć o co chodziło autorowi. W mojej klasie może garstka osób miała świadomość tego, co czyta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Yumminae Rais
Moderator Wspomnień
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto smoka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:43, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie przerabialiśmy tej książki w szkole (ani nigdzie indziej), bo, jak mawiał mój polonista, nie jesteśmy lepsi od autorów, by przerabiać ich działa (to nie sukienki!), poza tym to niegrzeczne.
Co zaś się tyczy omawiania, stykać nam się kazano jedynie z Ferdydurke (gorzej, to następna pozycja z mojej ustnej).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Sunrise
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:56, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nae, jeszcze trochę mnie popoprawiasz i może zacznę pisać poprawnie. ^^.
A miałam nadzieję, że czytałaś i napiszesz co myślisz, szkoda. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Yumminae Rais
Moderator Wspomnień
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto smoka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:28, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
W sumie... już piszesz. Ja czynię jedynie poprawki kosmetyczne — po co kropka jest po wyrazie radości? Wyraz radości to zdanie?
Tak szczerze, to smok nie lubi Gombrowicza, bo czytał pod przymusem. Może kiedyś stanie się cud i będę miała coś do powiedzenia o Trans-Atlantyku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Sunrise
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:31, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kropki to moja zmora. Jak piszę z kimś na gg to czasem stawiam je nawet przed pytajnikami. " Serio.?! " Coś takiego. Ale staram się od tego odzwyczaić, bardzo, bardzo, bardzo.
Zobaczymy, czy cud się zdarzy. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Dajen
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biłgoraj Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:47, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam "Trans-Atlantyk" sama z siebie jakiś rok temu. Nie wiem dlaczego, ale nie mam tej lektury w programie.
Według mnie autor pisząc to dzieło miał nad-ekspresję twórczą. Jednak jeśli o mnie chodzi, nie uważam, że "Trans-Atlantyk" to bełkot. Treść ma mocny przekaz i przede wszystkim wzbudza w czytelniku emocje. Częściej negatywne, ale zawsze w jakiś sposób porusza.
Natomiast bardzo mocno zapadł mi w pamięć fragment książki, w którym bohater "chodził". Na dwóch stronach książki słowo "chodzę" widniało ponad trzydzieści razy. Taki miły przerywnik. Generalnie na plus.
"Ferdydurke" grzecznie czeka na półce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
lel
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:49, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Z tego co wiem "Trans-Atlantyk" przerabia się tylko w klasie z rozszerzonym polskim. Może dlatego? A może nauczyciel uznał, że to niepotrzebne ;-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
|
|
|
|
|
|