Piórem Feniksa

Nadia · Wysłany: Wto 15:32, 24 Mar 2009 Temat postu:

Możesz poprosić Dagi o zmianę, tłumacząc sytuację ^^.

Agfa · Wysłany: Wto 16:18, 24 Mar 2009 Temat postu:

Przeczytajcie to:

A oto kilka scenek rodzajowych, które przybliżą Wam dramat Belli i Edwarda.

I

Bella: Kocham cię.

Edward: Też cię kocham. Ale widzisz, jestem nieśmiertelnym krwiopijcą, mogę cię w każdej chwili zabić przez nieuwagę, taki jestem silny, w dodatku chcę cię zabić bardziej niż kogokolwiek, bo twoja krew ładnie dla mnie pachnie.

Bella: I co z tego?

Edward: Właściwie to nic.

II

Bella: Słuchaj, czegoś nie rozumiem. Ten sadystyczny wampir mnie ugryzł, tak? Wasz jad zmienia ludzi w wampira, tak? A ty mnie kochasz, tak? Chcesz być ze mną, tak? To po kiego grzyba wyssałeś jad?

Edward: Nie mogę zabierać ci twojego ludzkiego życia, nie mogę pozwolić byś umarła, nie chcę narażać twojej nieśmiertelnej duszy i skazywać cię na wieczną wędrówkę w ciemności…

Bella (inteligentnie): Eee… Ale ja chcę?

Edward: Impas.

III

Edward: Kocham cię.

Bella: Wiem.

Edward: Kocham cię.

Bella: Wiem.

Edward: Kocham cię.

Bella: Wiem.

Edward: Kocham cię.

Bella: Wiem.

Edward: Kocham cię.

Bella: Wiem.

(Po kilku miesiącach)

Edward (myśli): Nie! Nie mogę dłużej tego ciągnąć! Jestem dla niej niebezpieczny, mój własny brat omal jej nie zabił, a ona sama nie może w pełni cieszyć się swym ludzkim życiem, bo chodzi z wampirem. Muszę ją zostawić, by więcej nie cierpiała, póki jeszcze nie jest zbyt zaangażowana uczuciowo… Tylko jak to zrobić? (głośno) Wiesz co? Zmieniłem zdanie. Znudziłaś mi się. Już cię nie kocham.

Bella: Wiedziałam! Nie jestem dla ciebie dość dobra, jesteś zbyt doskonały, a ja przeciętna. Idź. Nie będę cię zatrzymywać.

IV

Bella: Odszedł. Zostawił mnie. Od kilku miesięcy mam depresję. Już wiem! Będę robić niebezpieczne rzeczy, bo wtedy mam omamy, że Edward jest przy mnie. Buhahaha!

V

Jacob: … bo widzisz, jestem wilkołakiem…

Bella: Pfff! Myślałeś, że mnie zaszokujesz? Przez ponad pół roku chodziłam z wampirem. Póki nie zabijasz ludzi, możesz być sobie nawet Godzillą.

VI

Alice: Bella, ty żyjesz?

Bella: A co?

Alice: Bo Edward myślał, że się zabiłaś i pojechał ze sobą skończyć.

Bella: Serio? Ratujmy go!

VII

Edward: Przepraszam, że cię zostawiłem! Chciałem twojego dobra, a znowu cię skrzywdziłem! Naraziłaś swoje życie, by mnie ratować! A teraz obiecałem bandzie starożytnych wampirów, że cię przemienię. Wybaczysz mi?

Bella: Nie ma sprawy.

VIII

Bella (w olśnieniu): Ty mnie kochasz!

IX

Jacob: Kocham cię.

Bella: Słuchaj, jesteś wilkołakiem. Ja kocham Edwarda. Edward jest wampirem. Wampiry i wilkołaki się nienawidzą. Której części nie rozumiesz?

Jacob: Kocham cię.

Bella: Jesteś moim najlepszym przyjacielem, ale kocham Edwarda.

Jacob: Kocham cię.

Bella: Kocham cię jak brata, ale wolę Edwarda.

Jacob: Kocham cię.

Bella: Wiesz co? Właściwie to ja ciebie też. Ale i tak wolę Edwarda.

X

Bella: Słuchaj, zmień mnie w wampira, bo Volturi zabiją twoją rodzinę!

Edward (przebiegle): Zrobię to, jak za mnie wyjdziesz.

Bella: Nic z tego! Małżeństwo to grób miłości!

Edward: Impas.

XI

Bella: Prześpię się z tobą, jeśli obiecasz, że potem zmienisz mnie w wampira.

Edward: Nie zgadzam się! Mógłbym ci zrobić krzywdę!

Bella: Ej no, nie bądź taki!

Edward: Prześpię się z tobą po ślubie, zanim zmienię cię w wampira.

Bella: Dobra!

Edward (z radością): Właśnie zgodziłaś się za mnie wyjść!

Bella: O cholera!

XII

Bella (z niedowierzaniem): I nie przeszkadza ci, że kocham też Jacoba?

Edward: Nie.

Bella: Naprawdę?

Edward. Nie. Bo to za mnie wychodzisz za mąż, buhahaha!

Uwaga! Spoiler 4 tomu!

XIII

Edward: Jestem pod wrażeniem. Zazdroszczę ci opanowania.

Bella: Dzięki.

Edward: Nie zaatakowałaś tych turystów na pierwszym polowaniu. Nie rzuciłaś się na naszą będącą w połowie człowiekiem córeczkę. Nawet nie zaatakowałaś tego zboczonego cuchnącego kundla, kiedy dowiedziałaś się, że zakochał się od pierwszego wejrzenia w twojej nowonarodzonej córce!

Jacob: Właśnie, Bello! Jestem ci niezwykle wdzięczny za twą wyrozumiałość! Bo widzisz, kocham Nessie nad życie!

Bella: Nazwałeś moją córkę po potworze z Loch Ness??? Giń!!!

Zaczerpnięte z: [link widoczny dla zalogowanych]

Nona · Wysłany: Wto 16:29, 24 Mar 2009 Temat postu:

dobreeee XDDDDD

Liz · Wysłany: Wto 16:29, 24 Mar 2009 Temat postu:

Buhahahaa xD To jest świetne! Dzięki, Agfo, już dawno się tak nie uśmiałam ;)

Lena. · Wysłany: Wto 16:31, 24 Mar 2009 Temat postu:

Doskonałe streszczenie książki ;)

~res · Wysłany: Wto 17:07, 24 Mar 2009 Temat postu:

buahahahahaha Właśnie potwierdziłaś, że nie będę tego czytała.

A w ogóle, to słyszał ktos, że chca wprowadzić pierwsza część tego tego do kanonu lektur?

Michalina · Wysłany: Wto 17:11, 24 Mar 2009 Temat postu:

współczuję chłopakom, bo wątpie by przez to przebrnęli, a przynajmniej większość^^
~res, pierwsza część jest całkiem fajna, to w następnych zaczyna się idealizacja xD

~res · Wysłany: Wto 17:14, 24 Mar 2009 Temat postu:

ALe cos takiego w skzole omawiać! To ja napiszę,żeby lepiej Kinga ksiązki uwzględnili XD

Alba · Wysłany: Wto 17:16, 24 Mar 2009 Temat postu:

Nie czytałam i nie przeczytam.
Po powyższych komentarzach widzę, że nawet to i słuszne.
Istnieje wiele bardziej... wartościowych książek, które mogłyby zostac dodane do kanonu lektur.

Martyna_K · Wysłany: Wto 17:18, 24 Mar 2009 Temat postu:

~res, wątpię, żeby wprowadzili to do kanonu lektur tak wcześnie, bo szkół nie stać na zakup tych książek. W każdym bądź razie, mojej nie.

~res · Wysłany: Wto 17:19, 24 Mar 2009 Temat postu:

ja podnosze krzyk przy "Małym księciu", a on przy literaturze S.Meyer to normalnie miód, cud i orzeszki.

Beatrice · Wysłany: Wto 17:26, 24 Mar 2009 Temat postu:

Taak. Zgniłam, kiedy to przeczytałam.
"Uczy, że trzeba kochać każdego: grubego, chudego" (z moimi poprawkami ort. i int. ;D)
"Taak, szczególnie gdy postacią jest idealnie piękny wampir".
Agfa, to jest genialne! Buahaha ^^

EDIT: A jeśli jesteśmy przy Kingu i Meyer, pozwolę sobie zacytować tego pierwszego:
"Ludziom podobają się te historie, ich tempo, a w wypadku Stephanie Meyer jest jasne, że pisze dla całej generacji dziewczyn, otwierając w swoich książkach rodzaj bezpiecznego połączenia miłości i seksu. Zarówno Rowling jak i Meyer piszą zwracają się bezpośrednio do młodych ludzi. Różnica jest taka, że J.K.Rowling jest świetną pisarką, a Stephanie Meyer nie potrafi napisać nic wartościowego. Nie jest za dobra"

~res · Wysłany: Wto 20:30, 24 Mar 2009 Temat postu:

Nie będę porównywała Meyer i Rowling, bo kieyd przecztałam całą serie pierwszej z pań, to druga pani na tyle odpycha mnie tematyka romansidłowo-miłosną, że nie skusiłam się nawet, żeby siegnąc po tę książkę i przeczytać, cóż jest napisane na tylnej okładce. Myslę jednak, że jeżeli Rowling napisze coś sensownego i nie będzie na siłę wydłużała tomów, poza tym nakierunkuje ksiązkę na konkretna grupę ludzi, to z chęcia po nią sięgnę. Jedno "ale" - tylko żeby to nie było Meyeropodobne romansidło.
Dziękuję.

Nadia · Wysłany: Wto 22:46, 24 Mar 2009 Temat postu:

Borze! Toż to kropka w kropkę to, co czytałam!

Bulbulcia

Ech, ten cały "Zmierzch" to ŻENADA. Mani M. chyba próbuje leczyć swoje kompleksy. Założę się, że gdyby w książce wystąpił Severus Snape, to stwierdziłby: "Bello, w dupie mam tę całą Lily. Ty jesteś lekiem na całe złoo!". A wtedy już postarałabym się o to, żeby to był ostatni tekst szanownej Stefci. Ech -_-

Swoją drogą: nie uważacie, że specjalnie dla tych zagorzałych fanek "Zmierzchu" (w sensie że filmu), które nie potrafią zbytnio czytać, powinno się wydać specjalną książkę z obrazkami? Taaak... Ale nie da się oddać seksapilu, uroku, (ciąg wyrafinowanych rzeczowników) Edwarda.
A może linia kolorowanek? Żeby już małym dzieciom umysły spaczać? Kto wchodzi w ten interes??

Martyna_K

Bulbulcia, nie idź na psychologię.

Nadia

Żenadą jest obrażanie pani Meyer. Pomysł na książkę a człowiek ją piszący to dwie, całkowicie oddzielne rzeczy. Nie wolno o tym zapominać, bo obrażając autora, pokazujesz brak klasy - nic innego.

Bulbulcia

Hm, a myślałam, że kiedy coś się pisze, to oddaje się w to część siebie. Przynajmniej ja tak robię.

"Pomyślałeś? Nie mów.
Powiedziałeś? Nie pisz.
Napisałeś? To się nie dziw."

Do pierwszej części nic nie mam. Do pani Meyer też- przecież nie było motywu Severusa ^^

Uraziłam kogoś...?

(...Ktoś utożsamia się z książką Meyer...? o.O)

Martyna_K

Agfa

Odpadają ci cycki? Nie słysząłam jeszcze takiego powiedzonka xDD Nieżła jesteś ^^
A ja lubię Stephanie Meyer moim zdaniem babka pisze na poziomie ^^ Możśe zmierzch nie jest najambitniejszy ale styl pisania autorki jest w porządku xDD


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj