Piórem Feniksa

Bujająca_w_obłokach

Przypadek sprawił, że trafiłam na twórczość tego pana, ale szybko został on moim literackim autorytetem (oczywiście nie jedynym :roll: ). Wciąż jednak nie mogę rozgryźć tej kwestii: czy on był geniuszem czy po prostu wariatem z talentem pisarskim?
Jakie macie odczucia? Bo wiem, że jego twórczość jest dość popularna. (Jeśli ktoś dopiero chciałby sięgnąć to polecam przekład Lema)

Podoba mi się styl, który Poe posiada. Zawsze podobają mi się pisarze ze swoim specyficznym stylem, a jego to zawiłość i makabryczny surrealizm odnoszący się do rzeczywistości. Mimo, że jego opowiadania są trudne (z pewnością nie jest to lekturka do poduszki :P , trzeba posiedzieć i czytać uważnie) to mam satysfakcję, kiedy jakieś przeczytam i przeanalizuję. A wnioski wychodzą ciekawe :) Moje ulubione nowelki to jak na razie Czarny Kot, Maska Śmierci Szkarłatnej i Portret Owalny.

Arachne

Czy Poe był wariatem? Mądrzy historycy literatury orzekli, że tak (a wszyscy romantycy byli pedofilami, to tak na marginesie), ale nie ma to żadnego znaczenia. Poe po Tolkienie był pierwszym pisarzem, którego przeczytałam dla własnej przyjemności w oryginale.

Komatozona

Moj ojciec jest jego wiernym fanem, podarowal mi jego opowiadania i stos kaset z muzyka do nich pasujaca na ktores urodziny. Nie pamietam ktore, chyba dwunaste.
Alez, zeby miec talent literacki/muzyczny/inny artstytyczny TRZEBA byc wariatem. Kazdy artysta to wariat, ale nie kazdy wariat jest artysta.
"Logika to rozum najpłytszy, posiadają go nawet maszyny." ;)

Nefertari

W jednym programie, będącym notabene jego biografią, usłyszałam, że sporo pił i bodajże ćpał i wtedy najlepiej mu się pisało... Cóż, na odlocie wizje ma się chyba najlepsze ;)
Tak czy owak - jego opowiadania są niesamowite... (Tak zresztą nazwano tomik, będący ich zbiorem, dlaczego mnie to nie dziwi? xD).
Zaliczono go do autorów wyklętych, razem z czytanym przeze mnie Williamem Blake'iem... Też ma podobne klimaty ;) Jak w nich gustujecie, polecam również Lovecrafta - przeszywa skórę...

Kay

Grzebałam dzisiaj po empiku za Palachniukiem i trafiłam na Opowieści miłosne, śmiertelne i tajemnicze. Tak z głupoty przeglądnęłam, no i mnie wzięło. Stałam pod tą półką z pół godziny i nie mogłam się oderwac. Genialny styl, zawsze chciałam tak pisac.

lel

Właśnie czytam dzieła zebrane tego pana - na razie nic specjalnego, ale zazwyczaj w takich zbiorach opowiadań na początku umieszczane są słabsze (tak zauważyłam przynajmniej). Ale poemat "Kruk" bardzo mnie zaskoczył, a wręcz zafascynował i porwał do tej groźnej, fantastycznej krainy. Fantazję facet miał, oj miał.

Poza tym Poe mówił, że jest przede wszystkim poetą. Pisywał opowiadania, żeby mieć co do ust włożyć. O, ironio.


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj