Piórem Feniksa
forum stowarzyszenia młodych pisarzy
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 


Motywy literackie.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Literackie rozmowy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

Autor Wiadomość
far niente




Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:29, 29 Sty 2010    Temat postu: Motywy literackie.

W tym temacie chciałbym Was zapytać, czy macie jakieś ulubione motywy literackie, o których najchętniej czytacie lub/i z których najchętniej korzystacie. Może jakiś ulubiony typ (archetyp) bohatera?

No i to dużo bardziej interesujące (przynajmniej mnie) pytanie - czy zdarza się Wam przemycać do swoich tekstów jakieś prywatne, może ważne dla Was symbole, skojarzenia, coś, co jest charakterystyczne tylko dla Was, dla Waszego stylu pisania i właśnie Waszych historii? Może to być jakaś oryginalna forma gramatyczna lub przewijający się w każdym tekście znienawidzony kalosz z dzieciństwa, o który ciągle się potykaliście.
Ja na przykład bardzo lubię słodycze ;-)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Ankeszu




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakau
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:29, 30 Sty 2010    Temat postu:

Yyy... Na pierwszy rzut oka nie ma nic takiego. Znaczy, niektóre poglądy są odbiciem moich poglądów na życie - albo ich dokładnym zaprzeczeniem - ale coś takieg jest chba dość naturalne. Jeśli chodzi o ormy gramatyczne, kocham "doń". Nauczycielka mnie kiedyś ochrzaniła z tą formę, była to bodajże chemia, "mieszam X z Y w probówce i wsypuję doń..." haha xD Analogicznie z innymi -ńiami. Zeń, weń...
Ale to już pytanie o styl. Styl każdy ma własny i pisze tak, jak lubi.

Jeśliby brać nieważny element fabuły... To u mnie często pojawia się herbata. Szalenie często. Nie umiem powiedzieć czemu, jakoś tak.


Z motywów literackich, jak rozumiem pytasz o pisanie? Hmmm... Zauważyłam, że kocham wszelkie opisywanie ucieczek. Łatwo mi to przychodzi. Chyba mam to we krwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
far niente




Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:15, 30 Sty 2010    Temat postu:

Cóż, niekoniecznie o pisanie - o czytanie również. Na przykład - jednym z moich ulubionych motywów, o których lubię czytać są miasta. Wielkie, złe aglomeracje pełne jeszcze bardziej złych ludzi. Kocham ten charakterystyczny smród i bezwzględność ;-) Dlatego niesamowicie czyta mi się "Próchno" Berenta i "Ziemię obiecaną" Reymonta. To po prostu fascynujące :-)

Styl zawsze jakoś się kształtuje, w pewnym sensie niezależnie od nas, a raczej od tego co czytamy, jaką mamy wrażliwość itp. Chodziło mi raczej o coś przemycanego do treści z pełną premedytacją. No nie wiem - żeby zaszokować? zmusić do zastanowienia się?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Iyou




Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:53, 30 Sty 2010    Temat postu:

Ja lubię czytać o ludziach, którzy sprawiają wrażenie bardzo silnych, ale jeśli czyta się uważnie to dochodzi się do wniosku, że mają trudne, pełne problemów życie. Zazwyczaj próbują coś sobie udowodnić poprzez różne sprawy związane z seksualnością.

Przemycam do treści różne rzeczy w różnych celach, ale nie mam stałych motywów. Często kot jest zwiastunem czegoś, ale czego to można czytać na różne sposoby ^^
Szokować... nigdy jakoś nie myślałam "napiszę teraz to, żeby zaszokować". To chyba powinno przychodzić naturalnie i być uzasadnione w treści?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Satu Tähti
Demoniczny Moderator



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Miasta Gwiazd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:57, 30 Sty 2010    Temat postu:

O czym lubię czytać? O ludziach, o szaleńcach. Ale nie takich zwykłych, nie. Kocham takich wysublimowanych, którzy robią wszystko dla piękna, sztuki, dla jakiejś idei. O! Takich jak na przykład bohater pojedynkowej noweli grozy, vagabonda.
Kocham także motyw samobójców.
A także... niebo. mam schiz do literatury, w której jest niebo, czy to zwykłe, z gwiazdami, słońcem, czy z Bogiem, aniołami. Po prostu kocham niebo.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Satu Tähti dnia Sob 14:59, 30 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kurzok




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:42, 30 Sty 2010    Temat postu:

Lubię czytac książki, gdzie narrator w pewien sposób śmieje się z głównego bohatera - na przykład w książkach Cobena. Lubię gdy jest humor. Ale nie taki prosty, tylko bardzo abstrakcyjny, ironiczny. tak, tak!
Lubię zagadki, tajemnice. ;D

A sama. Sama jako narrator smieję się zmoich postaci. Często śpiewają kiczowate piosenki, mają podobny gust albo całkowicie przeciwny. Dużo piją, nie wiem dlaczego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Komatozona
Moderator RPG



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Liverpool
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:26, 30 Sty 2010    Temat postu:

Moje postacie zawsze maja anoreksje i sa uzaleznione od kokainy, inaczej szybko mnie nudza.
Uwielbiam cpunow, uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam, w ksiazkach rzecz jasna, w rzeczywistosci nie bardzo.
Lubie tez postaci z kolorowym zyciem seksualnym (chlopcy, dziewczynki, psy, konie i baranki!). Kocham, kocham, kocham, kocham, kocham, motyw nastolatkow (obu plci) w zwiazkach z doroslymi mezczyznami (ach, trzydniowy zarost, ach kawa, ach papierosy, ach biale koszule, ach krawaty, ach umiesnione uda, ach zmarszczki pod oczamiiiiii!)
I melancholikow.
I szalencow, ale nie "wysublimowanych".
I bohaterow, ktorzy wydaja sie niesmiali, biedni, zagubieni, nieprzystosowani i fajtlapowaci, a pod oslona nocy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Rieen




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:04, 30 Sty 2010    Temat postu:

Motywy... hmmmm... no muszę przyznać, że bardzo często opisuję grupę młodzieży w wieku dwudziestu, dwudziestu-kilku lat (czasem młodszej). Nie byle jaką rzecz jasna. Najczęściej jest to grupa przyjaciół, w której dominują pojedyncze osobniki, panuje w niej jakaś hierarchia.

Każdy chyba przemyca do swojej twórczości coś charakterystycznego. W moim przypadku często są to pewne typy osobowości, reprezentowane przez bohaterów. Kobieta - pozornie silna, bezwzględna, groźna, z drugiej strony, tej mniej widocznej, delikatna, czuła i opiekuńcza. Mężczyzna - buntownik, nie okazujący uczuć, czasem arogancki, którego najmocniejszą stroną jest wierność swoim ideałom i osobom, którym ufa. Pojawiają się bardzo często, choć nie koniecznie jako główne postacie. Zwykle pojawia się jakieś zwierzę. Przeważnie jest to jakiś drapieżny ptak, dziki kot lub wilk. Takie odchylenie od normy... ;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lena.




Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:30, 01 Lut 2010    Temat postu:

Mam sporo takich motywów. Przede wszystkim narracja - bezwzględnie pierwszoosobowa. Poza tym, w moich tekstach często pojawiają się konie (i stadnina), bohaterowie najczęściej piją herbatę, a miejscem akcji jest Kraków albo Górny Śląsk. Jeśli chodzi o typ bohatera, zazwyczaj jest to kobieta o krytycznym stosunku do świata, często opisująca go w swój charakterystyczny, złośliwy i ironiczny sposób. Tak, jest to do pewnego stopnia odbicie mojej osobowości, choć zazwyczaj bardziej takiej mnie, jaką chciałabym być, niż jaką jestem rzeczywiście.

O jakich motywach lubię czytać? Lubię, gdy kryminał przeplata się z komedią. Lubię czytać o silnych bohaterach, którzy mają coś do powiedzenia, a nie o "ciepłych kluchach". Wreszcie lubię, gdy powieść zawiera tajemnicę, która ładnie wyjaśnia się pod koniec opowieści.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sylaba




Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z piwnicy u dziadka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:35, 01 Lut 2010    Temat postu:

U mnie głównym bohaterem jest dziewczyna, koniecznie ruda, której nie podobają się panujące zasady. I najpierw coś robi, a potem myśli. No i musi być też facet - wredny, chłodny, ale w głębi duszy wrażliwy i delikatny.
Zawsze wykorzystuję swoje wspomnienia, te lepsze i te gorsze, choć wolałabym o nich zapomnieć [jednakże w opowiadaniach wyglądają śmiesznie].

A czytać lubię coś z nutką komedii, szczyptą tajemnicy i łyżką buntu, bo jest ciekawy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sylaba dnia Pon 20:36, 01 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Neja




Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:53, 10 Lut 2010    Temat postu:

Ja obecnie jestem zafascynowana powieścią gotycką, właśnie piszę własną ;) Uwielbiam czytać o wszelkich tajemnicach, o obłędzie i o nieszczęśliwej, romantycznej miłości. W ogóle jestem fanką bohatera romantycznego, szczególnie bajronicznego (po dzisiejszym przeczytaniu Giaura).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kay
Moderator - Bluzgator



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:15, 09 Kwi 2010    Temat postu:

A ja uwielbiam buntowników. Ale nie tych z rodzaju "noszę podarte spodnie i conversy, jestem taki złyyyy i pierdolę system", nienie, zbyt wielu takich spotykam na szkolnym korytarzu. Mam obok siebie taki mój... archetyp i moi ukochani bohaterowie dostają mix jego najgorszych cech, więc często odpalają jednego szluga od drugiego, obiecując, że nigdy więcej, nagle znikają, a potem wracają, jakby zupełnie nic się nie stało, pomiatają innymi, nie uznają żadnych wyższych racji i notorycznie ładują się w największe bagna, ale wszystko zostaje im wybaczone, bo mają ładny uśmiech. Wiem, że naiwne i przeżarte - kij z tym, epopei nie piszę, żeby świat zmieniac czy powalac erudycją.

I jeszcze takie moje zboczenie... vanitas. Ale nie to średniowieczne czy barokowe, przemijalnosc i kruchosc życia, umartwianie, o kurde, jakby tu dobrze zemrzec, blablabla. Moje vanitas jest bardzo kayowe, najczęściej związane ze schizofrenią czy czymś takim, no rozumiecie, taka marnosc życia.

O rany i symbolika! Mam kompletnego świra na tym punkcie, jeżeli dłużej siedzę nad jakimś tekstem, to można się spodziewac, że w każdym zdaniu jest jakiś symbol, najczęściej autobiograficzny (czyli zrozumiały tylko dla mnie, haha, jak kiedyś dzieciaki będą interpretowac moje teksty na polskim, to będą miec przesrane! xdd).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beatrice




Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:40, 09 Kwi 2010    Temat postu:

moje postaci są chyba wredne (albo, jak uważa Ivet, po prostu chamskie) i zajebiście niespełnione. ee, i drżą im czasami ręce. i często używam imienia Thomas. nie wiem, dlaczego, po prostu bardzo mi się podoba.
nigdy nie stworzyłam głębszej postaci, bo strasznie ich nie lubię. owszem, mogę wymyślić im przeszłość, jak brat-warzywo, ojciec w więzieniu albo podobne gówno, ale unikam pokazywania ich od środka. no, wiecie o co chodzi, nie? przeszłość - tak, ale nie bez analizy emocjonalnej każdego posunięcia. albo jakiegokolwiek posunięcia. na dystans, bez opisywania uczuć.
i wtrącam wiele wątków autobiograficznych, wiele wiele. to zabawne, ale w sumie pisząc trzy opowiadania, potrafiłam ze swojego życia wpasować wydarzenia do XIX - wiecznej opowieści czy życia czterdziestolatka w Anglii. to w sumie zabawne.
nie pisałam o postaci młodszej niż 28 lat, ponieważ nie potrafię. w sumie większości rzeczy nie piszę, bo nie potrafię.
aha, i moi bohaterowie nienawidzą kawy, bo ja jej nie znoszę i piją herbatę, bo ją kocham.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Ivet




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:56, 09 Kwi 2010    Temat postu:

Eeeej, nie powiedziałam, że Twoje postaci są chamskie! A nawet jeśli, to lubię je takie. ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Ferhora




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:09, 24 Kwi 2010    Temat postu:

Nienawidzę narracji pierwszoosobowej, bo zwykle jest to zbędny i dziwny słowotok głównego bohatera. Wyjątkiem je Coben, ale i on mnie irytuje.
W książkach bardzo lubię motyw komediowy, ale taki porządny motyw komediowy, który sprawi, że wybuchnę śmiechem nie mogąc się powstrzymać. Poza tym jakaś tajemnica, zagadka, której nie uda mi się rozwiązać po pierwszych dwóch akapitach.

Do własnych tworów ciągle przemycam coś osobistego, ale może dlatego, że łatwiej jest nam opisywać rzeczy i sytuacje, które dobrze znamy. Nie mam swojego charakterystyczne wątku, czy rzeczy, choć bardzo często, nie wiem czemu, uśmiercam ukochaną matkę głównego bohatera :P Zboczenie jakieś, czy coś :P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kurzok




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:28, 25 Kwi 2010    Temat postu:

aktualnie niewiele piszę, ale jak piszę to moje postaci są takie... niezdecydowane, wiecznie zdołowane, często egoistyczne, pełne frustracji, często niemiłe. takie o, Marysie wersje hard. Muszą miec jakieś dziwne odchylenia, na przykład obsesje, takie niegroźne, ale zawsze ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Literackie rozmowy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
Regulamin