|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
misza-chmielewski
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:33, 23 Maj 2010 Temat postu: Blokada |
|
|
Znienawidzona blokada twórcza. Mur. Ściana. Jak sobie z nią radzicie? Często was nawiedza?
Mnie, przyznam szczerze, niezbyt często. Częściej borykam się z problemami typu to jest okropne i nudne, po co to piszę?. Jestem w tym osamotniony?[/i]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Chiyo
Moderator Niewyżyty
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oxford, UK (oryg. Poznań) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:37, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Zazwyczaj próbuję przeczekać, bo wiem, że najwięcej ochoty na pisanie mam wieczorami, przed snem. Ale jeśli blok trwa dłużej, to wtedy mówię sobie "Dobra, wiesz, co chcesz napisać, więc po prostu to zrób. Nawet jeśli pierwsze zdanie/akapit wymusisz, to jak później popłynie, będziesz w stanie poprawić". Chociaż jeśli widzę, że nic nie płynie, to po prostu zapisuję te wymuszone cosie i odkładam na później.
I zgodzę się - też częściej mam sytuacje, w których zwyczajnie nie mogę patrzeć na to, co wyprodukowałam. Blokady rzadziej - to przede wszystkim brak czasu mnie ogranicza, ot. :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Iyou
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:38, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie też często nachodzi, że to co piszę jest beznadziejne, ale zwykle jakoś sobie z tym radzę. Zarówno na to jak i na zwykłą blokadę moim zdaniem najlepszym sposobem jest zwyczajnie siąść i pisać. Moje blokady - jak zaczęłam ostatnio podejrzewać - to zatajone lenistwo i frustracja, że tak dawno nie pisałam. Nigdy nie mam blokad jeśli piszę regularnie.
Żeby naładować siły muszę zrobić coś, od czego nagromadzę nadmiar energii - najczęściej towarzyszy temu muzyka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Kyuumeitai
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 16:39, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o blokady, to mam. "nie, teraz nie ma czasu", gdy go mam i tego podobne wymówki.
A "To jest okropne i nudne", rozwalam bardzo łatwo. Wysyłam to kumplowi, żeby mi ocenił i powiedział szczerze, co o tym myśli.
No i dowiaduje się prawdy. Gdy mimo to mam podejrzenia, to wysyłam kolejnej znajomej osobie i tak dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Kurzok
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:41, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Praktycznie przez rok nie napisałam żadnego opowiadania. Miałam taką blokadę twórczą, nawet teraz tworzę tylko jakieś ochłapy, nie mam siły pisac, denerwuje mnie mój styl i to wszystko, co tworzę, brak mi zacięcia i czasem przez to bardzo się frustruję. mogę pisac tylko poezję, wszystko inne jest kompletnie beznadziejne. I jak widac sobie nie radzę. Zaczynam pisac i postanawiam się przemóc, ale to nic nie daje. Muzyka sprawia tylko, że czasem stworzę oderwany od reszty akapit. Chociaż ostatnio jest lepiej, przyznam, że nawet powstała jedna strona. ; D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Iyou
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:42, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Kyuu, dowiadujesz się prawdy od znajomych? Moi znajomi nie potrafią mnie krytykować (nad czym boleję).
A nie powiem, opinie dobrze wpływają na wenę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Satu Tähti
Demoniczny Moderator
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Miasta Gwiazd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:42, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Blokada? noo, jako takiej nie miewam, o. Zawsze na coś wenę mam, choć niekoniecznie na to, na co chcę. to co napisze zostawiam na kilka godzin, idę po piwo/herbatę/sok, potem mam świeży umysł i wyrzucam do kosza to co napisane lub poprawiam, zależy.
A nuda to pojecie względne. Dla jednych bełkot naukowy jest nudny, a dla innych szalenie fascynujący.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
lel
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:21, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ostatnio cierpię na blokadę twórczą - napisałam jeden wiersz i koniec. Układam w głowie (zazwyczaj jest to tak 3 - 4 rano) całe akapity, wpadam na mnóstwo pomysłów, ale kiedy siadam do pisania, wszystko wydaje się tragiczne, nie mogę się zmusić do pisania czegoś, co jest zupełnie niedobre.
Jak sobie z tym radzę? Cóż, zupełnie sobie z tym nie radzę ;-)
Osobiście uważam, że wszystkie moje teksty należałoby spalić jak najszybciej w jakimś oczyszczającym ogniu xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Keiri
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:44, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Moja blokada twórcza kończy się w momencie, w którym nad głową wisi mi termin i wraz z polonistką pozdrawiają mnie uroczym: "Jak nie oddasz, masz przerąbane". Ale, to tylko na krótkie prace. Na te długie, takie jak moja tworzona od lat x powieść mam praktycznie cały czas. Brak wena jest mi naprawdę znany. :)
Ale, z ciekawszych przypadków, kiedyś dopadła mnie blokada, bo uznałam... Że jak byłam mniejsza, to pisałam lżej i to miało w sobie polot. Chciałam pozbyć się stylu (o ile jakikolwiek mam) i wrócić do tego, co było kiedyś. I skutkiem tego, zamknęłam się na pisanie na dobre półtora roku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ankeszu
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:37, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Moje blokady wiążą się z podziwem nad jakimś dziełem, nie tak dawno Dzieckiem Rosemary. Objawy: próbuję napisać "coś co będzie równie dobre", w tym samym klimacie, i wychodzi... No wiecie.
No i są też blokady typu "mam w głowie obraz tylko jak to zapisać? ile opuścić na potrzeby wyobraźni czytelnika, a ile jest konieczne, i jak to opisać? hm... zrobię to później." później albo zapominam wszystko, albo scena jest jeszcze bardziej szczegółowa, albo już jestem w myślach daleko od niej i tym bardziej nie potrafię tego zapisać. No i wszystko szlag trafia.
Nie potrafię dawać znajomym do oceny, tylko kuzynka jest dla mnie rzetelną opinią ;) A polonistce to już broń Boże... za bardzo wojujemy.
Nie radzę sobie z blokadami raczej... Pojedynki nieco pomagają ("muszę napisać, zobowiązałam się przecież") ale tylko nieco. Nie wiem, czy czytanie pomaga. Chyba że w podobnych klimatach, jak się pisze - nachodzą pomysły. Tylko pomysł to nie jeszcze chęć pisania... Tak jak napisała Iyou powyżej, lenisrtwo i frustracja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Komatozona
Moderator RPG
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Liverpool Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:25, 20 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Chcialabym wreszcie poznac odpowiedz na to pytanie, bo blokada meczy mnie od trzech lat i wydaje mi sie, ze chec pisania moze juz nigdy nie wrocic! Miala bardzo krotki blys inspiracji pare tygodni temu, potrwal trzy godziny, napisalam dwa zdania, pff, zgaslo.
Kiedys pomagala muzyka, ale teraz nie potrafie sie skupic, zaczynam spiewac, albo nucic, tanczyc, wydaje mi sie, ze siedzenie na komputerze 6 godzin dziennie (codziennie nawet jesli nie mam mnie caly dzien, albo wroce pozno w nocy, nie moge sie powstrzymac, wole nie spac niz nie zalogowac sie na facebook), oslabilo moje pisarskie synapsy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
misza-chmielewski
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:11, 20 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Wyciągnij wtyczkę od internetu. U mnie pomogło. Nie masz dostępu do pierdół w postaci FB, NK, gierek JAVA, czegokolwiek. Myśli nie są rozproszone. I ćwicz - chociażby krótkie opowiadania. Umysł jest jak mięsień - niećwiczony zanika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Kay
Moderator - Bluzgator
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znienacka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:21, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
A mi się wydaje, że nie ma rady. Ale to tak subiektywnie bardzo i z rozgoryczeniem, bo sama nie napisałam niczego od lat. I nie to, że nie próbuję, jasne, że próbuję, ale nie wychodzi z tego nic konkretnego. A kiedy czytam stare śmieci, sama się sobie dziwię, jak to się działo, że ja umiałam wtedy tak zgrabnie łączyć zdania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Dagi
Administrator
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:42, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Coś mi się wydaje, że, jeśli mamy blokadę twórczą, to powinniśmy pisać. Ale nie, nie, nie stawiając sobie poprzeczki zbyt wysoko. To nie mają być dzieła sztuki, tylko - pisanina, do szuflady. A niech ma błędy, a treść będzie banalna, cóż to tam!... Ale piszemy. A potem poprzeczkę podniesiemy. I będziemy pisać lepiej. I gdy nasz poziom będzie satysfakcjonujący, wtedy pokażemy się światu; i świat będzie myślał cały czas, że poziom nasz zawsze był wysoki.
...czy w praktyce się sprawdzi, zależy od człowieka oczywiście. Ale blokady twórczej nie odblokujemy, zaprzestając eksperymentów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
|
|
|
|
|
|