Piórem Feniksa

Kirimi

Oczywiście źródeł nie brak, wykłady naukowe na ten temat są wszędzie, ale...
Może macie jakieś pomysły, jak to podać mojej klasie, żeby zrozumieli? Chodzi o to, żeby to było bardziej interesujące dla osoby, która nigdy nie uważała feministek i feministów za coś godne jej uwagi i poświęcenia.
Może znacie jakieś "gry i zabawy" dla gimnazjalistów dotyczące feminizmu (albo takie, żeby je można na dotyczące feminizmu przerobić)?

Firiel

Feminizm kojarzy mi się z moim kolegą, który robił na rynku ładnie nazwany 'performance' i wrzeszczał: kobiety do garów! baby do ziemniorów! xD

Co do gier nie mam pojęcia, ale - jak nie mam pomysłu,zawsze z tego korzystam - można zrobić dyskusję panelową (ci sa za, ci są przeciw) albo po prostu popytać się klasy, czym według nich jest feminizm.

Keiri

Cóż, zawsze fajnym pomysłem są scenki. Przygotować kilka dialogów dla klasy, a potem wybrać kilku nadgorliwców, żeby spróbowali to odegrać.
Można też zrobić mapę myśli, na temat feminizmu. Niech sami pomyślą.
I może jeszcze... Jakieś cukierki (no co?! To zawsze działa, jak nikt się nie chce zgłaszać xD) i rebusy... I.
Ech, gry w Alfonsa jakoś na lekcji nie pasuje przeprowadzić. xD
To tyle ode mnie.

Kirimi

Dzięki, dzięki, dzięki!
Skorzystam, na bank!
Firiel, Keiri, uwielbiam was!
Za dużo wykrzykników, prawda?
A tak w ogóle (ja wiem, jestem kompletnie nie na czasie i się nie znam), to jak się gra w Alfonsa?

Keiri

Nie pamiętam dokładnie...
Ale to było jakoś tak, że burdelmama dopasowywała sobie osoby. Najpierw mówiła każdej lasce, do kogo jest. I facet podchodził do dziewczyny i całował ją w policzek. Jak się zgadzało, do ona od-całowywała mu, a jak nie, to dawała w pysk. xD I odwrotnie. Później facet wiedział, która dziewczyna jest jego. Ta sama procedura, tylko, że jak się nie zgadzało, to facet miał laskę w tyłek klepnąć. xD Szukało się aż do skutku.
xD
Od razu gra mi się skojarzyła z radykalnymi feministkami, które praktycznie każdemu facetowi najchętniej dałyby w pysk.

Kurzok

Napisz też o pseudofeministkach, które walczą o równouprawnienie, a nie chciałyby pracować do 65 roku życia i nie chcą iść do wojska!

Firiel

Dżentelmeństwo a równouprawnienie.
O!

BBy

Jah, ale ty całkiem świadomie podchodzisz do faktu że nikt cię w klasie poza bilinem słuchał nie będzie? (ja wiem, to na pewu raczej, ale musiałam!)
Z dyskusją panelową nie wyjdzie, bo tylko jeden panel będzie aktywny, to jest ten hołdujący staremu porządkowi. a oni krzyczą głośniej. Poza tym, referat o feminizmie na 8 lekcji, to nie jest to to Tygryska. W sumie mogłabyś mówić o kontemplacji ziemniaka, z podobnym skutkiem.
A gre w Alfonsa przedstawimy im na wycieczce!


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj