Piórem Feniksa
forum stowarzyszenia młodych pisarzy
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 


Personal Statement - Wasza pomoc będzie nieoceniona!!!
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Kto pyta, nie błądzi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

Autor Wiadomość
Chiyo
Moderator Niewyżyty



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oxford, UK (oryg. Poznań)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:09, 24 Kwi 2009    Temat postu: Personal Statement - Wasza pomoc będzie nieoceniona!!!

Tak osobistej prośby pewnie nie znajdziecie, jednak potrzebuję wszelakich idei, sugestii oraz rady ze wszelkich możliwych źródeł. A że Was i Wasze zdanie sobie cenię - między innymi ze względu na szczerość, której teraz potrzebuję - to nie mogę Was pominąć w tak ważnej sprawie.

Kilka słów wyjaśnienia dla niewtajemniczonych się należy, żebyście mogli/-ły mi coś doradzić czy zaproponować z pełną świadomością tego, o co w tym wszystkim chodzi.
Personal Statement to krótki tekst, który każdy zgłaszający się na uniwersytet uczeń ma obowiązek napisać. W obecnych czasach, kiedy uniwerki coraz rzadziej proszą o rozmowę kwalifikacyjną, w rzeczywistości niemal w ogóle o takową nie proszą, Personal Statement jest praktycznie jedyną możliwością zareklamowania się uniwersytetom, pokazania uczelniom, że się nadaje na dany kurs i do danej instytucji, powiedzenie im dobitnie "To JA jestem człowiekiem, którego Wam potrzeba". A że ja jestem częścią AimHigher (rządowej instytucji promującej szkolnictwo wyższe i ułatwiającej zdolnym i/lub "społecznie deprecjonowanym" uczniom dostanie się na uniwersytet), moim celem jest napisanie Personal Statement do wakacji. Normalnie pisze się je jakoś we wrześniu, ale we wrześniu rozpoczyna się przyjmowanie zgłoszeń, a ja, będąc w AimHigher, powinnam to zrobić niemal od razu po wakacjach, zatem moje Personal Statement musi być gotowe przed 9-VI-br (bo jeszcze chciałabym, aby kilka różnych osób je sprawdziło i oceniło ^_^).

To skoro już wiecie, co to jest, to przejdę do jakiegoś konkretu.
Przede wszystkim zależy mi na tym, abyście spojrzeli na to jak na wyzwanie na pojedynek. Dokładnie tak - jak na wyzwanie. Mam konkretne kryteria, które muszą zostać spełnione, a wydaje mi się, że takie rzeczowe podejście do tematu może wielce ułatwić sprawę.

Forma: Personal Statement. JEDNAK: niech to będzie w opowiadaniowym stylu. Taka reklamowa pseudoproza, jeśli rozumiecie, co mam na myśli. :)
Tematyka: Reklamowanie siebie*
Długość: 47 linii LUB 4000 znaków (ze spacjami) [któregolwiek wyjdzie krócej]
Wymogi specjalne:
- narracja pierwszoosobowa (boję się, że używanie trzecioosobowej mogłoby zostać odebrane jako tekst napisany o mnie, ale przez kogoś innego);
- nakierowane na konkretny kierunek studiów: JAPONISTYKA;
* W skład "reklamowania siebie" wchodzą takie rzeczy jak:
- dlaczego chcę studiować dany kierunek;
- cechy/doświadczenia/osiągnięcia, które pokażą, że nadaję się na dany kierunek i/lub dany uniwersytet;
- inne zainteresowania i hobby

To ok. Mamy już konkretne "wyzwanie" (ktoś podejmie? xP), to teraz ubiorę moją prośbę w słowa. :) A najlepiej to rozbiję ją na punkty, żeby nie pogubić ani Was, ani siebie.

1. Powiedzcie mi, jak Wy byście się za coś takiego zabrali/-ły. Jakie byłoby Wasze podejście do sprawy, jak byście to skonstruowali/-ły, z użyciem jakich słów, w jakim nastroju (tzn. coś w stylu "Hej, jestem the best, optymizmem tryskam fest i w ogóle weźcie mnie do siebie!" czy raczej coś bardziej jak "Jestem taka-a-taka, umiem to-i-to, uważam, że X-Y-Z, a ludzie mówią o mnie A, B i C")?

2. Ponieważ Personal Statement jest tym, co ma mnie wyróżnić spośród tysięcy innych osób w całej Wielkiej Brytanii, uznałam, że właśnie napisanie takiej reklamowej pseudoprozy byłoby dobrym rozwiązaniem na oryginalność. Zatem pytam, jak według Was byłoby najlepiej rozwiązać problem gatunku? To znaczy mam na myśli, czy lepiej spróbować zrobić z Personal Statement jakieś mini-opowiadanie, czy może coś bardziej jak kartka z dziennika, a może coś jeszcze innego? Liczę tu na Waszą inwencję twórczą oraz wyobraźnię, bo w końcu za coś jesteśmy członkami PF-u, czyż nie? :)

3. Poradzono mi, aby zrobić sobie listę tego, co sama myślę a propos punktów "reklamowania siebie" (tj. dlaczego chcę studiować japonistykę, dlaczego się na ten kierunek nadaję i jakie mam oprócz tego zainteresowania). Jednak moja lista to jedno - jest moja własna, prywatna, która może, ale nie musi odpowiadać rzeczywistości. Mam także raporty moich byłych oraz obecnych nauczycieli, lecz to też jest co innego, bo oni mnie znają tylko od tej "szkolnej strony". Pytanie brzmi więc: jaka według Was jestem? W dowolnym kontekście: akademickim, prywatnym, przyjacielskim, twórczym - KAŻDYM! Bądźcie szczerzy i nie owijajcie w bawełnę, bo przecież się nie obrażę - to nie o to tu chodzi, że chcę w zamaskowany sposób wydobyć z Was prawdziwą opinię o mojej osobie. Według mnie spisanie opinii innych ludzi i potem ewentualne zacytowanie ich jest lepszym rozwiązaniem, niż napisanie "Jestem taka-a-taka". Bardziej wiarygodnym jest, kiedy to ktoś inny powie, że jestem taka-a-taka, niż gdybym ja to miała powiedzieć (bądź co bądź, opinia o samym sobie jest przecież niemiarodajna i nierzadko jest też nieobiektywna, bo człowiek zaczyna sam siebie usprawiedliwiać za pewne rzeczy). Potem mogłabym napisać, że dane słowa zostały wypowiedziane przez "współczłonka Stowarzyszenia Piórem Feniksa", więc nie byłoby w tym koleżeńskiej stronniczości, a także dodałoby mi "punkty" za dodatkowe zainteresowania/pasje/hobby. ^_^


Przede wszystkim przemyślcie dokładnie wszystkie te aspekty. Wiem, że to jest dość sporo do przyjęcia, jak na jeden raz, zaś mi zależy na jakości, a nie czasie, więc niech nikt z Was nie spieszy się z odpowiedzią. Poza tym, lubię czytać długie wypowiedzi, więc lepiej, żeby ktoś napisał coś później, ale za to wszystko za jednym zamachem, niż rozbijał swoje przemyślenia w czasie (oraz postach ^_^). Jakby ktoś chciał jeszcze jakieś źródła lub informacje, o których zapomniałam wspomnieć teraz, to polecam:
* stronę [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych];
- a tak konkretniej, to stronę z [link widoczny dla zalogowanych] (jest jedno dotyczące japonistyki, do wglądu [link widoczny dla zalogowanych]);
- oraz zakładkę ze [link widoczny dla zalogowanych];
* stronę [link widoczny dla zalogowanych] (UCAS to skrót od University and Colleges Admissions Service i jest to organizacja zajmująca się nadzorowaniem zgłoszeń na uniwersytety i ogólnie wyższe uczelnie)
- a szczególnie [link widoczny dla zalogowanych].


Z niecierpliwością czekam na Wasze opinie, pomysły oraz sugestie, a także na Wasze odpowiedzi nam moje pytania. Czuję w kościach, że Wasza pomoc będzie tym, co tak naprawdę da mojemu Personal Statement kopa na dobry start i że to dzięki Wam będę miała przynajmniej coś na dobry początek (co moim nauczyciele oraz opiekunowie potem skrytykują, pochwalą lub zmienią - ale będę mieć przynajmniej jakiś start, a nie jedynie pustką kartkę, kilka pomysłów oraz informacji).
Pozdrawiam serdecznie i z góry wieeeeelkie dzięki dla każdego, kto podejmie się tego "wyzwania". :* :* :* :* :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Ferhora




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:25, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Chiyo ja osobiście bym Ci radziła poszukać natchnienia i porad po brytyjskich forach. Wiesz dobrze ze u nas czegoś takiego nie ma. Oczywiście, Twoje założenia i pomysły są fajne i słuszne, ale np nie wiem czy będąc na miejscu nauczyciela akademickiego chciałabym czytać opowiadanie o jakiejś osobie. To jest dość ryzykowny pomysł zwłaszcza ze idziesz na japanistyke, a nie jakąś literaturę. Nie wiem jak wygląda czytanie takich listów ale wnioskuje ze z danego kierunku dana komisja je czyta. Ciężko powiedzieć czy na takich studiach znajdzie sie dużo pasjonatów literatury a jeśli już to literatury innego typu. Jeżeli zaś, w co osobiście wątpię, ale jak już wcześniej ustaliłyśmy angole dziwnym narodem są, może się zdarzyć, że takie listy czytają wybrane osoby nie związane z kierunkiem i nie daj Boże Twoja twórczość trafi w ręce dziwaka- fizyka, no jesteś spalona na przedbiegach. Ciężko jest w takiej sytuacji coś poradzić zwłaszcza, że np ja Cie w ogóle nie znam, więc nic na Twój temat konkretnego powiedzieć nie mogę. Ja nawet nie znam adresu Twojego bloga... (wybacz *rumieni się*). Czy dobrym pomysłem jest zgłaszać się do ludzi, którzy najprawdopodobniej nigdy w życiu czegoś takiego nie pisali i pewnie pisać nie będą, nie wiem. Mam nadzieję, że Ty jesteś w tej instytucji jako "dziecko zdolne" a nie z rodziny patologicznej :) Musisz to podkreślić, prawdopodobnie powinnaś podać najbardziej konkretny a jednocześnie dziwny powód wybrania tego kierunku, po zachwalać uczelnie (włażenie w pupę zawsze działa, a jak nie to nigdy nie zaszkodzi) musisz podać wiele konkretów potwierdzonych, czyli osiągnięcia w szkole, pracowitość, oddanie, brak słomianego zapału. Nie wiem, ze się uwielbiasz udzielać społecznie, ze lubisz organizować różne rzeczy, pomagać, wspierać itp itd... Rozumiem, że powinno to być jeszcze oprawione w jakąś ciekawą formę żebyś nie była jedną z miliona kartek... Ale czy opowiadanie to dobre rozwiązanie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Anka




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Overlook Hotel
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:35, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Jak dla mnie to angielska wersja specyficznego listu motywacyjnego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Ferhora




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:45, 24 Kwi 2009    Temat postu:

No niby tak, ale wiesz... wydaje mi się, że jeżeli chodzi o list motywacyjny do pracy to jest o niebo lepiej bo tam wypisujesz w skrócie, że jesteś super maszyna pracująca, dołączasz ukończone studia, doświadczenie i tyle. Im lepsze studia i praktyki tym większa szansa na dostanie pracy. Ze studiami jest trochę inaczej...Tutaj muszą Ci uwierzyć prawie na słowo...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Chiyo
Moderator Niewyżyty



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oxford, UK (oryg. Poznań)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:58, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Fehrora, rozumiem Twój punkt widzenia. Ale Anka ma w pewnym sensie rację - Personal Statement to taki uniwersytecki odpowiednik listu motywacyjnego. W obu wypisujesz kwalifikacje, w obu piszesz, dlaczego to właśnie ty się nadajesz, w obu pokazujesz się z jak najlepszej strony.

Powiem tak: o ile się orientuję, to Personal Statement idzie po prostu do działu administracji, która potem przesyła to dziekanom i/lub odpowiednim departamentom uniwersytetu. To w końcu departament ma zadecydować, czy się dostanę, czy nie. Więc małe szanse, że trafię na zapalonego fizyka.

A z Twoim zdaniem o opowiadaniu... Nie miałam na myśli opowiadania stricte de facto, tylko coś pseudo. Wiesz, nie potrafię się reklamować, nie wiem, czy w ogóle potrafię cokolwiek reklamować, jednak łatwiej sobie wmówić, że piszę tekst na pojedynek i coś naskrobać, niż pisać z myślą, że mam się komuś zareklamować jak jakąś puszkę Coca-Coli czy najnowszą komedię romantyczną. Pytałam też wcześniej mojej mentorki z AimHigher i ona stwierdziła, że pomysł jest dobry, tylko trzeba go dobrze poprowadzić. Ponoć ktoś już tego wcześniej próbował, ale jego Personal Statement nie sprzedawało go dość dobrze, nie reklamowało go tak, jak powinno. Wiem zatem, że muszę przy tym zachować ostrożność, ale też wiem, że takie coś jest realne - trzeba tylko mieć pomysł. I między innymi po to proszę Was o radę. :)

Zaś co do Twojego stwierdzenia, że masz nadzieję, że jestem "w tej instytucji jako "dziecko zdolne" a nie z rodziny patologicznej"... Nie miałam na myśli rodziny patologicznej, kiedy pisałam "społecznie deprecjonowana". Źle to ujęłam w słowa, ale kiedy się zaczyna myśleć po angielsku, to trudno znaleźć odpowiedniki do pewnych zwrotów. Tak, jestem jako "ta zdolna", ale także jako osoba z tzw. "deprived area". Jest to po prostu poprawny politycznie zwrot dla stwierdzenia, że pewne miejsca (jak moje Bradford) to po prostu kicha, gdzie człowieka porządnie nie wyedukują i że trzeba na to zwrócić uwagę przy rozpatrywaniu jego/jej wyników w egzaminach. ;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Anka




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Overlook Hotel
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:06, 24 Kwi 2009    Temat postu:

No właśnie to miałam na myśli, porównując to do listu motywacyjnego, nie to, jak (i czy w ogóle) sprawdzą, czy napisałaś prawdę (:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Komatozona
Moderator RPG



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Liverpool
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:13, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Zacznijmy od tego, ze nie przyjma cie, bo napisalas statement w oryginalny sposob, tylko dlatego, ze robisz cos oryginalnego ze swoim zyciem. To pseudopowiadanie moze ci tylko zaszkodzic, dziewczyno, wiesz, ze Anglicy to pedanci. Lubia formy. I porzadek. Date tu, podpis tam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Chiyo
Moderator Niewyżyty



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oxford, UK (oryg. Poznań)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:06, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Cóż, ja mam właśnie odwrotne zdanie o Anglikach, które opiera się na tym, co widzę wokół siebie: easy, man! chill out! relax! calm down itd.
A właśnie - jak Ty pisałaś swoje, Komatozona?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Komatozona
Moderator RPG



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Liverpool
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:11, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Ja nie pisalam, jestem w roczniku 12, we wrzesniu mnie to czeka.
(A to smieszne, bo Liverpool to dopiero deprived area :P)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Ferhora




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:19, 24 Kwi 2009    Temat postu:

chill out...calm down... wiesz Chiyo, Komatozona raczej miała na myśli Anglików- urzędasów, profesorów, którzy będąc starej daty raczej nie zchilloutują... Mogę się mylić, ale nawet pewien bardzo sympatyczny i wyluzowany anglik w moim wieku dziwił się kiedyś dlaczego jak opowiadam coś śmiesznego to sama się z tego śmieje w trakcie opowieści... mi się wydawało to raczej normalne bo wszyscy których znam tak robią. Dla niego było to coś niezrozumiałego i dziwnego... No o czymś to świadczy, nieprawdaż? :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Chiyo
Moderator Niewyżyty



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oxford, UK (oryg. Poznań)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:45, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Fehrora, cóż, mam w tej sprawie trochę inne zdanie, ale dobra.

Komatozona, odwiedź Bradford, najlepiej z jakimś silnym Anglikiem, i wejdźcie sobie na Manningham Lane, Oak Lane albo na BD7. Wy tam w Liverpoolu (ponoć europejska stolica kultury, chociaż to się szybko zmienia, więc może moje informacje są już przestarzałe) to macie kurcze dobrobyt i dostatek! ^_^ A Bradford? BD7 jest jedną z najbiedniejszych dzielnic - nie, nie w Anglii i nie w UK. W Europie. Zaraz obok faktu, że w Bradford sprzedaje się rocznie najwięcej Bentley'ów. Większość mieszkańców Bradford ma telewizor, co nie zmienia faktu, że rocznie z biedy umiera w szpitalach w Bradford 60, czyniąc nas miastem z najwyższą Infant Mortality Rate. I to nie jest tylko moje gadanie - to są fakty, które znajdziesz w gazetach, Internecie, w statystykach...
A tak swoją drogą, to nie wiedziałam, że jesteś na tym samym etapie edukacji, co ja.

Zaś powracając do tematu: przemyślałam to sobie i chyba faktycznie odpuszczę sobie pseudoopowiadaniową formę. Jednak czymś samo Personal Statement wyróżnić się musi - jak to mówią, pierwsze zdanie może Cię wciągnąć lub odrzucić. Ale samo pierwsze zdanie niewiele da, trzeba potem utrzymać nastrój pierwszego zdania throughout (wybaczcie, ale późno jest, a jak się robi późno, to mój mózg zwalnia i nie ma sił na latanie za uciekającymi polskimi słówkami ^_^). Kombinuję zatem nad tym, jak to teraz rozegrać, bo jednak jakiś pomysł trzeba wybrać. ^_^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Ferhora




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:01, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Z tego co widzę, to powinnaś po prostu napisać gdzie mieszkasz, a sam fakt, że żyjesz i chcesz sie dalej uczyć powinien Ci zapewnić miejsce na uniwersytecie :D a na jaki uniwersytet Ty chcesz iść jeśli można wiedzieć.
Pierwsze zdanie, proszę: Od iluś tam lat mieszkam w Bradford, ale żyję i nadal cieszę się dobrym zdrowiem! :D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yumminae Rais
Moderator Wspomnień



Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:12, 25 Kwi 2009    Temat postu:

W formie dialogu. Coś jakby rozmowa kwalifikacyjna (skoro już ich nie produkują;]), tylko że najpierw niech "zaproszą" Twoją koleżankę, która im o Tobie opowie. Później wchodzisz Ty i mówisz, dlaczego tam i tak dalej.
Aczkolwiek, jeśli jest, tak, jak mówi Komatozona, to jest to ryzykowna forma, której pomóc by mogło zachowanie oficjalnego stylu oraz oficjalnych form w wypowiedziach. Od tekstu musi wiać szacunkiem, oni lubią jak się ich poważa, i Twoją niesamowitą chęcią dostania się tam, bycia najlepszą i zawsze we wszystkim pierwszą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Chiyo
Moderator Niewyżyty



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oxford, UK (oryg. Poznań)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:22, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Isilianos, Ty masz bardzo dobry pomysł, tey! Wiesz, spróbuję obu wersji (tzn. Twojego dialogu oraz takiego "zwykłego") i dam obie do przeczytania tym moim ludziom w college'u - zobaczę, co na nie powiedzą. Ale Twój pomysł mi się strasznie podoba! :D

Fehrora, dobre to zdanie! xD Nie mogę się przestać śmiać! xP
Który uniwerek? Cóż, mam do wyboru pięć, a potem, w zależności od tego, ile mnie wstępnie przyjmie, muszę ograniczyć się do dwóch. Ale te pięć to (od tego, w którym chciałabym być najbardziej, do tego, w którym najmniej):
-Oxford;
-SOAS (School of Oriental and African Studies) w Londynie;
-Sheffield;
-Edynburg;
-Leeds;


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Ferhora




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:33, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Oxford....mmmm...nice :D no cóż... Ode mnie masz na pewno wsparcie duchowe i mocno zaciśnięte kciuki. Co do pomocy praktycznej to obiecuje ze będę myśleć o tym przez ten weekend a nóż widelec coś mi do glowy przyjdzie :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Komatozona
Moderator RPG



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Liverpool
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:01, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Oxford, ja pierdole, mnie nie stac na A*AA. Najwiecej na co mnie stac to ABB T.T
Liverpool jest Stolica Kultury wlasnie dlatego, ze jest tak cholernie zasyfiony, zawsze tak jest, pompuja pieniadze, zeby zrobic z nimi porzadek. Z moich informacji wynika jasno, ze pierwsze jest Glasgow, durgie Birmingham, trzeci Londyn, czwarty Liverpool, Bradford nie widac... o... ale ja patrze na crime rates, ups XP.
Serio, Liverpool to nie jest mile miejsce, slyszalas o Brookside? ;P
Ale ja sie wcale nie dziwie, ze o zadnym AimHigher nie ma mowy, moja szkola ma takie rzeczy totalnie w dupie, nalezy mi sie EMA, z racji, ze jestem w niepelnej rodzinie i go nie dostaje, probowalam isc z tym do Head Of Year, Head Of Upper School, nic nie pomoglo, musze isc chyba do samego dyrektora.


Wlasnie, Isis na ma racje. Nie wydaje mi sie, zeby spojrzeli przychylnie na kogos, kto chce sie wyroznic na sile. Zwlaszcza w Oxford i Leeds. A poza tym, z tego co sie orientuje chodzisz na jakies tance, czy co ty tam robisz, wiec raczej nie masz sie czym martwic, pokazujesz im, ze jestes aktywna, zaangazowana osoba, znajdz sobie jeszcze jakas voluntary job, zdaj co masz zdac i bedzie dobrze.
(A ja sie nie martwie tak strasznie moim personal statement, bo wszystko i tak zalezy od mojego portfolio ze sztuki, pfff.)





Ooo..: [link widoczny dla zalogowanych]
Gdzie tu sprawiedliwosc...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Komatozona dnia Sob 12:15, 25 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Chiyo
Moderator Niewyżyty



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oxford, UK (oryg. Poznań)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:17, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Oxford życzy sobie trzech A dla naszego rocznika. ^_^ To Cambridge zmienia kryteria i prosi o A*AA.
Komatozona, a ty jesteś w college'u czy sixth formie? Bo jak w tym pierwszym, to powinnaś mieć coś takiego jak Learner Services i tak powinnaś to załatwić! Bo EMA się należy każdemu, nie tylko tym z niepełnych rodzin. Jak jesteś poniżej 18 i na full time education (oraz, jeśli dobrze pamiętam, jeśli zarobki Twoich rodziców/opiekunów mieszczą się w jakichś tam granicach), to należy Ci się EMA. Jak powyżej - wołaj o ALG.

Tak, tylko teraz przystopujmy na moment i pomyślmy: jaka będzie voluntary job dla kogoś, kto się pali na japonistykę? xP Tu jest pies pogrzebany - z moją mentorką z AimHigher długo nad tym debatowałyśmy i obie doszłyśmy do wniosku, że to wcale nie jest takie łatwe, a zwłaszcza w Bradford. Konsulat Japonii byłby wymarzonym miejscem, ale najbliższy jest w Manchesterze, a jednak nie pali mi się godzinna trasa do Manchesteru tylko po to, aby mieć ładną voluntary job na Personal Statement. Moją jedyną opcją, którą rozważam, jest Travelling Man w Leeds, sklep z komiksami - tam przynajmniej byłabym otoczona mangą i ludźmi, którzy w Japonii byli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Komatozona
Moderator RPG



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Liverpool
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:22, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Jestem w sixth formie, buuu.

Jakakolwiek voluntary work sie liczy, nawet zgrabianie lisci w parku, bo pokazuje im, ze masz dobre serduszko i nie jestes leniwa, a najlepiej, zebys miala i voluntary job i normalna prace, zeby udowodnic, ze jestes samodzielna i niezalezna finansowo od rodziny i tak dalej.
Pan dyrektor nam wyraznie powiedzial, ze podnosi Oxbridge, i Oxford, i Cambridge. Ale nawet jesli nie oglosili tego oficjalnie, to wiesz, wszyscy z A*, ktorzy nie dostana sie do Cambridge poleca do Oxford i standard podniesie sie tak czy tak.

Aaach, a jesli o hobby chodzi nie pisz tylko o japonistyce, bo cie odrzuca, musisz byc "well rounded" i wykazywac zainteresowanie wieloma dziedzinami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Komatozona dnia Sob 12:31, 25 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Ferhora




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:44, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Koma ma ma racje. Musisz pokazać im, że jesteś młoda, sprawna, dajesz radę zajmować się wszystkim przez calą dobę przez cały tydzień i do tego jestes wyspana, uśmiechnięta i chętna do podjęcia nowych wyzwań. I ja nie wiem czy nie jest sie warto poświęcić na te dwie godziny dojazdów do konsulatu... To by mogło zaowocować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Chiyo
Moderator Niewyżyty



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oxford, UK (oryg. Poznań)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:40, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Och, to wiem, że muszę pokazać różnorodność zainteresowań. :) O to nietrudno, jak się kocha równie mocno Japonię i Indie, fantasy i The Tudors, taniec i literaturę... ;]

Ale, dziewczyny, tak czy inaczej wielkie dzięki! Muszę to sobie teraz wszystko jakoś ogarnąć, troszkę poszperać w Internecie w poszukiwaniu kilku drobnych faktów i spróbuję coś sobie wstępnie naskrobać. ^_^

Komatozona, moja wychowawczyni ma syna na Oxfordzie, więc ma dostęp do informacji i powiedziała mi tak: "Ci, którzy idą na uniwersytet w 2010 (lub opóźnione 2011, po gap year) na Oxfordzie mają dalej wymagania AAA. To Cambridge zmienia już teraz na A*AA". Moja mentorka z AimHigher to potwierdziła, a nie mam powodu, aby im nie wierzyć - muszą być poinformowane. ;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Kto pyta, nie błądzi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
Regulamin