|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Yumminae Rais
Moderator Wspomnień
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto smoka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:14, 10 Sty 2009 Temat postu: Wegetarianizm |
|
|
Ciekawi mnie, co myślicie o praktykujących to 'szaleńcach, sprzeciwiających się własnej naturze'. Każda wypowiedź mile widziana:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Agfa
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z południa ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:20, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście nie wyobrażam sobie żyć bez mięsa,
Nie lubię zabijania zwierząt, ale fakt czy zjem czy nie zjem nie ma większego znaczenia, bo zwierze i tak nie żyje i tak.
Mam dwie koleżanki wegetarianki... I szanuję ich decyzję.
jedna nie zje nawet ryby, bo nie mogłaby znieść wizji tego, że je coś co kiedyś miało własne życie.
Nie potępiam wegetarian. To ich wybór, czy jedzą mięso czy nie.
W każdym razie ja nie zamierzam rezygnować z mięsożerstwa ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
agata [konto usunięte]
Gość
|
Wysłany: Sob 13:25, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedyś próbowałam nie jeść mięsa, przez 2 miesiące unikałam tego typu produktów, ale nie dałam rady dłużej. Może gdyby w moim domu mniej było mięsa, poszłoby mi łatwiej;)
Ogólnie to cenię sobie takich ludzi.
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ankeszu
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:40, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nie potępiam wegetarian. Ewentualnie tą ich specyficzną odmianę, która nie uznaje nic powyżej 41 stopni celsjusza... To jest dla mnie chore!
A reszta, kwestia wyboru. Kwestia zapatrywania się na tą sprawę. Jem mięso. Lubię je, wariuję, gdy któregoś dnia nie zjem chociaż plasterka szynki. Więc jem. Nakręcam tym popyt na mięso, ale cóż. Niespecjalnie interesuję się tym, że giną kurczaki, świnki i osły (bo z nich salami, ye?). Są po to hodowane. Barbarzyństwem wydaje mi się jednak, że wysyłamy do rzeźnika konie. Tak inteligentne, tak przydatne, tak wspaniałe stworzenia... Jakby nie było czego innego z nimi robić!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
~res
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:48, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A ja mięsa nie jem od ponad dwu lat. Zaczęłam od zrezygnowania z wieprzowiny, wołowiny, wszystkich mięs poza drobiem. Teraz nie jadam mięsa. Nie potrzebuję go, już się odzwyczaiłam, ale i owszem czasami, gdy jestem na obiedzie u kogoś zjem mięso z powodów dobrego wychowania. Raz naraziłam się nie-zjedzeniam potrawy bardzo gorliwej gospodyni. Jednak nie zmuszę się do niczego innego niż drób.
Poza tym istnieje wiele odmian wegetarianizmu, m.in. weganizm. Takim drastykiem nie jestem dla siebie. Mleko pijam, jajka jem. Co prawda sery, ryby, cukier i wiele innych rzezcy nie goszczą w mojej diecie, jednak to już z innych powodów.
Nie mam za złe osobom, które mięso jedzą, ponieważ wiem, że zwierzęta i tak są zabijane. W moim domu dla brata i taty nie ma obiadu bez mięsa. Dlatego już przyzwyczaiłam się do zupełnie odmiennych posiłków.
"Lubię je, wariuję, gdy któregoś dnia nie zjem chociaż plasterka szynki. Więc jem. "
Ankeszu Twoja postawa jest bardzo rozsądna. Osoby, które nie lubią soi - jak ja dla przykładu - i innych zastępczych pokarmów nie powinny przechodzić na wegetarianizm. A w szczególności osoby młode, w okresie dorastania. Ja niewątpliwie jestem niesamowitym przypadkiem, któremu nic się nie stało mimo, iż nie uzupełnia niedoborów białka i innych składników odżywczych, jakie w diecie przeciętnego człowieka uzupełnia mięso.
Jednak mimo wszysko zachęca do zpaoznania się z różnymi odmianami wegetariznizmu. Nie wszystkie są z całkowitym 'bezmięsiem'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Yumminae Rais
Moderator Wspomnień
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto smoka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:53, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
No cóż, ja siebie nigdy za niesamowity przypadek nie uważałam. Teraz dochodzę do wniosku, że chyba powinnam, bo ciągle żyję... Och tak, tego, czego się nasłuchałam mimochodem, gdy moim rodzicom były prawione wykłady...
Zacznijmy od faktu, że odkąd moja mama zaszła w ciążę, nie jadła mięsa, bo zwyczajnie kiedy poczuła jego zapach, biegła wymiotować. Nie mogła być nawet w pokoju, w którym ktoś jadł kanapkę z tym specyfikiem. Przez całe dziewięć miesięcy była przymusową wegetarianką, co ciekawsze, kiedy tylko się urodziłam zniknęło uwarunkowanie. Jako dziecko mięsa jeść nigdy nie chciałam i rodzice mnie do tego nie zmuszali. Ale była jeszcze babcia, która wciskała 'mięsko' dziecku do buzi przymusem. W końcu dopięła swego, kiedy miałam cztery lata. Zaś kiedy miałam siedem, rodzice przeszli na wegetarianizm. Od tej pory nie jem mięsa. I jajek. Nie staram się tego niczym zastępować, bo uważam, że zastępować nie ma czego. Po prostu jem to, na co mam ochotę.
Dlaczego? Cóż, nie jest mi dana wiedza o moich motywach z życia prenatalnego ani z wczesnych lat dziecięcych. Obecnie mogę powiedzieć, że nie chcę, by przeze mnie zwierzęta traciły życie. Wiara w reinkarnację i takie tam rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Nefertari
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: M-ce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:56, 27 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wciskanie przymusem to dla mnie jakaś pomyłka... Ja już 5 rok wegetarianką będę i czuję się z tym całkiem dobrze... Od wigilii tego(eee?;P)rocznej przeszłam na semiwegetarianizm, dopuszczający ryby. W sumie szczupła jestem, z nadmiarem zajęć i bałam się trochę o to, czy w anemię nie wpadnę, bo jako alergik mam zapędy... Także ryby, ale nic więcej... Kiedy pytano mnie, skąd ta decyzja, a ja odpowiadałam względy moralne, dziwiono mi się. Pewnego dnia jednak tata przyznał, że gdyby sam miał zabijać to, co potem zjada, bez zastanowienia dołączyłby do mnie. Dziwna mentalność człowiecza ogółem ;)
Ja natomiast szanuję ludzi, którzy szanują moją decyzję ;) Pamiętam, jak przyjaciółka nie mogła zaakceptować mojej "inności" i przy każdej okazji się ze mną o to wykłócała... Cóż... Trzeba ludzi przyzwyczaić - teraz spotykamy się na szarlotce z lodami i jest cudownie ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Rudzia
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:03, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Bo taka prawda, jest Ci z tym dobrze to ok, czemu nie. Nie robisz tym nikomu krzywdy, ani tym bardziej sobie.
Ja tam lubię mięcho, ale czy kocham to raczej nie tak do końca. Mogłabym przeżyć, gdybym musiała. Jest tylko jedno takie bez którego zapewne byłoby mi trudno - kurczak. To jedyne mięso jakie uwielbiam i mogłabym jeść oj sporo ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Yumminae Rais
Moderator Wspomnień
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto smoka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:03, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja pamiętam, jak kiedyś na wycieczce w autobusie byłam atakowana, czy swoje dzieci też będę zmuszać do wegetarianizmu, bo przecież jeśli będą wegetarianami od małego, to będzie dla nich takie krzywdzące i powinnam je karmić mięsem, a o zmianie diety powinny zadecydować, kiedy będą dorosłe, bo wegetarianizm nie jest normalny. Grzecznie odpowiedziałam, że 'norma' jest pojęciem względnym i leży tam, gdzie ją kładziemy. Dla mnie leży w wegetarianizmie, więc moje dzieci, jeśli będę takowe posiadać, nie będą jeść mięsa, chyba, że zdecydują inaczej, gdy dorosną. Niestety dziewczyna nie potrafiła tego zrozumieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Rudzia
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:05, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Przeczytawszy Twój post nasunęła mi się myśl, że są ludzie, którzy myślą, że homoseksualizm jest chorobą. To tak jak stwierdzić, że wegetarianizm nie jest czymś normalnym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Nefertari
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: M-ce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:08, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
No właśnie... To takie... egoistyczne. Scentralizowane na sobie - ja robię tak i to jest słuszne, ty robisz inaczej, więc nie masz racji... :/ Ponieważ większość otaczających mnie ludzi uwielbiała mięso (jedna stwierdziła, że woli je nawet od słodyczy), nie mogli pojąć, co mnie 'odbiło'. A ja uśmiechałam się i nic nie mówiłam. Wolę być sobą, szczęśliwą z podejmowania własnych decyzji i nie biegać za szarym tłumem w pędzie owszym. Po co? Dla świętego spokoju? Nie, dziękuję...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nefertari dnia Śro 0:09, 28 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Yumminae Rais
Moderator Wspomnień
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto smoka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:13, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedyś mieli niesamowite metody leczenia homoseksualizmu, tak nawiasem mówiąc^^
Robię dokładnie tak samo. Wysłucham zarzutów, odpowiem jednym zdaniem z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Nefertari
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: M-ce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:25, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
To chyba najlepsze... Bo oni - przecież - zawsze wiedzą lepiej ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Kurzok
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:36, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mogłabym nie jeść mięsa, ale je lubię. Wegetarianie mogą go nie jeść. Nie widzę problemu. Aaa, byle by mnie nie nakłaniali do zaprzestania jedzenia mięsa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Yumminae Rais
Moderator Wspomnień
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto smoka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:39, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wegetarianie mają tak samo, tylko w drugą stronę^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Nefertari
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: M-ce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:49, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja nie ;) To przez to, że mnie nie rozumiano... Stwierdziłam, że sama się tak zachowywać nie mogę ;) Szacunek w obie strony... Nie można przesadzać ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Yumminae Rais
Moderator Wspomnień
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto smoka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:13, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Czyli bez szacunku 'międzygatunkowego'?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Rudzia
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:14, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
To tak samo jak z religią. Ja nie wierzę, ale to nie znaczy, że każdy ma nie wierzyć. Kiedyś byłam mniej tolerancyjna, teraz rozumiem, że nie warto naciskać, a zaakceptować inne poglądy, wartości itp. Tak jak z moim byłym, on wierzył w Boga, ja nie. Ja stwierdziłam, że mi to nie przeszkadza, że wszystko jest ok, póki mnie się nie naciska i nie każe zmieniać poglądów. On stwierdził to samo. Po czym wyszło, że jednak oczekiwał, że jak pod jego wpływem uwierzę i będę z nim pomykać do kościoła. Teraz nie jesteśmy razem. A to było jednym z powodów, może nawet głównym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Jokerina-kun
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Labirynth... Oraz Gotham. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:41, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wegetarianizm? Jestem wege. Podobnie jak połowa mojej szkoły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Nefertari
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: M-ce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:38, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
To przykre, że takie rzeczy dzielą ludzi... Akceptować innych może jest łatwo, gdy nie żyjemy z nimi na co dzień, ale odmienny światopogląd może przeszkadzać coraz bardziej, gdy też częstotliwość spotkań większa... Szkoda, że tak się stało, Anuś, ale z drugiej strony może i lepiej... :*
Kun, przenieźle masz xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
|
|
|
|
|
|