|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Corvus
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ponylandia! Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:14, 08 Sty 2009 Temat postu: Używki |
|
|
papierosy, narkotyki, alkohol, trele-morele.
ciekawi mnie wasza opinia na ten temat. czy tępicie wszelkie przejawy palenia, picia i ćpania, czy może macie to "gdzieś", a może sami z używek korzystacie?
jak wiadomo, szkodzi to zdrowiu, ale jakoś wiele osób mało to obchodzi - ba, można powiedzieć, że trują siebie, ale w większości przypadków, o dziwo, nieświadomie. to znaczy, chodzi mi tu o sytuację "a, spalę kilka petów, od tego nie umrę". tyle, że potem te kilka petów przeradza się w kilka paczek, a potem w kilka sztang, a potem wchodzi się w nałóg.
mówię z doświadczenia, chociaż ja raczej nie palę po to, by zaspokoić nałóg, a dla samej przyjemności ;). ot, zszokował mnie dzisiaj widok dawno niewidzianej kumpeli, która na widok papierosa płaszczyła się i uniżała przez ponad dziesięć minut, bezustannie, by dostać jedną szlugę, a później prawie że ją pochłaniać.
a więc? opinie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Rudzia
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:29, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Na czele listy zabójców stoi nikotyna, alkohol jest na trzecim miejscu. Wiem, że tak jest, a jednak popalam, a jednak zdarza mi się wypić. Mam ten fart, to szczęście bycia w 4% ludzi "palących", którzy mogą długo palić, a nie mogą się uzależnić. Dlatego nazywam to popalaniem, a nie samym paleniem. Na te używki patrzę nie może jako mam to gdzieś, a jako po prostu mi obojętne. Na narkotyki, mimo, że próbowałam haszysz i trawkę to jednak nie wciągnęło mnie, ani nawet nie wydało mi się jakoś szczególnie interesujące i rajcujące, więc nie używam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Yumminae Rais
Moderator Wspomnień
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto smoka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:43, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Papierosa w ustach miałam raz i nie planuję tego zmieniać. A wynikło to z tego, że koleżanka nie potrafiła się zaciągnąć, ba, ona nie potrafiła wciągnąć nawet dymu do ust. Ja zaś, jako człowiek posiadający znikome ilości cierpliwości, zabrałam jej papierosa i pokazałam jak to się robi. Niestety koleżanka była bardziej zaabsorbowana niecodziennym zjawiskiem niż patrzeniem na sam sposób. Dowiedziałam się później, że świat się powinien zawalić w tamtej chwili.
Co do alkoholu to z zasady nie piję. Chyba, że jest to likier czekoladowy z mlekiem. Wtedy owszem, ale to raczej raz na jakiś czas.
Narkotyków nigdy nie próbowałam i nie mam zamiaru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Rose
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:55, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie paliłam i nie mam zamiaru palić. Ludzie, wytłumaczcie mi, co jest w tym takiego pociągającego?
Już pomijając wszystkie inne negatywne skutki: przecież to po prostu śmierdzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Agfa
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z południa ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:58, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja nigdy nie miałam w ustach papierosa, choć raz niewiele brakowało... Ogólnie jak już chciałabym wypalić jednego nie więcej...
Mówią że wszystkiego trzeba spróbować ;pp
Jak kiedyś będę miała okazje to się raz zaciągnę. Za więcej podziękuję ;pp
Co do picia to piję rzadko i tylko na specjalne okazje. Czyt. sylwester. Rzadko się zdarza bym się kiedy indziej napiła. Nie licząc karmi ale toż to nie alkohol ;pp I oczywiście nigdy się nie zalałam, pojęcie kacyk jest mi obce
I zgadzam się z Rose papierosy merdzą ;pp A fee ^^
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agfa dnia Czw 22:59, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Rudzia
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:00, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedyś jak byłam w gimnazjum czy liceum nie paliłam, mimo że wszyscy w około tak. Nie rajcowało mnie w ogóle. Na studiach jako forma towarzyska, wyjście na dymek tak zwane - zaczęłam popalać i tak zostało do dziś. Wiesz co jest atrakcyjne w tym? Bo to jakby jakiś rytuał, bo to modne, bo wszyscy tak robią, bo możemy poznać ludzi, bo wszystkiego warto spróbować... to powody tego dlaczego się zaczyna. Nie wydają się atrakcyjne, prawda? Mi również, a jednak działa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Komatozona
Moderator RPG
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Liverpool Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:03, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Pale, pije, biore. Narkotyki to swinstwo, papierosy to swinstwo, alkohol to swinstwo, nie obchodzi mnie moje zdrowie. Kompletnie. Nie spieszy mi sie do pracy i do rodziny (ja, on, panasonic i dzieci), ani tym bardziej na emeryture.
‘I would rather live two days like a tiger, than two hundred years like a sheep.’
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Kay
Moderator - Bluzgator
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znienacka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:07, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Do alkoholu mnie nie ciągnie w ogóle, do dragów też nie, umiem się znalexc na totalnym haju bez wspomagaczy. Do papierosów nic nie mam, nawet mi nie śmierdzą - rodzice palą odkąd pamiętam, przyzwyczaiłam się chyba po prostu. Zaciąganie się mnie nie kręci, próbowałam i wiem, że nie spróbuję więcej, bo po prostu nie mam takiej potrzeby.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kay dnia Czw 23:08, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Nona
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:42, 09 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Tylko piję, albo raczej popijam - ze znajomymi, wiadomo, na imprezach, koncertach i takie tam. albo Sylwestrzeeeeeeeee XDDDDD
Piję, bo lubię, bo podoba mi się uczucie, które zostaje później, i chociaż wiem, że można bawić się także bez alkoholu, to z alkoholem bawi mi się bardzo dobrze :) Ostatnio co prawda mam wstręt do piwa, ale drinki, malibu, likiery - mniam!
Palić nie palę, chociaż ładnie to wygląda, bo pochłania za dużo kasy. Ja tu muszę myśleć o laptopie!
Narkotyków nie biorę i brać nie zamierzam, bo to jednak kojarzy się z totalnym dnem, upodleniem samego siebie i takie tam. Pewnie, że nie zawsze kończy się to uzależenieniem, sprzedawaniem się i spaniem na dworcu, ale tak mi się to w głowie rysuje, także nieeeeeeeeee.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Satu Tähti
Demoniczny Moderator
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Miasta Gwiazd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:00, 09 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście uważam, że papierosy i narkotyki to okropne świństwo i powinni zakazać to sprzedawać [papierosy]. co do alkoholu, to no cóż, nie powiem, że ze mnie kompletna abstynentka ;p to dla ludzi, ale nie można przesadzać ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Psia Gwiazda
Moderator Wredny
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Granica pomiędzy głupotą, a szaleństwem; ew. Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:39, 09 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Hym, palę, piję, choć nie biorę, ale muszę się przyznać, że kilka fifek nabitych trawą mam już za sobą. Piję chociażby raz na dwa tygodnie, ze znajomymi, bądź na imprezach, które akurat w moim towarzystwie są organizowane nazbyt często. Z reguły nie zaczynam pić w poniedziałek, bo wiem, że jak się zacznie pić na początku tygodnia, to skończy się na końcu.
Swego czasu paliłam paczkę dziennie, czasem nawet dwie - nie wiem, rajcowało mnie to straszliwie, ale właśnie nie dlatego, że wszyscy wokoło mnie to robili, wręcz przeciwnie. Chciałam zrobić coś innego, wyróżnić się, choć wiem, że to nie był świetny pomysł. Obecnie paczka papierosów spokojnie wystarcza mi na trzy dni, czasem nawet na tydzień. Palę, by pozbyć się stresu, a palenie mi pomaga. Ograniczam się naprawdę do minimum - jeszcze na początku roku paliłam w łazienkach szkolnych, ale z tym skończyłam. Właściwie teraz palę dlatego, żeby, jeśli można to tak określić, mniej się zatruwać. Bierni palacze (Kay, chociażby) mają o wiele gorzej, bo nie tylko wdychają sam dym, ale też i CO2, które jest z nim wypuszczane wraz z płuc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Euverris H'ané
Alabastrowy Moderator
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:58, 09 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nie palę i palić nie zamierzam, bo nawet, kiedy tylko stanę obok kogoś, kto pali, żołądek wykręca mi się na drugą stronę.
Pijam sporadycznie wino. Bardzo sporadycznie. I podejrzewam, że piwo w dzieciństwie się nie liczy? Gasz, matka mi mleko dawała w butelce po piwie, bo w innym przypadku nie chciałam go jeść. ;]
Narkotyki? Dziękuję, ja postoję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Satu Tähti
Demoniczny Moderator
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Miasta Gwiazd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:19, 09 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Na serio tak mleko piłaś?;d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
SpinKa
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:32, 09 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nie palę - gdy byłam dzieckiem spróbowałam i potem całą noc wymiotowałam. Okazało się, że jakiś składnik w petach(nazwy nie pamiętam, wybaczcie) ma na mój czuły (przynajmniej dwa razy w roku mam zatrucie) żołądek zły wpływ. Toteż więcej nie zapalę i wcale mi nie żal.
Co do narkotyków - jestem im absolutnie przeciwna i nie zamierzam nigdy spróbować. Może to film Requiem for a dream (gdzie btw. gra nasz kochany Jared Leto z 30stm :*) tak na mnie podziałał drastycznie. Nie wiem, jednak jestem na nie.
Co do alkoholu. To do liceum byłam AA - czyli awangardowa abstynentka ;D Choć każdy namawiał, ja ostro nie. Od czasu 18 - hmm zmieniło się trochę. Jednak nie widzę przyjemności w upijaniu się. Jedno, dwa piwka na poprawę humoru tak, ale bez przesady :) umiem się bawić bez "dadawaczy odwagi" że tak to ujmę :D
Poprawiono, powtórzyłaś dwa razy 'ma', Spineczko. ^^
Moderator.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez SpinKa dnia Nie 22:50, 11 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Anka
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Overlook Hotel Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:14, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Isilianos napisał: | Chyba, że jest to likier czekoladowy z mlekiem. Wtedy owszem, ale to raczej raz na jakiś czas.
Narkotyków nigdy nie próbowałam i nie mam zamiaru. |
O to, to! Likier czekoladowy z mlekiem to moja słabość. Co do narkotyków to również nie zamierzam próbować. A papierosa nigdy w ustach nie miałam i mieć nie będę, przynajmniej z własnej woli.
Ale jeśli o używkach mowa, to jestem uzależniona od kawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
agata [konto usunięte]
Gość
|
Wysłany: Sob 12:02, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Też nie mam żadnych uzależnień, nigdy nie piłam, nie paliłam, nie ćpałam.
Ludzie już mają mnie za tak grzeczną dziewczynkę, że aż oczy z orbit im wyłażą, kiedy usłyszą z mych ust przekleństwo.
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ankeszu
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:05, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też nie palę, nie piję, nie ćpam. Z tym ostatnim nie miałam wcale styczności i chwała bogu, bo ostanie, czego mi trzeba, to jeszcze wydawać kasę na coś takiego.
Papierosy... Jeśliś odpowiedzialny, jeśli rzeczywiście lubisz, to pal, mi to rybka - ale truj siebie. Nie mnie. Z powodu szkoły i zajęć codziennie mniej więcej 3 razy idę przez centrum (rynek i przyległe okolice) - trujcie, do cholery, siebie, popalajcie na własnych osiedlach, a nie na moim! Pięć mijanych palących na wąskiej uliczce to dla mnie za wiele. Tak samo jak nie cierpię ludzi, którzy palą, by się wkręcić w towarzystwo bądź nałogowo. A samo odstresowanie czy coś tam... hm... Rybka.
Alkohol. Nie powiem, że podoba mi się, że piętnastolatkowie siedzą upici za szkołą. Ale cóż... Nikomu nie zabronię, jego wybór, choć niech się potem taki nie dziwi, że trzymam się odeń z daleka. Picie - rozumiem. Do obiadu, dla przyjemności, ze znajomymi po piwku. Upijanie się - pa pa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
agata [konto usunięte]
Gość
|
Wysłany: Sob 13:11, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ankeszu, a wiesz, że palenie na dworze jest zabronione? Tak samo jak chodzenie z piwem w jakiś godzinach... Dlatego są te palarnie, bo palić można tylko w obiektach do tego przeznaczonych, albo we własnym domu, przy zamkniętych oknach.
Heh, nie zauważyłam,żeby ktoś tego przestrzegał.
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Psia Gwiazda
Moderator Wredny
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Granica pomiędzy głupotą, a szaleństwem; ew. Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:23, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Palenie na dworze nie jest zabronione - na przystankach oznaczonych znakiem 'przekreślony papieros', można palić w odległości dziesieciu metrów od tegoż przystanku. Jeśli znaczka nie ma - możesz się na to powołać, jeśli zapragną Cię spisać albo wlepić mandacik. W innych miejscach publicznych też nie można palić, ale są do tego wyznaczone odpowiednie miejsca - niektóre bary, restauracje i właśnie 'na zewnątrz'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ankeszu
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:27, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
To akurat mnie nie denerwuje. Ale że ludzie idąc ulicą też palą i to niestety zabronione nie jest. I zła jestem za to. W okolicy krakowskiego rynku jest wiele szkół; jak szkoła, to i palacze się znajdą. Ale to nie tylko szkoły ponadgimnazjalne. To też podstawówki, przedszkole się jaieś znajdzie, albo taki ktoś jak ja, kto nie chce tego wdychać, no ale nie wpakuję się pod auto, by wyminąć człeka.
I tym sposobem robię się bierną palaczką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
|
|
|
|
|
|