Piórem Feniksa
forum stowarzyszenia młodych pisarzy
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 


Tolerancja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Debaty na trudne tematy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

Autor Wiadomość
Psia Gwiazda
Moderator Wredny



Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Granica pomiędzy głupotą, a szaleństwem; ew. Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:38, 23 Cze 2009    Temat postu:

To, że w niektórych przypadkach może to wyglądać na nabijanie sobie postów.
I w tym momencie się zastanawiam, czy to nadal jest temat o tolerancji, czy próba przekonania innych do swoich poglądów. Zastanówcie się nad tym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Dajen




Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biłgoraj
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:08, 23 Cze 2009    Temat postu:

A ja już całkiem nie wiem o czym Wy piszecie. Dobro i zło to tylko słowa i każdy je definiuje zgodnie z własną moralnością. Równie dobrze 'fajność' mogłaby być dobrem a 'niefajność' złem. Dla mnie to są zwykłe synonimy. 'Fajne' zbiera w sobie pozytywy tak samo jak dobre. Równie dobrze kwiatek mógłby być nazwany długopisem a długopis kwiatkiem. Dla mnie ta dyskusja nie ma większego sensu bo same zaczynacie sobie przeczyć. Ale skoro dla kogokolwiek na tym forum gwałt nie jest zły to nie widzę sensu kontynuacji tego tematu.

Wracając do tolerancji. Jestem ciekawa co z religią? Kilka osoób się wypowiedziało na ten temat ale czekam na bardziej wylewne odpowiedzi. Ja mam pewien dyskomfort bo moi znajomi uwielbiają papleć o religii a ja jestem osobą wierzącą i trudno mi słuchać o tym, że np. Jezus miał żonę.
I to słynne pojęcie "Wierzę w Boga, ale nie wierzę w kościół". Jak wy odnosicie się do osób połowicznie wierzących i niewierzących?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Scatty_Rikki




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:31, 23 Cze 2009    Temat postu:

Ja ogólnie się nie wtrącam. Przeważnie. Irytuje mnie jedynie mówienie ,,ta religia jest lepsza, to gorsza''.
Jak ktoś mocno wierzy - podziwiam. Jak nie wierzy - też rozumiem.
Co do słynnego pojęcia, wypowiadać się nie będę. Pisałam już o tym i istniejącym temacie, nie ma sensu powtarzać:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Astrum




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: szlak Stampede
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:20, 23 Cze 2009    Temat postu:

Jeżeli chodzi o Kościół, niekiedy trudno jest się z nim zgodzić, bo przecież i on niekiedy się myli. Ale, na przykład, w sprawie homoseksualizmu popieram go w zupełności. Dlatego wierzę i w Boga, i w Kościół. Tych, którzy rozgraniczają te pojęcia chyba jestem w stanie zrozumieć. Zresztą, to wyłacznie ich sprawa, a mnie nie powinno obchodzić, w co wierzą.

Inne religie mi nie przeszkadzają. Choć jestem wierna katolicyzmowi, z chęcią dowiedziałabym się więcej na ich temat, z czystej ciekawości, dla poznania ich poglądów i ideologii. Prześladowanie ze względu na wyznanie jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Bo katolicy, którzy walczą z Żydami, stoją w sprzeczności z własną religią, która przecież nie nakazuje dyskryminować.
Po raz kolejny mówię, że każdy ma prawo robić to, na co ma ochotę, a mi nic do tego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Martyna_K




Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:39, 23 Cze 2009    Temat postu:

Cóż, ja nie wyznaję katolicyzmu, bo nie zniosłabym spowiedzi i tego, że pójdę do piekła, jak nie będę przestrzegała wszystkich 10 przykazań. Od września wypisuję się z religii, ponieważ szkoda mi czasu na robienie plakatów i różańców z kasztanów. Będę wtedy miała ważniejsze sprawy na głowie, np. egzamin gimnazjalny, a nie potrzebna mi trójka na świadectwie, chcę iść do dobrego liceum. Trudno mi stwierdzić, czy jestem tolerancyjna w stosunku do wyznawców innych religii czy też nie. Oczywiście nie uważam tych ludzi za gorszych od siebie, jednak Islam wzbudza we mnie bardzo negatywne emocje. Moim zdaniem to nie jest religia, tylko zniewolenie. Mam tutaj na myśli kraje arabskie, w których Islam jest czymś narzuconym, czymś z czym człowiek się rodzi i już nie może od tego odejść. Tam działalność innych religii jest surowo karana. Poza tym sama dyskryminacja kobiet, traktowanie ich jako narzędzie do robienia dzieci trochę mnie smuci.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lena.




Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:03, 23 Cze 2009    Temat postu:

Martyna_K napisał:
Poza tym sama dyskryminacja kobiet, traktowanie ich jako narzędzie do robienia dzieci trochę mnie smuci.


Khem, khem... z resztą się jeszcze mogłam zgodzić, ale z tym już stanowczo nie. Islam (a więc przede wszystkim Koran) nie popiera przedmiotowego traktowania kobiet. Wręcz przeciwnie, kobiety mają być traktowane z szacunkiem, uznawane za najbliższą i najdroższą osobę męża, wcale nie tylko dlatego, że rodzą dzieci. Negatywny obraz stosunków damsko - męskich wziął się głównie stąd, że kobiety muszą nosić nikaby i ubierać się, powiedzmy, że skromnie, ale to też wynika z dbania o nie i troski (żeby nie prowokowały innych mężczyzn, żeby nie wpadały w kłopoty i tak dalej). Ja nie twierdzę, że wszyscy Muzułmanie traktują w ten sposób kobiety (wystarczy choćby spojrzeć na zabójstwa honorowe), ale tak to już jest, w każdej religii, kulturze, państwie znajdą się normalni ludzie i ci trochę mniej.

Pisała właścicielka oceny 4.5 z egzaminu z wiedzy o krajach arabskich, o.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lena. dnia Wto 15:04, 23 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Martyna_K




Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:27, 23 Cze 2009    Temat postu:

Na pewno wiesz o tym o wiele więcej niż ja, Leno, i szczerze mówiąc liczyłam na Twoją wypowiedź.

Widziałam mnóstwo arabskich kobiet w Paryżu i trochę bolało mnie to, że musiały mieć zasłonięte całe ciało (w większości przypadków nawet twarz). Nie wiem jakie znaczenie to ma dla nich, ale dla mnie polki był to przykry widok. Fragment tekstu o 'Islamskim feminiźmie':

Cytat:
Sytuacja kobiet w wielu krajach muzułmańskich, nakazy szariatu, prawo islamskie (poligamia, prawa dotyczące dziedziczenia, kary cielesne, zasady skromności odnoszące się do kobiecego ciała itd.) skłaniają raczej do poglądu, że co jak co, ale islam i prawa kobiet nie idą ze sobą w parze.


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Martyna_K dnia Wto 15:28, 23 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lena.




Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:39, 23 Cze 2009    Temat postu:

Poligamia również wzięła się z troski o kobiety i chęci chronienia ich - ustanowiona była w czasach, kiedy wielu mężczyzn ginęło na wojnach, zrobiło się nagle za dużo kobiet, także wdów, dlatego mężczyźni, których było stać na utrzymanie więcej niż jednej żony brali kolejne w opiekę (Koran nie pozwala jednak mieć ich więcej niż cztery). Co do dziedziczenia, owszem, nie pamiętam dokładnie procentów, ale sądzę, że w przypadku rodziny mąż+żona+syn+inne dzieci i śmieci męża, żona dostaje 1/4 majątku, ale mogę się mylić; w każdym razie nie jest to duży procent, ale też nie jest taki tragiczny. Myślę, że w większości przypadków, jeśli są dobrze traktowane, muzułmanki nie narzekają na swój los, to jest po prostu inna kultura, której nie jesteśmy w stanie zrozumieć.

Co nie zmienia faktu, że oczywiście zgadzam się z Twoimi spostrzeżeniami, bo dla mnie to też byłoby straszne - noszenie uciążliwych sukien i zasłon na głowę, nawet w upały, dzielenie męża z inną kobietą, z pewnością jest to przykre.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Bulbulcia




Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Baker Street 221b
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:55, 23 Cze 2009    Temat postu:

Mnie się podoba to, że w krajach, gdzie "rządzi" islam dba się o dzieci i kobiety właśnie. Brawo, tak powinno być! Bo tam za gwałt nie idzie się do więzienia...

Podoba mi się bardzo buddyzm- walka z samym sobą. Chciałabym kiedyś być na tyle silna, żeby potrafić, ot tak, przełamać swoje ograniczenia.

Co do tolerancji religijnej: kościół latami próbował się wkraść w łaski "barbarzyńców" (bardzo wiele naszych tradycji jest pochodzenia celtyckiego, np. Wszystkich Świętych czy data Bożego Narodzenia. Celtowie, Celtowie, kocham Was!), więc więcej tu religii pierwotnych, niż katolickiej. Jestem w stanie tolerować inne wyznania pod warunkiem, że wierni nie narzucają mi nic ani mnie nie dyskryminują.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bulbulcia dnia Wto 16:00, 23 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Komatozona
Moderator RPG



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Liverpool
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:03, 23 Cze 2009    Temat postu:

Dajen napisał:
A ja już całkiem nie wiem o czym Wy piszecie. Dobro i zło to tylko słowa i każdy je definiuje zgodnie z własną moralnością. Równie dobrze 'fajność' mogłaby być dobrem a 'niefajność' złem. Dla mnie to są zwykłe synonimy. 'Fajne' zbiera w sobie pozytywy tak samo jak dobre. Równie dobrze kwiatek mógłby być nazwany długopisem a długopis kwiatkiem. Dla mnie ta dyskusja nie ma większego sensu bo same zaczynacie sobie przeczyć. Ale skoro dla kogokolwiek na tym forum gwałt nie jest zły to nie widzę sensu kontynuacji tego tematu.


DLA MNIE gwalt JEST zly, ale OGOLNIE gwalt nie jest zly, bo nie ma czegos takiego jak ZLO, czytaj: nie ma na gorze nikogo, kogo obchodzi co wyprawiasz na ziemi, jest tylko dobro i zlo, ktore definiujemy sobie sami, a wiec nie ma ono najmniejszego znaczenia. Rownie dobrze, moge powiedziec, ze ksiezyc jest zrobiony z sera. Co z tego? Chcialam tylko sprostowac (nie chodze po miescie i nie gwalce malych chlopcow).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Martyna_K




Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:04, 23 Cze 2009    Temat postu:

A co sądzicie o 'śmierci w imię Boga'? Mam na myśli takie przypadki jak atak na World Trade Center. Czy jesteście w stanie to zrozumieć, tolerować? Nie wiem czy to ma bezpośredni związek z Islamem, ale mam nadzieję, że Lena coś o tym wie.

Wybacz, Leno, że tak wykorzystuję Twoją wiedzę, ale nie mogę się powstrzymać!

EDIT:
Cytat:
DLA MNIE gwalt JEST zly, ale OGOLNIE gwalt nie jest zly, bo nie ma czegos takiego jak ZLO (...)


Gwałt jest POWSZECHNIE uważany za zbrodnię, ponieważ nie jest zgodny z prawem, które zresztą ustanowili sami ludzie. Wiem o czym mówisz i Cię rozumiem, ale na świecie są rzeczy, które powszechnie uważa się za dobre i złe. Oczywiście nie wszyscy muszą się z tym zgadzać (chociażby gwałciciele), jednak tutaj chodzi o dobro większości.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Martyna_K dnia Wto 17:07, 23 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Psia Gwiazda
Moderator Wredny



Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Granica pomiędzy głupotą, a szaleństwem; ew. Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:09, 23 Cze 2009    Temat postu:

Proszę nie odebrać tego w zły sposób, moja wypowiedź nie ma na celu obrażania kogokolwiek, ale wydaję mi się, że dyskusja na temat tolerancji religijnej traci sens, gdy biorą w niej udział osoby wierzące w Boga i nie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Komatozona
Moderator RPG



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Liverpool
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:15, 23 Cze 2009    Temat postu:

Piesku, dyskusja na temat tolerancji religijnej traci sens, kiedy biora w niej udzial tylko osoby wierzace w Boga. Badz tylko te, ktore nie wierza. To ma byc dyskusja, a nie kolko wzajemnej adoracji.

Martyno, nie powiedzialas niczego nowego, o to mi wlasnie chodzi, prawo ustanowili ludzie, jest sztuczne jak buzka lalki barbie i sluzy WYGODZIE ogolu.

Toleruje inne wyznania (religie ogolnie) na zasadzie, ze nie podpalam ich kosciolow, nie zabijam ich dzieci, ani nie kradne ich koz, okazuje im szacunek, ale jesli tylko mam okazje, lubie udowadniac im, ze sie myla (czytaj: wydaje mi sie, ze sie myla), czy to oznacza, ze jestem nietolerancyjna?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Komatozona dnia Wto 17:15, 23 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Dajen




Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biłgoraj
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:19, 23 Cze 2009    Temat postu:

Komatozona - tak jak zawsze lubię czytać to co piszesz to teraz jestem szczerze rozczarowana. Na ogół w tym Twoim myśleniu tkwi pewien sens, dzisiaj sensu brak.

'Śmierć w imię Boga' moim zdaniem już nie wchodzi w zakres tolerancji.
Każda religia opiera się na dążeniu do zbawienia. A zbawienia nie można uzyskać na drodze zbrodni. Są poglądy które przeczą założeniom danej religii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Bulbulcia




Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Baker Street 221b
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:23, 23 Cze 2009    Temat postu:

"Śmierć w imię Boga"? To wygląda mniej więcej tak: znajdują biedaka ze sporą gromadką dzieci i mówią mu, że jeżeli zrobi to i to, to jego dzieci nigdy nie zaznają głodu. Tyle w zakresie śmierci w imię Boga (to podchodzi pod terroryzm, ale cóż XD). Nie umiem tego zaakceptować.
(Lena, daj się naciągnąć i po...napisuj nam ^^)

A co z karą śmierci? Czy wg. Was ludzie mają prawo decydować kto, kiedy i jak umrze?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bulbulcia dnia Wto 17:24, 23 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Komatozona
Moderator RPG



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Liverpool
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:24, 23 Cze 2009    Temat postu:

Przepraszam, ze cie rozczarowalam, chyba bedziesz musiala sobie znalezc inna rozrywke, bo moj mozg wysechl jak rodzynka i juz nie mam sensu, nigdy. Nie polecam Wyborczej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lena.




Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:25, 23 Cze 2009    Temat postu:

Martyna_K napisał:
A co sądzicie o 'śmierci w imię Boga'? Mam na myśli takie przypadki jak atak na World Trade Center. Czy jesteście w stanie to zrozumieć, tolerować? Nie wiem czy to ma bezpośredni związek z Islamem, ale mam nadzieję, że Lena coś o tym wie.

Wybacz, Leno, że tak wykorzystuję Twoją wiedzę, ale nie mogę się powstrzymać!


Ależ to nawet przyjemnie czasami się pochwalić swoją wiedzą^^

Teoretycznie w Koranie nie ma ani słowa na ten temat - co znaczy, że Muzułmanie nie powinni odbierać walki w imię Boga tak drastycznie. Dżihad też nie oznacza dokładnie świętej wojny, to pojęcie jest raczej stereotypem - dżihad według Koranu (który stanowi większość praw muzułmańskich) to raczej pokojowe nawracanie niewiernych, wszelkie starania podejmowane w celu szerzenia Islamu. Tak więc, zarówno w Islamie, jak i innych religiach, kulturach, wszędzie znajdą się fanatycy gotowi ginąć w imię swoich przekonań, nie jest to specjalność jedynie Muzułmanów (chociaż może dlatego, że oni wiarę mają zakorzenioną bardzo głęboko i wyznają jednak religię o dość surowej doktrynie, to właśnie tam częściej niż gdzie indziej zdarzają się podobne przypadki).

A jeśli chodzi o moje prywatne zdanie: jeśli ktoś decyduje się zginąć w imię swoich przekonań, nie widzę w tym nic złego. Inną sprawą jest pozbawianie życia niewinnych cywilów, ale skoro już poświęcić swoje życie, to przynajmniej dla czegoś dużego, prawda? Tak samo jak w imię Boga, wielu Polaków poświęcało życia w imię ojczyzny. To bardzo podobna sytuacja, zależy wyłącznie od naszej wiary i naszych przekonań. Tak więc jestem w stanie to zrozumieć, co innego z tolerancją - bądź co bądź, to ciągle zabójstwo, którego tolerować nie można.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Martyna_K




Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:40, 23 Cze 2009    Temat postu:

Trzeba też zwrócić uwagę na to jak zostali wychowani. Dla nas to wydaje się złe, ale oni traktują to jak zbawienie, bo od urodzenia obserwowali takie rzeczy i tak ich nauczono. Teraz to już sama nie wiem, czy można to tolerować czy nie. Zabójstwo jest zabójstwem, jednak ci ludzie inaczej postrzegają świat. Pewnie dlatego, że religia jest nie tylko wyznaniem, ale również stylem życia. W naszym kraju religia ma mało wspólnego z rządem, a u nich jest zupełnie inaczej. To coś więcej niż sam stan ducha.

Nie, nie staram się mądrować, po prostu myślę na głos ;D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Martyna_K dnia Wto 17:41, 23 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lena.




Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:56, 23 Cze 2009    Temat postu:

To już jest właśnie kwestia tolerancji. Zupełnie inna kultura równa się innemu stylowi życia, innemu podejściu do wszystkich esencjalnych spraw. Dla Muzułmanów nie ma czegoś takiego jak rozdzielenie życia świeckiego od religijnego. Dla nich religia jest częścią ich życia, muszę przyznać, że tego im czasem zazdroszczę, tej głębokiej wiary, wyrzeczeń, które są w stanie dla niej znieść. W Ramadanie Muzułmanie nic nie jedzą od świtu do nocy; codziennie muszą modlić się pięć razy; mają wiele zakazów, także odnośnie posiłków (np. nie wolno im pić alkoholu), których muszą przestrzegać. Może właśnie dlatego ta wiara jest u nich taka silna, ale w porównaniu z tym nasze chrześcijańskie, pseudo-religijne życie wydaje się dziwnie blade. Także moim zdaniem masz sporo racji:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Psia Gwiazda
Moderator Wredny



Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Granica pomiędzy głupotą, a szaleństwem; ew. Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:00, 23 Cze 2009    Temat postu:

Koma, nie życzę sobie, żeby nazywano mnie 'pieskiem', bo to cokolwiek obraźliwe. I nie mam zamiaru się z Tobą sprzeczać w kwestii dyskusji mającej sens, kiedy biorą w niej udział osoby wierzące, czy nie. Wspomniałam coś o kółeczku wzajemnej adoracji, bo nie wydaje mi się. Dla Ciebie na górze nikogo nie ma, dla innych jest i podważanie tego może być dla niektórych bardzo dotkliwe.

Osobiście powiem tak, jeśli chodzi o samą religię (i nie mówię tutaj już o tolerancji, bo jak zapewne same zauważyłyście temat zboczył na inne tory), dla mnie nie istnieje coś takiego, jak 'wierzący niepraktykujący', co często się spotyka. Ja wierzę w Boga, ale w kościół jako samą instytucję, w której niby Boga jest najwięcej itp., itd., nie. Zawsze uczyłam się tak, że Bóg jest wszędzie i naprawdę nie rozumiem, po co potrzebna mi jest spowiedź przez pośrednika i przebaczenie grzechów dane przez niego, skoro mam pewność, że równie dobrze mogę się wyspowiadać w domu i też będzie mi wszystko przebaczone. Nie wierzę w bajki, które opowiadają księża, katecheci, czy siostry, nie cierpię gdy starają się zinterpretować Pismo Święte, bo narzucają nam to, co sami myślą, a nie to co Bóg by chciał, żebyśmy myśleli - czyli to, co sami wyczytamy i w jaki sposób odbierzemy. Dlatego nie chodzę na religię, bo dla mnie to zwykła bujda, próba udowodnienia czegoś, ale czego nie mam pojęcia. I chyba to na tyle w tej kwestii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Debaty na trudne tematy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
Regulamin