|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ankeszu
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:03, 10 Sty 2009 Temat postu: Szacunek |
|
|
Zainspirowana pewną wypowiedzią na tym forum, zamyśliłam się.
Trzeba sobie zasłużyć na szacunek czy nie trzeba?
I jaki szacunek? Bo są chyba różne, prawda? Szacunek dla wieku starszej pani, ustępując miejsca w tramwaju. Szacunek dla poglądów przyjaciółki, może ona naprawdę wierzy w ten wegetarianizm. Szacunek dla poglądów kolegi, może sadyzm to rzeczywiście jego sposób na życie... Stop! Co takiego?
Jak dla mnie... Jest różnie. Ogólnie jest szacunek do człowieka (wbrew swym myślom nie zawsze go czuję, a może to kwestia zaniku na skutek jakiegoś zachowania). Jest też szacunek, bo ktoś zrobił coś, co podziwiamy, np. napisał dobre opowiadanie, książkę, albo stworzył pf. Jest szacunek dla bliższych kolegów i przyjaciół, którym ufamy i szanujemy ich, bo bez szacunku nie byłoby raczej pozytywnej znajomości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Agfa
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z południa ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:10, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
No właśnie... Wszystko odwołuje się do tego że powinniśmy zasłużyć sobie na szacunek.
I nie chodzi mi w tym momencie o ustąpienie miejsca biednej staruszce w tramwaju, czy o powiedzenie nauczycielce dzień dobry... No bo przecież to raczej zależy od naszej kultury...
Uważam że nasi przyjaciele - jeśli są nimi naprawdę - zapracowali sobie na nasz szacunek tym że są,
Dagi w dużej mierze tym że stworzyła pf i projekt carpe diem,
My - członkowie stowarzyszenia - również pracujemy na swoją reputację, a co za tym idzie na szacunek.
Przecież nie mamy szacunku do wszystkich nauczycieli, mamy dla tych co na to zasłużyli i owszem, ale nie wszyscy zasłużyli... przynajmniej nie w mojej szkole...
Jednak mało kto okaże nauczycielce że nie ma do niej za grosz szacunku, a ogranicza tu nas kultura...
Takie jest moje zdanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Rudzia
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:11, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wpierw trzeba rozróżnić kulturę osobistą od szacunku do osoby. Apropos wypowiedzi, która Cię zainspirowała, jak mniemam wypowiedź Agaty - moim zdaniem na szacunek nie trzeba sobie zasłużyć, ale można szybko go stracić. A uszanowanie czyichś poglądów to ma dużo wspólnego z kulturą osobistą.
Np. gdy poznaję się kogoś nowego, to jest się zazwyczaj miłym, uprzejmym, uczynnym itp itd. w jakiś sposób daną osobę się szanuje. Bo nie besztamy od razu i nie mówimy, że jest "dziwką" (przepraszam za słownictwo). Ewentualnie jeśli dopiero się bliżej pozna, zobaczy zachowania itp. to dopiero wtedy możemy stracić ten szacunek, gdy np. dowiemy się iż, ta dziewczyna jest prostytutką, a my tego nie akceptujemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ankeszu
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:13, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
O! Nauczyciele. Jak dla mnie nauczyciel, który domaga się szacunku, a sam nie szanuje uczniów (obraża ich bezpośrednio, postępuje sprzecznie do swoich słów), jest zdziebko hipokrytą.
A hipokryzja to pierwsze, co u mnie niszczy szacunek.
Rudziu, tak, a odnośnie przykładu, który dałam? Sadyzm? Niekiedy może jest tak, że brak szacunku to jednocześnie zawołanie, by coś w tym człowieku zmienić, bo krzywdzi innych?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ankeszu dnia Sob 20:15, 10 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Rudzia
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:21, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesz w takim wypadku kiedy faktycznie sadyzm, lub inne poglądy niszczące lub krzywdzące kogoś, coś itp. to ja bym zareagowała spokojnie bez ataków, uprzedzeń, a przede wszystkim tłumaczyłabym, że wcale to nie jest dobry sposób na życie. Wyszukałabym dobre argumenty, takie które mogłyby tą osobę przekonać, robiąc to przede wszystkim dla niego... by mu to pokazać, że to jest dla jego dobra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Arachne
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałbrzych City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:31, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem szacunek z jakim traktują nas inni zależy, paradoksalnie, najbardziej od tego, czy szanujemy samych siebie. Naprawdę wiele zależy od tego, jak traktujemy samych siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Agfa
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z południa ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:33, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
I tu znowu temat sprowadza nas do samoakceptacji, która jak się okazuje jest bardzo ważna =)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Psia Gwiazda
Moderator Wredny
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Granica pomiędzy głupotą, a szaleństwem; ew. Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:30, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Na razie wypowiem się tak ogólnikowo, dokładniej o jednej sprawie związanej z szacunkiem.
Osobiście uważam, że każdy zasługuje w pewnym stopniu na szacunek - pod warunkiem, że szanuje nas. Ja osobiście, gdy pisze z kimś przez gg albo chociażby piszę na forum, gdy zwracam się do konkretnej osoby, używam zwrotów grzecznościowych. 'Ci', 'tobie' itp., zawsze, bez względu na wszystko piszę wielką literą. I nie mówcie, że tak się nie powinno. Każdemu należy okazać szacunek chociażby w niewielkim stopniu, właśnie przez takie zwroty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ankeszu
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:48, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
To jest wyraz szacunku, fakt, ale że ktoś tak nie pisze, nie znaczy od razu, że nas nie szanuje. Może po prostu nie zauważa tego, nie wychowano go tak, pani na polskim nie wspomniała...
Przez jakieś czas miałam kłopoty przez te zwroty - pisałam z dużej litery w opowiadaniach. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Psia Gwiazda
Moderator Wredny
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Granica pomiędzy głupotą, a szaleństwem; ew. Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:52, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ach, nie, z tym to nigdy problemu nie miałam. :)
Ale fakt, to też kwestia wychowania. Choć zauważyłam, że tylko nieliczni piszą małą literą te zwroty. :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ankeszu
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:58, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wśród mych znajomych nieliczni je piszą dużą...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ankeszu dnia Nie 14:58, 11 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Agfa
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z południa ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:07, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja niestety mam ten problem że zapominam o naciśnięciu shift i wychodzi mi małą... co nie znaczy że nie mam szacunku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
agata [konto usunięte]
Gość
|
Wysłany: Nie 15:33, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Szacunek ogólnie jest dla mnie słowem za często wypowiadanym i słyszanym. Ludzie oczekują go za samo to, że żyją, że są mili i nie wyzywają, albo że są starsi.
Słowo "szacunek" jest wykorzystywane często w obronie własnej, w celu ruszenia sumienia drugiej osoby i skruszenia jej. A skoro jest wykorzystywane, to pewnie przez jakąś osobę, a jeśli ta osoba wykorzystuje słowa ponoć ważne dla swoich potrzeb, to jak można mieć do niej ten szacunek?
Szacunek to pojęcie względne - ja szacunek mam dla każdego, kto mógłby mnie nauczyć na swoim przykładzie dystansu do siebie i szczerości. Kto jest na tyle silny, by robić co mu serce dyktuje i mądry, żeby to serce miało odpowiednie (wg mnie) fundamenty do swojego bicia.
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
|
|
|
|
|
|