|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Nadia
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 1266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:39, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Żeby jeden człowiek mógł nas zgnieść, musi mieć władzę; żeby mieć władzę, musi mieć poparcie. Koarzystanie z każdego prawa tylko dlatego, że jest nie ma najmniejszego sensu. Mam całkowite prawo nasrać sobie na stół, ale, do cholery, nie robię tego! Ćwiczyć prawo głosu można, przeciwstawiająć się czemuś naprawdę istotnemu. A jak nie ma nic istotnego, to niech ludzie kształtują osobowość, rozwijają zainteresowania, uczą się, pracują, a nie marnują czas, szukając powodu do zaprotestowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Komatozona
Moderator RPG
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Liverpool Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:31, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Alez to jest bardzo istotne, ateiscie tez chca troche "poszpanowac" swoja wiara (bo ateizm to tez wiara, prawda, wiara, ze nie ma boga, ale wciaz wiara), a ze nie maja swoich symboli to beda palic symbole innych, pffff. Kazdy chce narzucac innym swoj swiatopoglad, robimy to caly czas, nawet teraz, po co o tym debatowac, bierzmy sie do roboty i zobaczmy, kto z nas wygra. Tak to dziala.
Przeciez oni wlasnie ksztaltuja swoje osobowosci, nie widzisz?
Nadia, twoja grzecznosc mnie przeraza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Nadia
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 1266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:44, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie da się szpanować i kształtować w sensowniejszy sposób? Zresztą, co oni robią, to ja widzę i właśnie to mnie, hmm, powiedzmy, boli, że im nie chodzi o krzyż, tylko o to, żeby pogadać i powalczyć, tak właściwie, o nic. Teraz to już zupełnie, kiedy dyrektor odmówił.
I mnie też przeraża ;).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Scatty_Rikki
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:57, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
,,Zwłaszcza, że szkoła nie tylko uczy, ale i wychowuje'' - to już wiadomo, dlaczego tylko osób jest źle wychowanych^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ankeszu
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:10, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
No cóż, tak xD Ale to nie jest dyskusja o szkole xD
Da... Protestowanie jest przecież modne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
BBy
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:33, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jasne. Wcale nie denerwujące jest, że na każdym otwarciu jest obecny biskup/kardynał/ktokolwiek. Wcale nie denerwujące jest, że ocena z religii wlicza się do świadectwa, wcale nie denerwujące jest, że ze strachu przed liberalizmem popadamy w tumiwisizm, bo nie chce nam się protestować, bo jesteśmy outsiderami, no litości...
I nie rozumiem, dlaczego jakakolwiek inicjatywa dot. kontrowersyjnych spraw, która nie wychodzi od statecznych panów profesorów równie statecznego uniwersytetu jest nazywana szczeniacką popisówą?...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ankeszu
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:47, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Że tak powiem, Bby - mnie nie denerwuje biskup na otwarciu (choć chyba sięjeszcze nie spotkałam) - no, w każym razie przedstawiciel kościoła. To akurat jest chyba dobry znak, że (choćby teoretycznie) się intersują sprawami wiernych i świata nie tylko duchowego?
Religia na świadectwie - kwestia wyboru, kotku. Jeśli kto jest Wierzącym, nie widzę powodu, dla którego by mu to przeszkadzało. Jeśli jest wierzącym albo atestą - że tak powiem - to po cholerę chodzi na te lekcje? To przecież kwestia wyboru.
Choć pamiętam,że różne dziwne akcje były, jak obliczać delikwentom średnią xD
Cytat: | wcale nie denerwujące jest, że ze strachu przed liberalizmem popadamy w tumiwisizm, bo nie chce nam się protestować, bo jesteśmy outsiderami, no litości... |
Tu Cię nie rozumiem.
A widzisz sens w protestowaniu dla samego protestu? Np. uczniów, że nauczyciele ich obciążają materiałem?
Chyba jednak nie o to Ci chodzi, dlatego proszę o rozwinięcie Twej wypowiedzi ;)
Cytat: | I nie rozumiem, dlaczego jakakolwiek inicjatywa dot. kontrowersyjnych spraw, która nie wychodzi od statecznych panów profesorów równie statecznego uniwersytetu jest nazywana szczeniacką popisówą?... |
A dlaczego jakakolwiek? Tu mówimy o tej jednek, konkretnej, "kontrowersyjnej" sprawie. Szczeniacka popisówa... To chyba Twoje słowa. Choć brzmi podobnie, w sumie, biorąc pod uwagę motyw "i tak zrobimy, jak chcemy".
Nie każde uczniowskie działanie jest bezsensowne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ankeszu dnia Śro 17:50, 09 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
BBy
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:57, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie każde jest bezsensowne, a prawie każde jest tak odbierane... Nie przytoczę chwilo przykładów, ale przecież wszyscy wiedzą, ze młodzież jest głupia... No, fakt, możesz mieć ocenę z religii albo nic, bo etyka to dla większość szkół kosmos. To już nie ta sprawa, ale przyznaję ci rację, choć dla mnie osobiście irytujące było, że domyślnym wyborem zawsze jest religia. Ale chyba nie o tym?
Tumiwisizm - chodzi mi głownie o to, że nawet jeżeli nie odpowiada nam coś w szerszym kontekście (np. katolickość państwa) to z racji faktu że nasze działanie i tak na nic nie wpłynie, odrzucamy metodę małych kroczków i nie robimy nic. Bo ostatnimi czasy wszyscy, którzy propagowali laicyzację państwa byli wyzwani od komunistów i antyklerykałów.
Sparafrazowana wypowiedź byłego ministra zdrowia. Zresztą, na jakie forum by się nie weszło - określenia są wszędzie podobne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ankeszu
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:07, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Hm. Odrzucanie metody małych kroczków? Jeśli chodzi o mnie, to po prostu nie dostrzegam w tej konkretnej kwestii [religii państwa] wiele do poprawy. A już na pewno nie taką metodą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Scatty_Rikki
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:39, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie wielkim problemem była ocena z religii - moja mama poszła do szkoły i od tamtego czasu mam same 5, bo powiedziała katachhetce, że jesli nadal będę miała same 3 i będzie mi to zaniżać średnią to mnie wypisze. Nie ma to jak sprawiedliwy nauczyciel^^ U mnie w klasie prawie wszystkim ocena z religii przeszkadza, a część chodzi, bo rodzice im każą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Komatozona
Moderator RPG
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Liverpool Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:45, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Religia nie jest obowiazkowa? Bzdura. Jest obowiazkowa, bo jesli na nia nie pojdziesz rodzice zabiora kieszonkowe, ksiadz szepnie dyrektorce slowko o satanistycznych rytulalach, ktore prowadzisz w ubikacjach na duzej przerwie, religijne kolezanki zaczna plotkowac, ze boisz sie boga, bo pieprzysz sie dwa razy dziennie, codziennie z kims innym. Okej, przesadzam, ale presja jest. I poniewaz ludzie nie potrafia nie wtykac nosa w nie swoje sprawy i logiczne argumenty do nich nie docieraja, trzeba im zadomnstorwac oscentacyjnie "mam w dupie twoja religie" i miec nadzieje, ze za pare lat cos sie zmieni i bedzie mozna o tym wreszcie "pogadac".
W szkolach powinni uczyc filozofii/etyki.
Jak wogole mozna uczyc religi, to przeciez cholera absurdalne, jak mozna kogos NAUCZYC swiatopogladu? Powinni nam dac narzedzia, zeby sobie ten swiatopoglad wyrobic.
Z reguly, kiedy osoby biorace udzial w dyskusji zwracaja sie do siebie per "kotku", nalezy albo jak zakonczyc, albo napic sie uspakajajacej herbatki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Nadia
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 1266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:00, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Do osiemnastego roku życia nie można za siebie podjemować decyzji, robią to rodzice. Może nie jest to sprawiedliwe w tym przypadku, ale niestety innego wyjścia nie ma, bo nie można dzieciom dać samym podejmować decyzji, a granica jakaś być musi. To raz. U mnie w szkole jest etyka. W pierwszej klasie nie było, nie chodziłam na religię i bynajmniej nie dlatego, że nie wierzę, czy coś. Po prostu katecheta nie umiał zapanować nad klasą i lekcja była tylko wieczną pyskówką. Teraz chodzę na etykę, nauczyciel po filozofii i jest fajnie. Jednak, Koma, religia nie jest uczeniem światopoglądu. Zauważ, że to jest wiedza. Wiedza o religii. Nawet ateiście się przyda. Ale wcale nie musisz w to wierzyć. I też nie zauważyłam nigdzie, by ktokolwiek z kogokolwiek naśmiewał się, bo nie chodzi na religię. Presja jest tylko ze strony rodziców. A raczej może być. I przynajmniej ja się z niczym innym nie spotkałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Komatozona
Moderator RPG
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Liverpool Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:17, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Filozofia, pokrywa podstawowe elementy religi plus argumenty przeciw, o ile sie nie myle? (Ten glupi grubas z Akwinu i Nietzsche w jednym podreczniku, hihihi.)
Nie rozumiem, wszyscy krzycza, zeby miec wychowanie seksualne w szkole i o tym, jak wazne sa swiadome decyzje, dlaczego religia pod to nie podchodzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Dajen
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biłgoraj Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:30, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
A ja od siebie dodam, że religia by mi nie przeszkadzała gdyby nie fakt, że wpuszczają do szkoły księży, którzy to mają jej nauczać. Przecież to logiczne, że przedstawiciel kościoła będzie go za wszelką cenę bronił.
Mi się trafiło wyjątkowe ciele. Zrezygnować z religii nie mogę (tutaj powinno być fascynujące tłumaczenie dyrektora, z którego wynika, że trzeba siedzieć w klasie i można czytać książkę, odrabiać lekcje itp), jestem pytana raz na dwa tygodnie, żeby to od początku wytłumaczyć tej sierocie, dlaczego to jej nie lubię i dlaczego nie powinna się ona w szkole znaleźć. I dostaję same pały, obecnie mam już ich pięć. Błędne koło.
Ale jakbym miała wybierać religia/etyka to chyba jednak pozostałabym przy tej religii. Bo u mnie z nią problem polega na tym, że trzeba te 2*45 minut przesiedzieć w sali. W sumie jak mogę się zająć sobą to wytrzymam jeszcze dwa lata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Nadia
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 1266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:00, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Na etyce w sumie raz czy dwa rozmawialiśmy o wiarze - tyle innych tematów. O filozofii też duzo nie rozmawiamy. Raczej omawiamy sprawy aktualne, jak np. jakiś czas temu sprawa Polańskiego itd.
A zły nauczyciel może się trafić w każdym przedmiocie, niestety. U mnie religii uczy jeden katecheta i jeden ksiądz i co prawda nie znam tego księdza, ale z tego, co słyszałam, mozna z nim pogadać. Inteligentny człowiek, nie narzuca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
|
|
|
|
|
|