|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Lena
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:02, 20 Lut 2009 Temat postu: Internetowe... znajomości? |
|
|
jestem ciekawa Waszej opinii na temat tego, czy możliwe jest nawiązanie przyjaźni/miłości przez internet?
osobiście uważam, że to jak najbardziej prawdopodobne (i nie mówię tylko na podstawie własnej). przecież każda przyjaźń zaczyna się podobnie; ludzie się spotykają, zaczynają rozmawiać, później dowiadują się o sobie więcej i spotykają się coraz częściej. z biegiem czasu, zaczynamy darzyć ową osobę zaufaniem. to raczej schemat powstawania przyjaźni w realu, a więc z człowiekiem, z którym możemy się w każdej chwili spotkać (teoretycznie). jednakowoż, czymże różni się schemat powstawania przyjaźni przez internet? według mnie bardzo niewieloma rzeczami... pomijając fakt, że nigdy nie mamy pewności, kto tak naprawdę zasiada po drugiej stronie monitora, to całe to zjawisko przebiega podobnie. ,,spotkanie'' tej osoby, rozmowy, dowiadywanie się o niej coraz więcej, et cetera. i niby wszystko w porządku, jednak dziwią mnie ludzie, którzy wpajają mi, że nie ma czegoś takiego, jak ,,internetowa znajomość'', nie podając przekonujących argumentów.
według mnie, tak samo jest z miłością. schemat jest w sumie podobny (i znów, tylko teoretycznie). tyle, że w przypadku miłości musi coś zaiskrzyć. taka jest moja teza i proszę jej nie kwestionować. nie będę się rozwodzić jak to jest w moim wypadku, bo chodzi mi o obiektywną ocenę sytuacji.
jak jest Waszym zdaniem? czy przyjaźń/miłość internetowa jest możliwa, sensowna? czy Waszym zdaniem zawieranie takich układów jest... dobre? czy istnieje możliwość utrzymania kontaktów z przyjaciółmi czy też sympatią, jeżeli okaże się, że dzieli ich więcej niż jedno miasto?...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lena dnia Sob 10:25, 21 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Minka
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zahajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:12, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Moja Internetowa przyjaciółka jest... dla mnie bardzo ważną osobą. Mówię jej wszystko co leży mi na sercu, nie owijam w bawełnę i próbuję być zawsze wobec niej szczera. Jednym słowem: ufam. I chociaż znamy się dopiero od września/października to muszę powiedzieć, że bardzo się do niej przywiązałam. Że "jest", że mogę w pewnym stopniu na nią liczyć i, że mimo moich marudzeń, wciąż ze mną wytrzymuje, a to rzadkość u ludzi. I nie dzieli nas jedno miasto, bo ponad 400 km, jakby przez całą mapę można było pociągnąć jedną, prostą linię. Spotkałyśmy się w ferie, a to jest tylko zalążek tego, co będzie w wakacje. (Moja babcia mieszka 79 km od jej miasta i są bezprzesiadkowe połączenia do niej.)
Chłopaka z sieci też miałam. Sama nie polecam, ale muszę przyznać, że było mi z nim dobrze. Chyba dlatego, że dopieszczał mnie ktoś słowami i po raz pierwszy oceniał "przyjemne ma wnętrze", a nie "fajna z niej dupa". Spotkaliśmy się nawet, ale później się okazało, że cały czas kłamał. Jakoś teraz mam uraz do znajomości, opierających się na miłości w sieci. Z własnego doświadczenia wiem, że w moim przypadku odległość nie przejdzie. To musi być ktoś tu i teraz, ktoś realny. I co z tego, że jak widziałam tego chłopaka to tak, jakby nogi się pode mną ugięły, a serce powiedziało "to ten, Minuś, to ten". To już nie ma różnicy.
Tak więc: obie opcje znajomości są możliwe. I chociaż kiedyś mówiłam ostre "nie", to teraz sama wiem, że bez Sandry bym sobie nie dała rady. A jeśli bym sobie dała to w pewnym sensie moje życie byłoby puste. A nie lubię czuć pustki.
„Wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń.”
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Nadiel
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:24, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że interenetowa znajomość, a nawet przyjaźń jest możliwa. I ja również mówię z doświadczenia.
A teraz waga, bo będę się starał podać argumenty i boję się, że będą trochę wydumane.
1) Wydaje mi się nawet, że "wirtualnemu przyjacielowi" łatwiej jest powierzyć jakieś tajemnice, bo mamy większą pewność, że nie powie nikomu, kogo znamy. W końcu on ich nie zna. Sądzę, że dzięki temu łatwiej takiemu przyjacielowi zaufać.
2) Czasami jest tak, że w naszym otoczeniu nie ma osób o podobnych zainteresowaniach i pasjach jak nasze, a internet umożliwia nam poznanie takich osób.
3) Tymczasowo brak mi pomysłów :P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nadiel dnia Pią 21:24, 20 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Himmel
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:29, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Internetowa przyjaźń? Od początku była możliwa. Uważam, że coś takiego istnieje, choć nie zawsze jest trwałe.
Mam dwie takie przyjaciółki, reszta to znajomi, z którymi często rozmawiam.
Zawsze chciałam się z nimi spotkać, ale cóż, teraz nie ma takich możliwości.
Obydwie mieszkają w innych miastach niż ja.
Ufam im, wiem, że to co im powiem zostanie między nami. Znamy się już... z jedną ponad rok, a drugą też coś koło roku. Znajomości internetowych mam od groma i z każdą z nich lubię rozmawiać. Uważam, że takie znajomości też są potrzebne.
A w miłość przez sieć raczej nie wierzę, ale nie mam powodów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Scatty_Rikki
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:44, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cóż, co do miłości to się nie zgodzę. Moim zdaniem szukania chłopaka w sieci jest oznaką rozpaczy i ,,muszę mieć chłopaka, bo muszę''.
Co do przyjaźni. Sama mam internetową przyjaciółkę, nawet spotkałyśmy się, choć dzieli nas równo cała Polska. Ale czy taka przyjaźń przetrwałaby w rzeczysistości to pewna nie jestem. Bo przecież, większość sama tak twierdzi, że w internecie łatwiej o przyjaciół. Czemu? Bo wtedy możemy być ,,naprawdę sobą''. Ale jakbyśmy się spotkali, zaczęli chodzić do jednej szkoły, klasy,, czy ta przyjaźń by przetrwała? Bo przeciez wtedy już nie było by tak samo. Ona znałaby naszych znajomych, my jej... Cóż, trudno to wytłumaczyć. I chyba zaczynam gadać bez sensu^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Michalina
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:12, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cóż... ja uważam, że intertnetowe znajomości są jak najbardziej możliwe. Wierzę też, że z czasem mogą się przekształcić w przyjaźni, ale żeby to sie stało, trzeba poświęcić dużo czasu tej drugiej osobie, może nawet więcej niż w realu, bo jeżeli masz przed sobą kogoś namacalnego łaiwiej jest mu zaufać, wypłakać się na jego ramieniu lub o prostu przytulić, gdy tego potrzebujesz. Internetowy przyjaciel, choćby nie wiem jak chciał, tego nie zrobi. Poza tym, jeżeli ktoś przyjaźni się przez internet, to myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby spotkanie (o ile nie mieszkają niewiadomo jak daleko od siebie).
Ale internetowe rzyaźnie tez mają swoje plusy. Takiemu przyjacielowi możesz powiedzieć wszystko, czego boisz się powiedzieć swoim realnym kumplom, bo nawet jeśli Cię wyśmieje czy coś, to prawdopodobnie nigdy nie będziesz musiał spojrzeć mu po tym w twarz.
W miłość internetową za to nie wierzę. Dla mnie w tym wypadku druga osoba musi byc namacalna. Muszę czuć jej bliskość, jej dotyk, słyszeć jej głos. To jest ktoś do kogo zawsze mozesz przyjść by Cię przytulił. rzez internet co najwyżej można sobie poflirtować i tyle, z tego nic nie będzie, przynajmniej moim zdaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Lena
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:35, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
cóż... ja dalej jestem przekonana, że to i to jest jak najbardziej możliwe. tyle, że cholernie męczące. co do przyjaźni, to nie; przyjaciel może być internetowy. może być taką podporą, na którą zawsze możesz liczyć. może być taką ostoją, do której możesz iść, gdy w realu coś nie gra.
miłość. hm... też sądzę, że jest możliwa. tyle, że strasznie męcząca. bo w końcu co zrobić, gdy jest się na skraju załamania i potrzebuje się dotyku tej drugiej osoby...? a jej jak nie było, tak nie ma. mówię po części na swoim przykładzie, ale odłóżmy te sprawy. możliwe, że wstąpię do zakonu xD nie, otrząśnij się *daje sobie z liścia*
cóż, według mnie, prawdziwa przyjaźń może zacząć się w internecie, a potem przenieść się do reala (bo chyba nie jestem jedyną, która rozmawiała z internetowymi znajomymi/przyjaciółmi przez telefon, hm?). mamy XXI w. i środki komunikacji są dostępne dla każdego. pociągi kursują co dzień, a w wakacje ma się sporo czasu, więc spotkać się można xD no i zawsze może się okazać, że nie mieszka się aż tak daleko od siebie.
podsumowując: dla chcącego nic trudnego! i z przyjacielem z internetu, i z sympatią można się spotkać. tyle, że potrzeba nie tyle chęci, co cierpliwości... i w miłości, i w przyjaźni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Christel
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Między niebem a piekłem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:35, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Internetowe znajomości? Jak najbardziej!!! Ja swoją ukochaną przyjaciółkę poznałam jakiś rok temu poprzez komentarze na blogu, potem zaczęłyśmy rozmawiać na gg i tak to się rozkręciło. Odnalazłam w niej swoją bratnią duszę, jesteśmy bardzo do siebie podobne, łączy nas wiele wspólnych pasji, po prostu mówimy sobie o wszystkim i bardzo ufamy. Nie mogłabym teraz bez niej jakoś funkcjonować ;)) I być może spotkamy się na przełomie maja i czerwca w Warszawie :D
Poza tym mam jeszcze kilka innych kumpel, które też właśnie poznałam dzięki blogowaniu... co do czatów to nie jestem przekonana zbytnio, siedzi tam dużo oszustów i pedofilów, co nie znaczy, że nie można trafić na jakąś ciekawą osobę, nie podszywającą się pod nikogo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Lena
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:49, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
ale mi nie chodzi o czat xD przecież można poznać chłopaka na blogu, jak to jest w moim przypadku O.o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Anka
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Overlook Hotel Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:53, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
W moim przypadku często znajomości internetowe przeradzają się w korespondencyjne (poczta klasyczną ^^). Po pierwsze święta prawda, że "obcemu" łatwiej się wygadać. Po drugie wspólne zainteresowania, często niespotykane wśród realnych znajomych. Po trzecie jest wielu ludzi, którzy potrafią o swoich uczuciach pisać, ale za diabła nie potrafią o nich mówić. I ja do takich ludzi należę. Dlatego nie mam szansy mieć przyjaciół w rzeczywistości, blisko. Wiem z doświadczenia, nie każdy akceptuje to, że się nie zwierzam, że wolę słuchać niż mówić, że MUSZĘ mieć swoje tajemnice i czas na samotność. Umiem słuchać, więc wielu ludzi mi się zwierza i uważa za swoja przyjaciółkę, ale do przyjaźni z mojej strony to temu daleko. Dlatego sieć i znajomości internetowe są dla mnie ważne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
agata [konto usunięte]
Gość
|
Wysłany: Sob 12:09, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Anka, wiesz, chciałabym być taka jak Ty:) Mieć ten dystans, a ja ciągle samą siebie powstrzymuję, żeby się nie "wysypać" z uczuciami.
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Anka
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Overlook Hotel Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:03, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A ja czasem chciałabym umieć powiedzieć, że jest mi źle. Albo dobrze. A nie umiem. Nie staraj się być taka jak ja, to niezdrowe dla psychiki :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
agata [konto usunięte]
Gość
|
Wysłany: Sob 13:17, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
dla mojej psychiki już nie ma ratunku, także co mi tam;D Jakbym nad sobą nie panowała, to bym chyba no nie wiem, coś lub kogoś rozwaliła.
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Anka
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Overlook Hotel Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:06, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Naprawdę aż tak? Po mnie raczej trudno poznać, czy coś mnie zdenerwowało, wzruszyło czy po mnie spłynęło ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
agata [konto usunięte]
Gość
|
Wysłany: Sob 15:05, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
I tego Ci zazdroszczę, jestem jak otwarta księga, delikatnie ujmując. Muszę się ciągle powstrzymywać, bo wręcz ludzi odstraszam, a znowu jak się dystansuję to też odstraszam, ale jest mniejsze ryzyko, że ktoś przerazi się tego, co rzeczywiście we mnie jest, czyli mnie. Mniejszy ból.
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Anka
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Overlook Hotel Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:14, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ale zwykle bardziej się lubi takich ludzi jak Ty. I nie wierzę, że Twoje wnętrze odstrasza ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
agata [konto usunięte]
Gość
|
Wysłany: Sob 15:32, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
hehe, chciałabym...
Nie odstrasza tylko wybrańców;) albo ludzi chcących mnie wykorzystać...
Przykry temat;/
A jeśli chodzi o te znajomości internetowe, to staram się mimo wszystko podchodzić z dystansem, jak i w życiu.
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
~res
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:33, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Znajomośc przez Internet "tak", przyjaźń w skrajnych przypadkach "tak", ale miłość zdecydowanie "nie". jak można pockochać kogoś z kim się nie ma bezpośredniego kontaktu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Kurzok
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:40, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
to jest możliwe, ale raczej nie w moim przypadku. Ogólnie nie umiem się przyjaźnić, nie umiem szukać przyjaciół, ogólnie rzecz biorąc nie potrafię. Tak w ogóle, chociaż tego tu nie widać, jestem samotniczką. Unikam dużych grup ludzi i nie pcham się nieproszona. Zastanawiam się, czy to się kiedykolwiek zmieni... Nie, raczej nie. Ale jeśli nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Christel
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Między niebem a piekłem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:50, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Lena napisał: | ale mi nie chodzi o czat xD przecież można poznać chłopaka na blogu, jak to jest w moim przypadku O.o |
No okej, ale jak jest temat "internetowe znajomości" to można poruszyć temat czatów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
|
|
|
|
|
|