Piórem Feniksa

Rudzia

Dagi media są kontrolowane, tak jak napisałaś jest to co chcemy usłyszeć, to co powinniśmy usłyszeć. W Boga nie wierzę, ale zgodzę się iż to nie my jesteśmy panami świata a świat jest naszym panem.

~res

Isilianos - Mapy gimnazjalne ;) I masz rację liczne lasy, świeże powietrze, ale osady już wtedy zatruwały ludzi - w dosłownym tego słowa znaczeniu. Bo wtedy to właśnie ludzie sami wydawali na siebie wyroki, a teraz starają uniknąć się nieuniknionego, na co w gruncie rzeczy nie mamy wpływu.
Dagi - rzeczywiście, przyznaję się, że nie przeczytałam uważnie twojej całej wypowiedzi, więc nie zwróciłam uwagi na owe 2%. ;)

Ankeszu

http://www.youtube.com/watch?v=BbWCdP2MNhQ

Co sądzicie o tym filmie? Przejrzałam ledwie pierwszą część i w sumie nie wiem, co o tym myśleć. Fakt faktem, póki jakieś problemy ekologiczne są, póty ekolodzy mają pracę...
Jednak autorzy też posługują się językiem zmyślnie, nie podają przykładów, mówią: był okres, kiedy co2 było 10 razy więcej niż teraz! Ale kiedy to było? Unikanie konkretów...

Agfa

racja nie podają żadnych konkretów, jednak mają trochę racji z tym że media i polityka strasznie mieszają...

~res

Im głośniej, tym lepiej dla ekologów, którzy wszędzie uświadamiają o swoich racjach. I rzeczywiście nie ma konkretów, ale każda praca opiera się na czymś takim. Jak jest popyt, jest produkcja. Bo jak jest tylko podaż, a nie ma popytu nie ma pracy. Sądzę zatem, że bardzo często ekolodzy wyolbrzymiają problemy, a media im w tym pomagają. Od tego przecież są - żeby nagłaśniać i tak już gł,śne sprawy...

Iyou

Hm, a ja słyszałam, że ten cały efekt cieplarniany to wymyśliły bogate kraje, żeby opóźnić rozwijające się, zabraniając im rozwijać gospodarkę (którą same mają rozwiniętą). Nie wiem, ile w tym prawdy, ale jak się temu przyjrzeć, to brzmi całkiem logicznie.
Druga sprawa, że wycinanie lasów i wybijanie różnych gatunków na pewno nikomu nie pomaga i choćby w trosce o biedne zwierzątka i roślinki powinniśmy coś z tym zrobić. W końcu co pomaga na nadmiar CO2 jak nie rośliny?
Ogólnie rzecz biorąc w wielu historiach o globalnym ociepleniu powypisywanych jest sporo głupot, ale żeby się wdać w szczegóły, to musiałabym sobie odświeżyć pamięć rozmową z moim autorytetem w tej sprawie ^^

Nawia

A ja słyszałam, że ten cały efekt cieplarniany to właściwie mały problem, bo zbliża się epoka lodowcowa, która regularnie odwiedza naszą planetę, a przed czym nie uchroni nas nawet efekt cieplarniany. Ale nie interesowałam się zbytnio tematem, tak rzuciłam, co słyszałam od mądrych ludzi, żeby jakieś inne światło na temat rzucić.

Lena.

Bo efekt cieplarniany doprowadzi do epoki lodowcowej, tak słyszałam ja;] bo efekt cieplarniany = ocieplenie klimatu, a ocieplenie klimatu = stopienie lodowców na biegunach, a to z kolei = zmienienie prądów, a to z kolei spowoduje zmianę klimatu na taki zimniejszy właśnie^^

Wybaczcie, jeśli ktoś już o tym wcześniej wspominał, ale nie czytałam całego wątku ;>

Nawia

To chyba jakoś nie tak...
Czemu zmiana prądów miałaby na całej Ziemi zrobić epokę lodowcową?
Ja słyszałam coś tam o przebiegunowaniu Ziemi, co miał sprawić, że szlak trafi cały magnetyzm na naszej planecie i wtedy wyleją oceany.
Ok, nikt się z nas aż tak dobrze chyba nie zna na tych zjawiskach i jeśli w coś wierzymy, to tylko wierzymy, a nie wiemy, więc taka rozmowa chyba nie ma sensu. To tak jakby się dyskutowało, która religia jest bardziej prawdziwa.

Lena.

Iyou

Właśnie - epoka lodowcowa się zbliża. Idę szukać zagubionych argumentów...

Nawia

Na anomalie. Wpływają na anomalie. Dlatego np. w Europie jest cieplej niż na zachodnim wybrzeżu Kanady, chociaż to ta sama szerokość geograficzna. Tam jest zimniej, tu cieplej; nie wiem jak mogłoby to wpłynąć na obniżenie temperatury na całej Ziemi. Poczytaj sobie o prądach wznoszących i tych drugich to zobaczysz, że to nie może być tak jak piszesz.

Bulbulcia

Haha. Zabawne to. Powinnam segregować śmieci i w ogóle- przecież przed moim blokiem stoi pięć różnych pojemników na różnego rodzaju odpady. Haha, co jakiśczas przyjeżdża śmieciarka i wszystko wrzuca do jednego kontenera, po czym wywozi.

Myślisz, że jak weźmiesz dzisiaj jedną foliówkę mniej, to to coś zmieni? Tak, oczywiście, bo jedna foliówka równa się jednej kulce śniegu, którą możesz rzucić w kolegę -_-

W swoim narcyzmie uważamy, że mamy diametralny wpływ na klimat Ziemi. To, że potrafimy zbudować Tamę Asuańską nie znaczy, że mamy jakiś większy wpływ na to, co się dzieje. Wszystko się zmienia, a my na siłę poszukujemy stabilizacji, jeśli temperatura jest trochę wyższa, niż dziesięć lat temu, od razu szalejemy. Kto poszukuje niezmienności, niech idzie do kościoła- czemu nie wyrywamy sobie włosów z powodu braku zlodowacenia Europy? Przecież Europa była pod lodowcem, a teraz nie jest! To pewnie dlatego, że w tamtych czasach zjadano za dużo fasolki po bretońsku. Ziemia doskonale sobie poradzi bez ludzi, ludzie bez Ziemi- raczej nie.

Jestem jak najbardziej za dokręcaniem kranu i wyłączaniem niepotrzebnych urządzeń.

Byłam rok temu tam, gdzie trąba bawiła się z moimi kolegami i koleżankami z klasy w chowanego i widziałam zniszczenia. To okropne, straszne i naturalne. Boję się, że mnie też może coś takiego spotkać, ale nikogo nie obwiniam- tak już jest. Hej, przecież w XVIIw. na Opolszczyźnie były winiarnie! Zmiany naturalną koleją rzeczy, nie mamy na to wpływu. Możemy je ewentualnie zaakceptować.

Ojej, ale się rozpisałam XD

EDIT: Nie chodzi o to, że w Afryce ludzie będą mogli zacząć nosić czapki uszatki (nareszcie biali poczują się jak u siebie) przy temperaturze siedmiu stopni Celcjusza, ale o to, że niektóre rośliny i zwierzęta nie będą mogły zastosować takiej sztuczki :]

Iyou

Krowy i wulkany produkują znacznie więcej gazów cieplarnianych niż fabryki :P
A poza tym jacy ludzie są fałszywi... Polityk mówi o zakręcaniu kranów, a zaraz potem wsiada do prywatnego odrzutowca. I całe zakręcanie diabli wzięli.

Bulbulcia

Lena.

Nawia, muszę się przyznać do pewnej niekompetencji^^ bo rzeczywiście trochę to pomyliłam. W pewnym sensie chodzi o anomalię - jeśli się nie mylę (a mogę się mylić, maturę z geografii wprawdzie zdawałam, ale już jakiś czas temu...), to w wyniku globalnego ocieplenia mają się stopić arktyczne lodowce, co z kolei spowoduje ochłodzenie Golfsztromu, ciepłego prądu, który ogrzewa Europę (więc klimat się zmieni). Tak jak mówiłam, słyszałam to jakiś czas temu i dlatego mi się poplątało, ale to chyba miało być tak xD


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj