Piórem Feniksa
forum stowarzyszenia młodych pisarzy
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 


Eutanazja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Debaty na trudne tematy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

Autor Wiadomość
agata [konto usunięte]
Gość






PostWysłany: Wto 14:56, 03 Mar 2009    Temat postu:

Scatty_Rikki napisał:
A ja zgadzam sie z Rudzią. Zakaz eutanazji i aborcji w skrajnych przypadkach jest... brak określenia. Jeśli jest szansa na wyleczenie to jestem przeciwna eutanazji. Zawsze trzeba próbować. Ale jeśli już nasz los jest przesądzony i zostało nam tyle a tyle czasu życia, a okropnie cierpiny i żadnych szans na wyleczenie nie ma to wtedy jestem za.


Jeśli eutanazja będzie dozwolona, nigdy nie znajdziemy żadnego lekarstwa np. na raka czy AIDS, ponieważ zabijając osobę sami sobie zablokujemy drogę do badania choroby. Zalegalizowanie eutanazji jest krokiem do tyłu, krokiem uwsteczniającym wszystkie dotychczasowe osiągnięcia.
Kiedyś nie było lekarstwa na wiele chorób, teraz łatwo wyleczalnych. Gdyby wtedy zalegalizowano eutanazję, do tej pory grypa byłaby nieuleczalna.

Anka, fakt, źle powiedziałam - miałam na myśli to, ze religia nie jest jedynym powodem bycia przeciwko eutanazji, i nie trzeba podkreślać, ze nie jest się katolikiem, kiedy jest się za, bo zdecydowana większość Polski jest za eutanazją, a przecież nasz kraj składa się z 90% z katolików...
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Anka




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Overlook Hotel
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:01, 03 Mar 2009    Temat postu:

Podkreśliłam to, bo zwykle za poglądy jestem atakowana pytaniami: "Co z ciebie za katoliczka?!". Ano - żadna :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
agata [konto usunięte]
Gość






PostWysłany: Wto 15:02, 03 Mar 2009    Temat postu:

też nie mają ludzie się czepiać;/ Jakby nie widzieli, co katolicy robią dookoła.
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Scatty_Rikki




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:06, 03 Mar 2009    Temat postu:

,,Jeśli eutanazja będzie dozwolona, nigdy nie znajdziemy żadnego lekarstwa np. na raka czy AIDS, ponieważ zabijając osobę sami sobie zablokujemy drogę do badania choroby.'' - nie. nie o to mi chodziło. Leki testowane są na osobach, które wyrażą zgodę i takie zawsze będą.
,, Zalegalizowanie eutanazji jest krokiem do tyłu, krokiem uwsteczniającym wszystkie dotychczasowe osiągnięcia. '' - wątpię. i nie chodzi mi o eutanazję z widzimi się. Ale wtedy gdy już NIE MA żadnej szansy na wyleczenie.
,,Kiedyś nie było lekarstwa na wiele chorób, teraz łatwo wyleczalnych. Gdyby wtedy zalegalizowano eutanazję, do tej pory grypa byłaby nieuleczalna. '' - nie lubię pisania gdy się nie jest obeznanym w temacie:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
agata [konto usunięte]
Gość






PostWysłany: Wto 15:17, 03 Mar 2009    Temat postu:

"nie chodzi mi o eutanazję z widzimi się. Ale wtedy gdy już NIE MA żadnej szansy na wyleczenie. "

Tego NIE MA będzie coraz więcej, jeśli tylko zalegalizujemy eutanazję, bo jak już mówiłam, zatrzyma się badanie choroby na tym etapie, nie będzie takiej potrzeby, jeśli taniej i łatwiej będzie można zakończyć problem.


"Leki testowane są na osobach, które wyrażą zgodę i takie zawsze będą."

do pewnego etapu w ich życiu na pewno będą, ale przyjdzie taki moment, kiedy już "się nie da" odratować i będą chciały śmierci. A jak to dalej sie potoczy, napisałam powyżej.


"nie lubię pisania gdy się nie jest obeznanym w temacie:)"

tzn. nie chcesz pisać, bo nie jesteś obeznana, czy drażni cię mój brak obeznania? Wg mnie jeśli w ogóle chcesz mówić coś na ten temat, to mów, a nie czepiaj się mojego "nieobeznania", o którym nie masz pojęcia. Pokaż mi coś, co mnie przekona do zmiany zdania, daj coś sensownego. Ja wiem, co mówię.
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Scatty_Rikki




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:22, 03 Mar 2009    Temat postu:

Nie, ale mi nie chodzi o to, aby zmienić Twoje zdanie. Kazdy jest inny, każdy ma własne poglądy i rozumowania i ja bynajmniej nie zamierzam tego zmieniać. Chodzi mi o to, że zawsze będę ludzie, ktorzy będą chcieli walczyć (bo każdy jest inny), że będą chwieli próbować. Gdyby nawet teraz, gdy nie ma eutanazji, ludzie nie zgodziliby sie na testowanie leków, medycyna wciążby stała. Większośc robi to dla pieniędzy, dla innych nowość jest ostatnią szansą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
agata [konto usunięte]
Gość






PostWysłany: Wto 15:30, 03 Mar 2009    Temat postu:

testowanie jest konieczne wg mnie i łatwo do tego człowieka przekonać. No i mamy tu debatę. Tym bardziej nie ma co przeżywać nad moja wypowiedzią, i chwytać się jej jak tonący brzytwy tylko dać swoje lepsze argumenty.
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Scatty_Rikki




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:39, 03 Mar 2009    Temat postu:

Przeżywać nad twoją wypowiedzią;| Czy my napewno siebie rozumiemy, bo zaczynam w to wątpić:D
Tak, testowanie jest koniecznie i to dzięki testowaniu oraz badaniach są odkrywane nowe leki. Jeśli ktoś z daną chorobą nie wyrazi zgodny na testowanie nowego leku, który może go uratować, bądź też nie wyrazi zgody na leczenie postęp medycyny też byłby nikły. Tak więc uważam, że postęp medycyny i eutanazja to dwie rózne, rzadko powiązane ze sobą kwestie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Soulmate




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieszczady
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:40, 03 Mar 2009    Temat postu:

Popieram poglądy Agaty. I wiem o czym mówimy.

A oprócz tego, zwrot ku chrześcijaństwu: przecież Bóg kazał nam cierpienia znosić, a nie: ból uśmierzać. Jeżeli nie rozumiecie o co mi chodzi, proszę o zapoznanie się z biografią np. Marty Robin.

Gdy już nie ma żadnej szansy na wyleczenie? Jest ich coraz więcej.
Mój dziadek umarł na stwardnienie rozsiane i nikt nie myślał nawet o eutanazji.

Wg mnie każde wydarzenie w naszym życiu ma jakiś sens. A całe życie, złożone z wielu takich wydarzeń, to jedna, wielka próba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Scatty_Rikki




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:45, 03 Mar 2009    Temat postu:

Tutaj znowu wchodzi kwestia wiary (w sumie jak mnieman w Twojej wypowiedzi). Nie trzeba czytać żadnych biografii, wystarczy poczytać o jakimś męczenniku (którzy notabene sami zadawli sobie ból, by byc bliżej Boga, ale to inna sprawa).

Moja babcia umarła na raka płuc i tez nikt nie myślał o eutanazji. Bo to zależy od człowieka. Jeśli ktoś wie, że i tak umrze, z dnia na dzień czuje coraz większy ból i nie chce już dalej żyć poiwinien mieć prawo wyboru. Nie mówię, broń boże, by ktoś go do tego namawiał! Ale to moje zdanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Anka




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Overlook Hotel
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:51, 03 Mar 2009    Temat postu:

Biografię Marty Robin pobieżnie, podkreślam - pobieżnie, znam, ale mnie to nie przekonuje. Raczej odsuwa od uwierzenia w Boga jeszcze bardziej. No, ale to nie na temat.

Zgadzam się, Scatty, człowiek powinien mieć prawo wyboru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
agata [konto usunięte]
Gość






PostWysłany: Wto 16:39, 03 Mar 2009    Temat postu:

Scatty_Rikki napisał:
Jeśli ktoś z daną chorobą nie wyrazi zgodny na testowanie nowego leku, który może go uratować, bądź też nie wyrazi zgody na leczenie postęp medycyny też byłby nikły. Tak więc uważam, że postęp medycyny i eutanazja to dwie rózne, rzadko powiązane ze sobą kwestie."


Scatty_Rikki, czy naprawdę uważasz, ze ktoś moze sobie ot tak nie chcieć? Na decyzję człowieka wiele spraw ma wielki wpływ, chociażby lekarze i ich wyroki.

Właśnie że postęp medycyny i eutanazja są bardzo ze sobą powiązane. Jak juz mówiłam(Ty mnie w ogóle słuchasz?), możliwość zabijania zamiast leczenia sama w sobie uwstecznia, bo zabicie pokazuje, ze nie dało się wyleczyć z tej choroby i że już się nie da. I każdy następny, kto będzie na tą chorobę chory, będzie wiedział i przeczuwał, ze w pewnym momenci eutanazja będzie dla niego nieunikniona.

Scatty_Rikki napisał:
wystarczy poczytać o jakimś męczenniku (którzy notabene sami zadawli sobie ból, by byc bliżej Boga, ale to inna sprawa)


Jeśli chodzi o tych męczenników, podaj mi przykład osoby, która tak o sama sobie robiła krzywdę.

Anka napisał:
Zgadzam się, Scatty, człowiek powinien mieć prawo wyboru.


Też się z tym zgadzam, ale czy ma prawo nakłaniać drugiego do zabicia go?
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Scatty_Rikki




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:48, 03 Mar 2009    Temat postu:

Oczywiście że miały. Czy ja mówię, że nie?!

,,możliwość zabijania zamiast leczenia sama w sobie uwstecznia, bo zabicie pokazuje, ze nie dało się wyleczyć z tej choroby i że już się nie da'' - powtarzanie tego samego robi się męczące. Jeśli człowiek umiera, to także pokazuje to samo. Nie zauważyłaś? Mówię o tym, ze taka decyzja powinna należeć do człowieka, a nie do ogółu, rządu czy Bóg wie czego.

Dobrze, wróce z angielskiego, otworze podręcznik i Ci wypiszę. Po co - pojęcia nie mam.

Ja już chyba się zamknę. Jak już powiedziałam nie chodzi mi o to, aby Cię do czegokolwiek przekonywać. Ja swoje zdanie mam, które wyraziłam.

A teraz spadam na angieslki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Anka




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Overlook Hotel
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:05, 03 Mar 2009    Temat postu:

A kto kogo nakłania do zabicia kogokolwiek? Tu nic o nakłanianiu nie było. Eutanazja to decyzja jednego człowieka, którego dotyczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
agata [konto usunięte]
Gość






PostWysłany: Wto 17:17, 03 Mar 2009    Temat postu:

Scatty_Rikki napisał:
Oczywiście że miały. Czy ja mówię, że nie?!

ja nie czepiam się tego, czy mówisz czy nie, ale że nie tego, ze nie zwracasz na to uwagi. Przecież, jeśli nasza decyzja nie jest w pełni nasa, to nie powinna być brana pod uwagę, gdyż zaczyna śmierdzieć manipulacją.

Scatty_Rikki napisał:
Mówię o tym, ze taka decyzja powinna należeć do człowieka, a nie do ogółu, rządu czy Bóg wie czego.


Czy mi się wydaje, czy mówiłaś to już wcześniej? A później lecisz w teksty typu "powtarzanie tego samego robi się męczące"...
Jeśli sam chce się zabić, to proszę bardzo, ale nie kiedy jest to wmieszana inna osoba.

Scatty_Rikki napisał:
Dobrze, wróce z angielskiego, otworze podręcznik i Ci wypiszę. Po co - pojęcia nie mam.


ja się nie dziwię. Gdybym była za eutanazją, też nie doszukiwałabym się powodów chęci śmierci u cierpiących, a co dopiero chęci cierpienia u tych wszystkich męczenników. Tylko pozwoliłabym im na zrealizowanie swoich potrzeb, tak jak Ty. Bo w końcu "każdy może sam decydować o własnym życiu, jak mu się tyle cierpiało, to chociaż wygodnie se umrze."

Nie chcesz ani mnie przekonać ani dać siebie przekonać, a jednak, kiedy powiedziałam, co myślę na ten temat, przeczytałam od Ciebie "nie lubię pisania gdy się nie jest obeznanym w temacie". Przecież sama się pchasz w ten dialog.

Anka napisał:
A kto kogo nakłania do zabicia kogokolwiek? Tu nic o nakłanianiu nie było. Eutanazja to decyzja jednego człowieka, którego dotyczy.


eutanazja nie dotyczy tylko jednej osoby. Ktoś musi ją w końcu zabić. I później ta osoba będzie miała możliwe jakieś kłopoty z samą sobą, albo rodziną czy zbiorowością, która będzie przeciwko jej czynom. Eutanazja jest decyzją jednego człowieka, często wpływ na decyzję człowieka mają inni ludzie i to, co się dookoła niego dzieje. Z badań wynika, że tylko 5% proszących o eutanazję, jako powód podaje ból.


Ostatnio zmieniony przez agata [konto usunięte] dnia Wto 20:06, 03 Mar 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Anka




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Overlook Hotel
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:52, 03 Mar 2009    Temat postu:

Ale ta osoba, która decyduje się eutanazję przeprowadzić, robi to z własnej woli. I sądzę, że są to osoby, które mają do tego podobne podejście jak ja, inaczej nie zdecydowałyby się na to. Nikt lekarza nie zmusi, by przeprowadził eutanazję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Scatty_Rikki




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:06, 03 Mar 2009    Temat postu:

Tak, droga Agato, bo obie ciągle powtarzamy to samo - Ty także.
Nie, ja nie mówię o wszystkich potrzebach. Mówię o szczególnych przypadkach, a nie, że mam dość życia to chcę eutanazję.
Ale ja od razu powiedziałam, że to moje zdanie. Jest ono wypracowane i nie zmieni tego jedna osoba, która nie ma takich artgumentów by to zmienić. Co do pisania w temacie nieobeznanym. Chodziło mi o eutanaczje i postęp meduycyny. Pokażę Ci to na przykładzie, jak ja to widzę, by to zakońćzyć. Jest czwórka ludzi, chorych na to samo. Nazwiemy ich A, B, C, D.
No więc A chodzi na terapię, lekarze dają mu 50 %, dzielnie walczy, robi wszystko by wyzdrowieć.
Ok, przechodzimy do B. Ten natomiast ma dość życia, dość chemioterpaii (np.), chce umrzeć. Chociaz ma tyle samo szansy na przeżycie co A. W tym wypadku nie popieram eutanazji. Choć potem B i tak przestaje chodzić na badanie, przestaje się leczyć i brać leki, umiera =, bo sam tak chciał.
Jest sobie C. Po wielu latach leczenia miał jakiez przeżuty, lekarze dali mu 5 miesięcy. Z każdym miesiącem było coraz gorzej. Na początku nie mógł chodzić, potem jeść... (robię skrajny przypadek). Ból był nie do zniesienia, a C czekał tylko i wyłącznie na śmierć. W takim wypadku jestem za eutanazją, bo i tak lekarze nic już nie zrobię. A C nie zgodził sie na testoiianie nowych lekow, więc żadncyh niewypróbowanych nowości dać mu nie mogą, zgodnie z obowiązuującym prawem.
No i jest sobie D. Jest krolikiem doświadczalnym, ze tak powiem. Bo od początku lekarze zapisują obserwacje przy jego chorobie. Dostaje pieniądze za testowanie leków. Obojętne mu czy przeżyje czy nie, byleby miał kasę (,,carpe diem'').
No to wygląda jakoś tak.

Tak, ale jeśli ktoś prosi o eutanazje z innego powodu niż ból, którego nie można nijak wyleczeć to jestem temu przeciwna. Powiedziałam , ze tylko w takim wypadku człowiek powinien mieć prawo wyboru. A jeśli będzie chciał się zabić (osoba B) i tak to zrobi. W pozostałych przypadkach nie popieram.

Nie mam czasu sprawdzić tekstu- wybaczcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
agata [konto usunięte]
Gość






PostWysłany: Wto 20:22, 03 Mar 2009    Temat postu:

"Tak, droga Agato, bo obie ciągle powtarzamy to samo - Ty także."
Także chyba nie masz co się czepiać takich rzeczy, nie?

Nie załapałam o co chodziło Ci z tymi ludźmi, ale zauważyłam pewną niezgodność w przypadku C. Dlaczego on nie zgodził się na testowanie nowych leków? Przecież nad tym chyba trzeba się zastanowić, zbadać sytuację. No i tak w ogóle dzisiejsza medycyna jest w stanie zmniejszyć każdy ból do zadowalającego stanu, także to z winy lekarzy, z braku ich opieki nad chorym on będzie cierpiał. A jeśli ból można uśmierzyć, to już znika jeden powód dla zalegalizowania eutanazji.

Sory, jeśli Cię denerwuję swoim gadaniem, ale niektóre Twoje odzywki wyprowadziły mnie z równowagi, i w ogóle temat jak dla mnie za bardzo emocjonujący, no i jestem chora;/
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Rudzia




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:20, 03 Mar 2009    Temat postu:

Ja zgadzam się w pełni z Anką i Scatty. Wiem o co im chodzi i jestem za. Dla mnie Twoje zdanie Agato, że gdyby zalegalizowano eutanazję to by już nie wykrywali leków, bo po co jeśli ludzie chcą umierać, jest wybujałą, pesymistyczną myślą, którą wybiegasz zanadto w przyszłość. Są różni ludzie, są różne choroby i różne bóle. Nie wiesz prawdopodobnie co taki człowiek czuje, błagając o śmierć. Tu nie jest mówiona eutanazja u samotników, którzy są zdrowi, którzy mogą normalnie żyć - tu nie jest mowa o podobnej chęci samobójczej. Tu jest mowa o stanie fizycznym, który uniemożliwia danej osobie normalne życie bez bólu i cierpienia. Rozważ proszę stan psychiczny osoby, która chce eutanazje. Prawdopodobnie nie pozwoliłabym cierpieć jakiejś osobie, gdybym wiedziała, że już nic nie jest w stanie jej naprawdę pomóc. Tak samo z mojej strony, gdybym straciła resztki nadziei, bo gdzie ona jeśli nie ma szans, również chciałabym prawdopodobnie skorzystać z eutanazji. Teraz, kiedy jednak nie miałam bezpośredniej styczności z podobnym stanem, chęcią i zabiegiem mogę tylko gdybać, co by było gdyby. Równocześnie nie zmienia to faktu, że za eutanazją jestem, bo jak już nawet dziewczyny wspomniały - człowiek powinien mieć prawo decydować na temat swego życia, ciała i umysłu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
agata [konto usunięte]
Gość






PostWysłany: Wto 21:50, 03 Mar 2009    Temat postu:

Głowa mnie boli, takze dzisiaj nie powiem Ci co myślę na temat ciagłego powtarzania przez zwolenników eutanazji, jakby byli pod hipnozą "człowiek powinien mieć prawo decydować na temat swego życia, ciała i umysłu" mimo moich odpowiedzi na te słowa. Pozwól, ze jutro się rozwinę jak papier toaletowy, ok?^^
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Debaty na trudne tematy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
Regulamin