|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
~res
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:49, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Albo coś ładne i miło popatrzeć, albo obrzydliwie, wulgarnie seksowne i wywołuje wstręt |
dlacze od razu cos ma byc wulgarnie seksowne,
nie sądze, zeby nie dalo sie tego polaczyc; kazdy ma kilka wcielen, niaczej pojdziesz ubrana do pracy, na impreze, do szkoly, sklepu, na silownie, etc.
raz mozna byc ladna dziewczyna, innym razem seksowna i ladna za razem, czasami mozna wygladac okropnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Komatozona
Moderator RPG
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Liverpool Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:09, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Pokrzywa napisał: | Albo coś ładne i miło popatrzeć, albo obrzydliwie, wulgarnie seksowne i wywołuje wstręt, więc nie sugerować mi tu proszę zoofilii : P
|
Zartujesz, w jakim wymiarze ty zyjesz? Wulgrane i seksowne, nie idzie ze soba w parze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Pokrzywa
Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wieje wiatr?
|
Wysłany: Czw 19:00, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Po prostu. Ładne się nie łączy z seksownym, jeśli widzę, że coś ma być seksowne i przyciągać taki a nie inny rodzaj spojrzeń, to wydaje mi się wulgarne. Zresztą niebezpodstawnie, bo jeśli nawet ja dostrzegam, że coś ma być seksowne, to musi naprawdę tym ociekać, bo zwykle nie widzę tego i po prostu nie istnieje ta sfera. (Przez to nieraz kłócę się z koleżankami, bo ja się ładnie ubiorę, a one mnie znieważają, że seksi wyglądam, noo... nigdy nie umiem załapać, dlaczego mimo braku dekoltu, nieobcisłych ubrań i zasłoniętej skóry i tak mnie znieważają.)
Nawet jeśli coś atrakcyjnego uznam za ładne, to tylko dlatego, że jest ładne. Ta sfera nie istnieje, a jak zaistnieje, to musi naprawdę walić po oczach, że to widzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Komatozona
Moderator RPG
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Liverpool Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:36, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Pokrzywa napisał: | Po prostu. Ładne się nie łączy z seksownym, jeśli widzę, że coś ma być seksowne i przyciągać taki a nie inny rodzaj spojrzeń, to wydaje mi się wulgarne. Zresztą niebezpodstawnie, bo jeśli nawet ja dostrzegam, że coś ma być seksowne, to musi naprawdę tym ociekać, bo zwykle nie widzę tego i po prostu nie istnieje ta sfera. (Przez to nieraz kłócę się z koleżankami, bo ja się ładnie ubiorę, a one mnie znieważają, że seksi wyglądam, noo... nigdy nie umiem załapać, dlaczego mimo braku dekoltu, nieobcisłych ubrań i zasłoniętej skóry i tak mnie znieważają.)
Nawet jeśli coś atrakcyjnego uznam za ładne, to tylko dlatego, że jest ładne. Ta sfera nie istnieje, a jak zaistnieje, to musi naprawdę walić po oczach, że to widzę. |
Naprawde nie mam zielonego pojecia, o czym mowisz, czytam i nic do mnie nie dociera, ale rzeczywiscie, ciekawy temat do klotni z kolezankami, biednas.
Ja jestem stworzeniem dotykowym, wszystkiego musze dotknac, pomacac, polizac, obwochac i zasmakowac, w lozku i poza lozkiem i zycia bez seksu, czestego seksu, nie potrafie sobie wyobrazic i chlopak/dziewczyna wcale nie musi niczym "ociekac" zeby przyciagnac moje oko. [/code]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
~res
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:14, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Komą, co do tego, że wcale coś nie musi "ociekać", żeby przyciągać uwagę,
a ja osobiście lubię wyglądać czasami seksownie- miło jest przyciągać uwagę i wcale NIE trzeba być prawie nago, czasami bardziej zasłonięte wygląda zdecydowanie bardziej ...hm..zachęcająco? nie wiem jak to ująć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Pokrzywa
Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wieje wiatr?
|
Wysłany: Sob 21:52, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Res, właśnie zniszczyłaś moje życie. To znaczy, że jak jestem zakryta prawie jak muzułmanka, to jakiś kretyn może to uznać za pociągające...? Dżiz, pozostaje tylko ubrać się w lniany wór.
Ja tego nie widzę - albo dostrzegam seksualność i jest to obrzydliwe, albo jej nie dostrzegam i jest estetyczne. Po prostu nie dostrzegam. Bo i po co mam dostrzegać i zwracać uwagę - ani to do mnie skierowane, ani mnie nie interesuje.
Tym bardziej, że sam seks jest czymś ponad wszelką znośność upadlającym - przynajmniej dla mnie jest to absolutnie nieakceptowalne, prymitywne i poniżające - i niezwykle niehigienicznym. I przereklamowanym, jakby to bór wie co było, normalnie jak Meyerowski Zmierzch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Iyou
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:21, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Może po prostu mylisz seksualność z wulgarnością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ankeszu
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:02, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
To raczej chyba uprzedzenie do seksualności. Aseksualność połączona ze zdegustowaniem? I nie sądzę, by cokolwiek z naszych wypowiedzi zdołało Pokrzywę przekonać do zmiany zakorzenionych weń skojarzeń i przekonań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Iyou
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 1:58, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Też myślę, że to poważniejsza sprawa niż temat do pogaduszek na forum. Ale jeśli Pokrzywie takie podejście nie przeszkadza, to czemu ma przeszkadzać nam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
~res
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:50, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Nie mówię, że mi przeszkadza, tylko nie jest dla mnie całkiem zrozumiałe. Myślę tylko, że Pokrzywa ubiera się seksownie nie zdając sobie z tego sprawy i działa wbrew swym przekonaniom czy jak to zwać.
Ciekawe jest tylko zainteresowanie urodą zwierząt...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Pokrzywa
Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wieje wiatr?
|
Wysłany: Nie 13:32, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Nadal nie pojmuję waszego upartego łączenia urody z seksualnością. Jak komuś się ładny widoczek podoba, to jakoś tego z seksem inni nie łączą. Powiedz to samo o zwierzętach i zoofilię przypisują, dżiz. A jak lubię spacery po lesie, to pewnie dendrofilia. (A potem się dziwią, że ograniczam kontakt z ludźmi tak dalece, jak to tylko możliwe...)
I proszę mnie tu nie znieważać, że się seksownie ubieram. Dokładam wszelkich starań i konsultuję z zaufaną częścią populacji seksualnej, by zawsze wyglądać neutralnie. Żadnych przylegających, żadnych odsłaniających ubrań, same luźne i możliwie tuszujące samicze cechy sylwetki. To niby ma być seksowne?
I niby jak mam działać wbrew moim przekonaniom? Napada mnie pomroczność jasna i czynię nagły striptiz? A może trzymam w łóżku samca i nic o tym nie wiem?
Akurat trzymać ludzi na dystans umiem, więc zachowań wyzywających ni zachęcających mi nie wmówicie. Nie uświadczyłam niezdrowego zainteresowania ze strony innych, nie musiałam nikogo spławiać, więc z tego wnioskuję, iż zachowuję się adekwatnie do przekonań.
Edycja: *zerka w dół.* Pff. Jasne. A i tak by się w jakiś dekolt gapił, zamiast rozkminiać, czy pod jakąś tam za dużą bluzą jest jakiś biust, czy go nie ma. Bujać to my, ale nie nas. Samce gapią się na odsłonięte, a nie zasłonięte cyce. Im bardziej odsłonięte, tym bardziej się gapią.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pokrzywa dnia Nie 19:55, 10 Kwi 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Sunrise
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:01, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
"[...]żadnych odsłaniających ubrań, same luźne i możliwie tuszujące samicze cechy sylwetki. "
Wybaczcie, że nie należyty cytat forumowy, ale quick message używam, a nie pamiętam html.
Mój chłopak twierdził zawsze, że jeśli dziewczyna zakrywa coś, to trochę prowokuję chłopaka, żeby to sobie wyobraził... a to już seksowne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
~res
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:44, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Podzielam zdanie Sunrise, czy też jej chłopaka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Pokrzywa
Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wieje wiatr?
|
Wysłany: Pon 20:59, 11 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
I dlatego jak jeden mąż gapią się w dekolty i ślinią na widok strptizerek? No nie rozśmieszajta mnie, że im w te głupoty wierzycie. Gadać to sobie mogą, ale wierzenie "swojemu chłopakowi" w tej kwestii to tylko popis zdumiewającej naiwności. Gdyby działało to tak, jak głosicie, na egzaminy nie zakładałyby panny dekoltów i nie owocowałoby to dobrymi wynikami, a dziewoje by dostawały wyższe oceny za przyłażenie zakryte jak muzułmanki. A ja nie mogłabym się opędzić od samców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
~res
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:17, 11 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Faceci lubią patrzeć, ale fantazjowanie to co innego. Podchodzą do tych dziewczyn, u których wiedzą jak to wygląda, są tego pewni, ale czy nie fantazjują o Tobie to inna sprawa.
Odnośnie egzaminów, to nie wygłaszałabym jednoznacznej opinii. Tego typu stwierdzenia okropnie mnie drażnią, może i popatrzą sobie, ale wszystko zależy od osoby, jest sprawą indywidualną.
A "naiwność" to moim zdaniem zaufanie, które w związku jest podstawą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Sunrise
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:38, 11 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Pokrzywa napisał: | I dlatego jak jeden mąż gapią się w dekolty i ślinią na widok strptizerek? No nie rozśmieszajta mnie, że im w te głupoty wierzycie. Gadać to sobie mogą, ale wierzenie "swojemu chłopakowi" w tej kwestii to tylko popis zdumiewającej naiwności. Gdyby działało to tak, jak głosicie, na egzaminy nie zakładałyby panny dekoltów i nie owocowałoby to dobrymi wynikami, a dziewoje by dostawały wyższe oceny za przyłażenie zakryte jak muzułmanki. A ja nie mogłabym się opędzić od samców. |
Nikt nigdy jeszcze naiwną mnie nie nazwał, więc pozwolę sobie nie zgodzić się z postawioną przez Ciebie tezą. Uogólnienie, że ślinienie się na striptizerki i dekolty jest jedynym wyrażaniem swej aprobaty na temat wyglądu kobiety i zaprzeczenie tego, że ukrycie czegoś daje pole do wyobraźni jest nie na miejscu. Nie możesz wrzucić wszystkich mężczyzn do jednego worka, bo mimo iż posiadają podobne cechy fizyczne, różnią się psychiką. Jak ich już tam wrzucisz, to uważaj, może być konflikt pomiędzy premierem Tuskiem a prezesem Kaczyńskim. I tak samo jak poglądy polityczne, tudzież upodobania mężczyzn mogą się różnić. To czy wierzę mojemu chłopakowi, czy nie - nie determinuje moich poglądów. Sama, gdy ubiorę się w coś luźnego, z jakiegoś lejącego się materiału, co da się zakryć - zakryję, ale stukając obcasami, gdy idę... wtedy czuję się seksowna. I to, czy tak czujesz, czy nie w dużej mierze składa się na pogląd faceta na ten temat. On może uznać, że seksowna jest nieśmiałość, rumieniec, wstydliwe spuszczenie wzroku. Generalizacja nie jest metodą poznania. Szufladkując nie dowiesz się niczego o płci przeciwnej, chyba że na zasadzie zaprzeczania wcześniejszym poglądom. Wnioskuję jednak, iż nie chcesz wiedzieć, o czym oni myślą, więc na pewno zaprzeczysz. A wyższe oceny na egzaminach dziewcząt ubranych wulgarnie (w tym kontekście to nie jest seksowne) nie zawsze premiowane są wyższymi ocenami. Wbrew pozorom profesorowie też niekoniecznie muszą lubić mało inteligentne, za to bardzo ładne dziewczyny. Stereotypy są krzywdzące, nie zawsze można siebie, czy kogoś pod nie podpiąć. A co do striptizerek - ślinią się na nie, bo od tegoż te striptizerki są. Takie właśnie reakcje mają wywoływać. Co oczywiście nie znaczy, że co innego podobnej reakcji nie może wywołać.
Podejrzewam, że i tak się nie zgodzisz, ponieważ z tego co widzę dla Ciebie wszystko jest tylko czarne albo białe, szarości wykluczyłaś z palety barw. A tak, jak nie ma dwóch identycznych kodów DNA - nie ma dwóch identycznych osobowości, które mogłabyś zmieszać z błotem. A poza tym - nie tylko wygląd się liczy, nie będę na ten temat się już rozwodzić, bo wiem, że za chwilę temu zaprzeczysz, ale jednak to prawda. Więc może dlatego nie musisz się opędzać od samców...?
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Sunrise dnia Wto 10:37, 12 Kwi 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Furin
Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jarosław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:57, 11 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Tobą Sun.
Kobieta czy facet. Jedno i drugie patrzy na wygląd. To jest pierwsze, na co zwraca się uwagę. Ale wygląd to nie wszystko. Ja jako facet, nie mógłbym chodzić z plastik blondyną... Ubliżałoby mi to. Dziewczyna powinna mieć trochę oleju w głowie, inteligencję, kulturę, obycie. Powinna być kobietą, damą, nie kurtyzaną.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Furin dnia Pon 21:59, 11 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
~res
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:07, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Furin napisał: | Ja jako facet, nie mógłbym chodzić z plastik blondyną... Ubliżałoby mi to. Dziewczyna powinna mieć trochę oleju w głowie, inteligencję, kulturę, obycie. Powinna być kobietą, damą, nie kurtyzaną. |
Cieszę się, że w końcu zabrał głos facet, a słowa sa jak najbardziej na miejscu.
Fakt, czasami faceci komentują urodę, ale czy kobiety nie robią tego samego?
Czasami nawet gorsze, zwykle jak się dziewczyna ładnie ubierze, to najpierw stado bab zwróci na to uwagę i wtedy może facet raczy to zarejestrować.
Czarne i białe jest wyraźne, ale gdzieś te barwy się stykają i musi dojśc do ich zmieszania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Pokrzywa
Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wieje wiatr?
|
Wysłany: Wto 21:19, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Nie żeby mnie tok myślenia faceta czy kobiety interesował. Ani jednych, ani drugich nie pojmuję, ale przynajmniej faceci są bardziej przewidywalni i ogólnie zachowują się nieco logiczniej. Sposobu działania kobiet i ich życia emocjonalnego nie jestem w stanie zrozumieć. Ani nie chcę. Żadne płci przeciwne mnie nie interesują. Sam fakt dzielenia na dwie płci jest rażącym przykładem owego bezpodstawnego rozgraniczania na czarne i białe, które mi tak zarzucacie. Tym bardziej, że w tym temacie chodzi o zachowania seksualne, a nie całokształt charakteru.
Są pewne kanony urody i seksowności - o nie mi chodziło. Wiadomo, że zawsze znajdzie się zboczeniec, którego będzie kręcić pasztet-słonica, która na dodatek ubiera się tak, że swoją szpetotę tylko podkreśla. I wiadomo, że drechola panna w glanach kręcić nie będzie (w sumie znamy taki przypadek, ale raczej potwierdzający regułę) i na odwrót. Więc proszę mi tu nie truć, że charakter, gust, bla bla, bo to nie ma nic do rzeczy. Tym bardziej, że godowe zachowania ludzi są tylko pozornie różne a tak naprawdę składają się z tych samych do znudzenia powtarzanych motywów. Może po prostu z perspektywy uczestnika wydają się takie niepowtarzalne i podniosłe.
Motyw egzaminu to motyw egzaminu - wykładowców, zwłaszcza tych, co nie prowadzą żadnych zajęć, nie interesuje inteligencja studentów, bo najczęściej nie pamiętają ani ich twarzy, ani nazwisk. Chodzi o to, by odwrócić uwagę od ewentualnych błędów przez pewne wyeksponowanie dekoltu z zachowaniem zasady zakrywania reszty organizmu.
W tym wypadku wygląd się liczy. W sytuacjach związanych z parowaniem się liczą się feromony. Znacząca jest też kwestia nastawienia - osoba zupełnie odrzucająca możliwość parowania się rzadko pada ofiarą niewłaściwych zakusów, bo przeważnie potrafi odeprzeć wszelkie ataki. Potwierdzone przez drugiego takiego niechętnego osobnika. Niechętne nastawienie, reagowanie lodową ścianą na wszelkie aluzje, bądź po prostu racjonalne zbijanie zaczepek całkiem nieźle kopie tyłki feromonom i wszelkie próby ustępują czystemu kumpelstwu.
Zresztą nie pojmuję waszego sposobu rozumowania - najpierw zarzucacie mi, że nie dostrzegam różnicy między seksownością a wulgarnością, a potem same ją ignorujecie, twierdząc, iż dekolt to rzecz wulgarna. To niekonsekwencja.
Podobnie jak porównywanie ubrań "lejących się" (swoją drogą, nie pojmuję, po co z tym wydziwiać, bawełna czy dżins daje chociaż odczuć, że ma się coś na sobie) do tuszujących. Stoją z sprzeczności - cienki materiał ma się odpowiednio układać i podkreślać, a nie ukrywać. Więc porównywanie atrakcyjności tych dwóch typów ubrań nie ma sensu.
O kwestii zaufania lepiej w ogóle nie będę wspominać - dla mnie to absurd... wierzyć, że ktoś coś albo niecoś, bo takie mamy pobożne życzenia. Nierozsądne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Sunrise
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:37, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Nie będę wdawać się w polemikę polegającą na wytykaniu poszczególnych zdań, a ignorowaniu całokształtu. ^^
Chciałam tylko dodać jeszcze, że jakkolwiek kuso bym się ubrała, a obudzę się z bólem głowy rano - nigdy nie poczuję się seksowna. I żaden mężczyzna też tak nie pomyśli, jeśli tylko zobaczy moją zbolałą, bądź też wściekłą minę.
To od nas zależy, nie od nich, według mnie. ^^
A przejrzałam wcześniejsze posty, nie wiem, czy ktoś takową kwestię poruszył, ale skoro było o depilacji... Kobiety traktują to niejako jako podstawową czynność. Mężczyźni na odwrót. A przeszkadzaliby Wam mężczyźni usuwający owłosienie, wszelakie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
|
|
|
|
|
|