|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Agfa
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z południa ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:41, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mam prawie cały czas rozszerzone źrenice ale co tam xDD (ponoć to ma jakiś związek z moją kolosalną wada wzroku xD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Nona
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:24, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
ja tylko po alko :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Christel
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Między niebem a piekłem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:27, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A ja tylko w ciemności XDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Alba
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:29, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
a ja zamiast szerokich źrenic, mam taką czarną, mocną obwódkę wokół soczewki. Też śmiesznie wygląda.
I mam koleżankę, której jedna źrenica się 'rozpłynęła' i wygląda, jakby było świeżo pacnięta pędzlem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
BBy
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:32, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mam zawsze rozszerzone źrenice i takie białe plamki na niebieskim tle i wszyscy jednoglosnie twierdza ze mam cos nie tylko z głową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Nona
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:33, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
a ja mam jedną której pękło naczynko krwionośne w oku i miała całe białko czerwone :D wyglądało okropnie, ale po jakimś czasie zeszło (;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Soulmate
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bieszczady Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:34, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Rozszerzone źrenice - jeżeli mówicie, że macie takie po alkoholu, to wniosek jest prosty ^^.
A ja powrócę do tematu, od którego zaczęliśmy.
Po pierwsze, Agata: co żeś się tak uczepiła swojego zdania jak rzep psiego ogona? Kłócisz się, nie akceptujesz tego, że ktoś może powiedzieć inaczej i czekasz na oklaski. Wyraziłaś swoje zdanie raz? Odlot, to daj innym się wypowiedzieć, bo to już nawet nie jest dyskusja - wysuwaj argumenty, wtedy możemy naprawdę podyskutować.
Po drugie, brzydkie kaczątko w kwestii wyglądu.
Jestem tego przykładem, naprawdę. Mam cholerną nadwagę, wg wskaźnika BMI - otyłość. Często zdarzają mi się jakieś "niedoskonałości". Nosze aparat ortodontyczny. Kontynuować opis? Oszczędźmy sobie.
Bardzo proszę o przeczytanie tego co piszę i przetrawienie bez pocieszania czy mówienia, że na pewno tak źle nie jest czy coś. Jest. Mam oczy.
Brzydkie kaczątko ma szansę na normalne życie, jednak... jest im trudniej, naprawdę.
Dla porównania: osoba grubsza, która boi się cokolwiek zjeść, a wszystko kusi i osoba, która jest chuda, ciągle je i narzeka, że nie może przytyć.
Następny przykład: osoba gruba, nieśmiała szuka pracy, jest niezdarna - jak każdy nieśmiały człowiek oraz szczupła piękność, wyprostowana, pewna siebie, porusza się z gracją bo zna swoją wartość. Która z nich otrzyma pracę?
Do tego ostatnio powstaje stereotyp: gruby - agresywny.
W ilu kreskówkach, książkach a nawet naszych opowiadaniach? Na przykład u Kurzoka - Zosia. Nikogo nie oskarżam, to jest jej bohaterka, jej wyobraźnia - ale mnie to na przykład odpycha. Albo te przerośnięte dzieci w amerykańskich kreskówkach wyłudzające pieniądze itd.
Można wymieniać. Ale odbiegłam od tematu.
Ludzi nie zmienimy, cóż powiedzieć o idiotach którzy dowartościowują się czyimś kosztem. Olać. Powiedzieć: żal mi ciebie. Odgryźć się!
Rękami i nogami popieram stwierdzenie, że najpierw trzeba pokochać siebie. Nie jest to proces wysoce efektywny z krótkim czasem przereagowywania. Nie. Do tego trzeba dojrzeć.
Bardzo dużo straciłam, odepchnęłam od siebie wielu ludzi właśnie przez tę własną nie akceptację.
Boję się choćby myśleć o chłopaku, bo gdybym nawet go miała, pewnie wstydziłabym się go pocałować, usiąść mu na kolanach, przytulić, żeby nie wyczuł pod dłońmi mojego okropnego ciała.
Noszę szerokie ubrania.
Jeszcze nie dojrzałam, nadal nie akceptuję siebie w pełni, ale pogodziłam się z tym, że nigdy już nie będę szczupła, gdyż wtedy musiałabym zrezygnować z bycia matką w przyszłości - wiem, co mówię.
Lubię czasem pomalować lekko oczy, ładniej się ubrać - ale najbardziej inwestuję w swój charakter i nie jest to zła inwestycja. Co z tego, że jestem gruba, skoro mam koleżanki, mam z kim pogadać i czasem poflirtować.
Mam ładną koleżankę, która jest tępą lolą. Jak myślicie - z kim chłopcy wolą rozmawiać a z kogo się śmieją?
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Alba
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:50, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Soul, wow. Podziwiam szczerość, naprawdę. Polubiłam Ciebie tutaj, jesteś bardzo sympatyczną i życzliwą osobą, a to tylko pokazuje, że wygląd tak naprawdę nie oznacza nic.
Ja się borykam z odwrotnym problemem. Długo trzeba udowadniać, jakim się jest, zanim inni to zobaczą. Ci, którzy tego nie widzą, albo nie rozumieją - tracą. Tracą, ponieważ tutaj, na forum poznałam Ciebie jako naprawdę wartościową osobę, a z takimi naprawdę warto przebywać i mieć ich za swoich przyjaciół.
Także zawsze najpierw trzeba zaakceptować swój wygląd, bo go nie zmienisz, a ocenianie ludzi po wyglądzie naprawdę nie pomaga.
I wierzę, że brzydkim kaczątkom jest trudniej, bo na "ładne oczy" udało mi się załatwić dużo rzeczy. Nie jestem z tego dumna, ale tak jest. Nauczyciele, kasjerki, itp, zupełnie inaczej na ciebie patrzą.
Ale ktoś, kto nauczył się nie oceniać ludzi po wyglądzie, na początek da szanse 'brzydkim kaczątkom' niż blondynie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alba dnia Śro 17:10, 08 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Soulmate
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bieszczady Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:39, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Albo, naprawdę nie wiem co napisać :* Głupio mi, bo Ty napisałaś o mnie wiele dobrego, a ja nie wiem jak za to dziękować. Powiem jedno: cieszę się, że tu jesteś :)
Zgadzam się z ostatnim zdaniem, wiem jak czasami moje koleżanki postrzegają takie "na oko lale".
Ale tak stworzony jest świat. Musi być smutno, żeby było wesoło.
Brzydkie kaczątka muszą istnieć, by istnieli ludzie piękni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Kurzok
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:28, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Soulmate napisał: | Do tego ostatnio powstaje stereotyp: gruby - agresywny.
W ilu kreskówkach, książkach a nawet naszych opowiadaniach? Na przykład u Kurzoka - Zosia. Nikogo nie oskarżam, to jest jej bohaterka, jej wyobraźnia - ale mnie to na przykład odpycha. |
Świetnie, dziękuję! W tym momencie wyszłm, na "nie powiem kogo". Kurzok, ty stara jędzo, co myślisz steorrotypowo, przestań ujawniać tego swoje złe alter ego! I to nie jest żart.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Satu Tähti
Demoniczny Moderator
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Miasta Gwiazd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:40, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Soulmate, mamy dużo wspólnego.
Do tej pory słysze na korytarzach głupie docinki na temat mojej wagi, lecz już się tym nie przejmuję. Zaakceptowałam siebie taką, jaka jestem. Moja przyjaciółka jest szczupła ale ciągle narzeka, ze jest gruba, to mnie wkurza mówię jej to, a ona się śmieje. Kiedyś dostawałam na punkcie tego kompleksy, bo skoro ona jest "gruba" to cóż, ja muszę wyglądac jak słoń lub jak hipopotam =='
a teraz mi przeszło. Olałam wszystkich, zaczęłam robić co chcę.
Ale jednak nadal odrzuca mnie widok dziewczyn, które nie widzą swojej wagi. Tj. mini spódniczki, bluzki odsłaniające brzuch. Przy pewnej wadze po prostu niektórych rzeczy się nie nosi bo to jest w złym smaku. ;) No cóż, ale jak kto woli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Christel
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Między niebem a piekłem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:45, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Monoke napisał: | Moja przyjaciółka jest szczupła ale ciągle narzeka, ze jest gruba, to mnie wkurza mówię jej to, a ona się śmieje. |
Dokładnie! U mnie najczęściej przed wf-em dziewczyny narzekają, jakie są grube, a w rzeczywistości są chude jak patyki! Mi sie głupio robi i sobie myślę: ciekawe, co o mnie myślą...
Ja próbuję zaakceptować siebie taką jaka jestem. Chociaż czasem jak patrzę w lustro to mówię: matko, jaka ja brzydka jestem, nikomu się nie podobam. Albo: ale mam brzydki nos. Na szczęście to szybko mija. Ale warto jest akceptować siebie samego, w ten sposób możemy w pełni zaakceptować drugą osobę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Alba
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:49, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wkurza mnie też ten sławny typ pięknych kościotrupów na wybiegach.
Na szczęście mam kumpli, którzy, jak twierdzą, wolą mieć na co patrzeć.
Odkompleksia^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Kurzok
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:58, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dobra, jeszcze coś. Soulmate, jakbyś nie zauważyła moje opowiadanie pokazuje dość skrzywiony świat i w pewien, chory i nienatualny spoósb jest parodią. CS wyśmiewam się praktycznie ze wszystkiego z przerosiniętego ega mężczyzn, z ludzkiej głupoty, braku inteligencji, i z innych zachowań. To tak na marginesie, jakby po przeczytaniu siedmiu części nie było wiadome.
A żeby nie był offtop. Sama nie zaliczam się do szczupłych, ale aktualnie jestem na diecie. Dwa posiłki - śniadanie i obiad. Czasem kolacja. Praktycznie cały dzień jestem głodna. Poza tym jestem pryszczata, uwielbiam swój trądzik szczególnie na dekolcie. Mam pooperacjne blizyny, które nie są estetyczne, krzywy zgryz, wiecznie podkrążone oczy. A do tego praktycznie nie mam poczucia własnej wartości, nie lubię siebie i uważam, że wszystko, co robię, robię źle. Jestem bardzo wrażliwa na krytykę, dlatego zazwyczaj w ogóle się nie odzywam albo udaję bezgrannicznie szczęśliwą. Z moimi problemami mogę co najwyżej pójść psycholog, bo sama sobie rady nie daję a nikt inny nie wie, jak się czuje albo nie potrafi pomóc. I nie mówię tego dlatego, że lubię się użalać nad sobą - bo lubię - tylko dlatego, że mam cichą nadzieję, że absolutnie nikt nie będzie mnie pocieszać a musiałam gdzieś to napisać. Tak na dowód, że jestem człowiekiem a nie krową, która myśli stereotypowo.
Lepiej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Alba
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:02, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A miało nam być lepiej?
Soul też nad sobą się nie użalała. Przynajmniej miałam takie wrażenie. Ideały o tej ziemi nie chodzą, ani jeśli idzie o wygląd ani o charakter, więc powinniśmy siebie i innych akceptować takimi, jakimi są i chcą być.
A czemu ja jeszcze nie czytałam CS?^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Christel
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Między niebem a piekłem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:02, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Kurzoku, nie możesz się zagładzać! Jeśli odchudzanie - to z głową i umiarem. Ja proponowałabym dziennie po pięć posiłków, niedużych, ale takich, że nie będziesz czuła głodu. Dużo wody i ćwiczeń.
A żeby nie wyjść na tak zwanego "noba" to powiem, że ja także walczę z trądzikiem, głównie na plecach, chociaż na twarz też stosuję różne preparaty. Poza tym nie znoszę swoich ud O.o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Satu Tähti
Demoniczny Moderator
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Miasta Gwiazd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:18, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Co do tych kościotrupów na wybiegach to faktycznie tego pełno. Tak samo w sklepach, większość rzeczy to ubrania na osoby szczuplutkie, a na te z większym rozmiarem mają iść precz, bo markowe sklepy są tylko dla chudych. to jest wkurzajace. Jak to mówi mój tato "Kochanego ciała nigdy za wiele" ;) Nie pamiętam kiedy, ale był pokaz mody "500 tysięcy karatów - pokaz mody dla puszystych" i no cóż, wszystkim sie podobało ^^
A co to tego powyżej. Ja też mam trądzik na plecach i ni jak pozbyć się go nie mogę ==" Nie ma idealnych osób, każdy ma jakąś wadę, trzeba umieć się z tym pogodzić ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Christel
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Między niebem a piekłem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:01, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Monoke, próbowałaś jakichś maści wysuszających? Bo ja stosuję maść i tonik na bazie alkoholu czy tam spirytusu, Acnosan, ale bardzo pomaga.
Hah, też zawsze mówię "Kochanego ciałka nigdy za wiele", jak jem coś słodkiego. A co tam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Liz
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 960
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:07, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Mi ostatnio wyskoczyło parę pryszczy na czole, ale na szczęście mam grzywkę ;) I zauważyłam łupież. Niee...
Tez nie należę do najszczuplejszych i kiedyś miałam z tego powodu ogromne kompleksy. Szczególnie, ze mój kochany braciszek ciągle nazywa i nazywał mnie grubasem i grubą świnią. Rodzice też często powtarzali mi, żebym się za siebie wzięła i wyliczali mi wszystkie słodkości. Miło nie było, to na pewno. No ale, co tam. Jakieś pół roku temu zaczęłam się z tego śmiać i jak tylko ktoś zaczyna to na niego prycham. Zaczęłam od udawania, ze nic mnie to nie obchodzi, a potem... z czasem przestało. Wyleczyłam się z tych idiotycznych kompleksów i mimo, że chciałabym mieć mniejszy brzuch i szczuplejsze uda, to jakoś żyję.
A teraz, kiedy zaczyna się lato, wszystkie dziewczyny zaczynają narzekać jakie są grube i brzydkie. W tym dwie moje najlepsze przyjaciółki. I mam tego już cholernie dość, bo wszystko zaczyna do mnie wracać.
Ostatnio staram się jeść mniej słodyczy, spędzam całe dnie na dworze w ruchu. Mam zamiar naprawdę często wychodzić na rower i rolki. Piję dużo wody i często robię brzuszki.
Dziewczyny mówię Wam, że jakieś głodówki i dieta składająca się z dwóch posiłków, niewiele zdziała. Trzeba się przede wszystkim ruszać, a nie siedzieć całymi dniami przed komputerem ^^ I zawsze zdrowiej :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Kurzok
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:14, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja się nie zagładzam. I Alba nie musisz czytać CS, bo teraz jak myślę o tym opowiadaniu to robi mi się słabo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
|
|
|
|
|
|