Piórem Feniksa

Anka

Piszę o Ewie, owszem. Czaisz się? A, to w sumie dobrze, przekonasz się, czy był sens się czaić ^^. Zasady rozumiem, mam podobne.

Chiyo

Oczywiście, że się czaję! :D Byłam zaintrygowana już w chwili, w której weszłam do Ciebie spamować! :D I cieszę się, że rozumiesz! :D

Świat jest piękny! :D

Anka

A to spamowałaś u mnie? Nie pamiętam nawet xD

Chiyo

Wydaje mi się, ze to byłam ja... :P A jak nie - to weszłam wcześniej pewnie z innej ocenialni. :D

Anka

Czyżbym usunęła ten komentarz? Hm... nie, chyba nie. Musiałaś wpaść przypadkiem.

Chiyo

Tak czy siak, jesteś w mojej kolejce i Cię z niej nie wypuszczę, dopóki nie skończę, o! ;P

Anka

Nie planuję dezercji, już się w życiu tyle krytyki obsłuchałam, że jestem odporna ^^

Chiyo

Hehe... ;] To dobrze, że nie planujesz dezercji! ;] Ale jeszcze się zobaczy, jak to z Twoim opowiadaniem wyjdzie. Pamiętaj, że ja mam tak "spaczony" gust, iż nie można się po mnie niczego spodziewać. ;]

Anka

Też mam spaczony, więc pozostaje nadzieja, że w tym samym kierunku, co Ty ^^ Ale ja się nigdy na nic nie nastawiam i jestem pesymistką, dlatego zawiedziona i tak nie będę.

Chiyo

Pesymizm ma swoje zalety: mniejsze szanse na rozczarowanie się, a większe na miłą niespodziankę. :)

Anka

Ach, no i była miła niespodzianka (:
Mogę więc z czystym sumieniem uznać Ławę za ocenialnię, która wyczerpująco ocenia, o. A przynajmniej Chiyo jako jej reprezentantkę. Dziękuję (:

Chiyo

Eee... Ano dziękuję. :* Chociaż wiesz, osobiście wychodzę z założenia, że dobrą ocenialnię poznaje się po ocenach złych blogów. Bo co można powiedzieć po takiej pozytywnej ocenie? Gust oceniającego czy oceniającej. A ocena kiepskiego bloga pokazuje, czy oceniający znają się na swojej "robocie", czy potrafią sensownie doradzać, motywować ocenianych zamiast ich przybijać.
Niemniej jednak cieszę się, że masz o nas (i o mnie) tak wysokie mniemanie! :D

Anka

Pewnie masz rację, ale równie dobrze mogłaś ocenić mnie nisko i zrobiłabyś to pewnie tak wyczerpująco i sensownie, że nie śmiałabym protestować czy się nie zgadzać.

Chiyo

Hmm, pewnie i bym mogła... ale wtedy wyszłabym na hipokrytkę. ;D Ale wiesz, coraz trudniej mi się rozpisywać, bo to się wiąże z ryzykiem powtarzania się, a tego nie lubię. Koleżanko po fachu, masz na to jakieś rady? ;>

Anka

Powtarzania się? W sensie, że w jednej ocenie, czy że wszystkim trzeba w kółko mówić to samo co ocenę?

Chiyo

Nie, wszystkim w kółko, na przestrzeni iluś-tam ocen. ^_^ W jednej to wyłapię powtórzenia (jeśli nie użyłam ich celowo), ale mam jakiegoś dziwnego trafa, że ostatnio kiepskie blogi mnie unikają, w efekcie czego muszę powtarzać utarte zwroty w nowych wydaniach. -.-"

Anka

A, no to nie mam na to rady, bo sama robię dokładnie to samo - jestem zmuszona się powtarzać. Ale u mnie to raczej przy okazji kiepskich blogów, bo ludzie robią wciąż te same błędy. Przy tych lepszych zawsze sobie znajdę punkt zaczepienia, zawsze jest się nad czym rozwodzić i da się znaleźć niedociągnięcia, których poprawę można zasugerować.

Chiyo

Haha, to ja mam dokładnie odwrotnie! xD Przy kiepskich blogach zawsze będę w stanie się rozpisać, rozwodzić, rozpaczać, a przy tym wynaleźć dobre porównanie dla zobrazowania sytuacji (kiedyś porównałam dobrze i źle stworzone postaci do perfum xP), ale teraz nie mam się na kim wyżyw... Ekhm! Komu wytykać błędy, bo same dobre lub przynajmniej przeciętne blogi się do mnie zgłaszają, a przy tym właśnie muszę się powtarzać: że styl dobry, że kreacja postaci realistyczna, że coś-tam-jeszcze... Nuda. xP

Anka

O tym, że dobrze, to ja zwykle tylko napomykam, a szukam drobiazgów, nad którymi się mogę rozwodzić i marudzić. Najczęściej piszę, czego brakuje i co powinno się jeszcze w opowiadaniu znaleźć.


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj